Jerzy Nowosad jest nowym autorem na polskim rynku fantasy. I podobnie jak to było w przypadku
Jakuba Ćwieka jest to debiut udany. Jego książka,
„Czerwone Oczy”, robi pozytywne wrażenie i warto ją przeczytać. Określa się ją mianem fantastycznego horroru, jednak moim zdaniem należy wykreślić słowo „horror”. Jest to po prostu fantasy, ale za to dobrej próby.
Autor prezentuje nam swój pomysł na Piekło i Niebo w sposób ciekawy. Mówiąc w ogólny sposób Świat podzielony jest na Poziomy, pomiędzy którymi poruszają się windy.
W świecie tym Anioły i Demony współpracują ze sobą i idzie im to nawet nieźle. Chociaż czuć rozbudowaną machinę biurokracji w zaświatach.
Taka koncepcja życia i śmierci nabiera logiki i dla niektórych może tracić przez to.
Na pewno nowością jest odejście od sztampowego przedstawienia Piekła jako dziury z siarką i smołą. Tutaj zaciera się granica pomiędzy Piekłem, Ziemią i Niebem. W tym właśnie jest przesłanie tej pozycji – Piekło jest w nas.
Bohaterów jest kilku i właściwie nie można powiedzieć, że jedni są pierwszo- a drudzy drugoplanowi. Kamil i Ania to kochająca się para, jednak w starym, romantycznym stylu żyjąca ze sobą w czystości cielesnej. Niestety giną dzień przed swoim ślubem.
Po śmierci trafiają piętro niżej, gdzie znów muszą ułożyć sobie życie.
Spotykają jeszcze PePe, czyli Pijanego Poetę, oraz Buldo Kowolka, diabła-szofera.
Okazuje się, że Piekło niewiele się różni od znanej nam rzeczywistości. Również trzeba pracować, jeść i pić, co zresztą niektórzy czynią aż nazbyt chętnie.
Kamil i Ania okazują się wyjątkowymi postaciami i otrzymują zaproszenie od Gubernatora Sekcji Polskiej Poziomu Minus Jeden. Od tego momentu akcja lekko przyśpiesza i robi się coraz ciekawiej. Dodatkowo okazuje się, że Niebo, czyli Poziom Plus Jedne, jest w remoncie.
Cała fabuła nie jest zbyt skomplikowana i w sumie da się ją łatwo przewidzieć.
Jednak książkę czyta się przyjemnie. Jest to 100% lekkiej rozrywki doprawionej szczyptą historii alternatywnej. A całość, z nietuzinkowymi bohaterami, tworzy interesującą mieszankę. Co prawda autor czasami przesadza z niewinnością niektórych bohaterów. Do tego przydałoby się popracować nad warsztatem pisarskim.
Podsumowując: nie jest to coś specjalnego, czyta się przyjemnie – kończy bez żalu.
Książka dostarcza zdrowej rozrywki na pewien czas, potem jednak odkłada się ją na półkę i zapomina. Polecić można ją ze względu na udany debiut autora, może w przyszłości zaproponuje nam coś równie dobrego, jeżeli nie lepszego.
Więcej o tej książce nie ma sensu pisać, należy samemu przeczytać. Najlepiej podczas dłuższej podróży lub na nudnym wykładzie.
Plusy:
interesujący pomysł Piekła – Nieba
w większości ciekawe dialogi i niekiedy celne uwagi
ironiczne i dosadne sceny
Minusy:
miał być horror, wyszła dłuższa humoreska
przerysowana czystość i niewinność bohaterów Ani i Kamila
przewidywalna fabuła
Książka otrzymuje 6 w dziesięciostopniowej skali wg Kahzada.
|
Autor: Kahzad
|
|
|