Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Graham Joyce - Requiem

Graham Joyce - Requiem

Informacje o książce

dots Tytuł: Requiem
dots Autor: Graham Joyce
dots Wydawca: Solaris
dots Rok wydania: 2010
dots Ilość stron: 288
dots Cena: 32,90 PLN


Coś ruszyło na polskim rynku fantastycznym, jeżeli chodzi o książki. Te słowa, ostatnimi czasy nie dają mi spokoju. Wciąż mam wątpliwości i ciągle nie mogę być pewien, ale znaki na niebie i ziemi dowodzą, że chociaż w małym stopniu mogą zawierać ziarenko prawdy, ziarenko, które wyda plon i tu już brak mi wątpliwości. Polski rynek zdominowany jeszcze niedawno przez rodzimych fantastów – amatorów, do końca nie zdających sobie sprawy ze swojej, chcąc nie chcąc, pionierskiej funkcji i przez klasyków jak Tolkien czy R. E. Howard, z ciężko rozwijającego się, niczym gospodarka Afryki, wszedł, lub wchodzi powoli w nową erę. Nie chcę tu zwiastować, być nowym prorokiem, za co pewnie wielu rzuciłoby kamień w moją stronę, ale popatrzmy. Wreszcie, w naszym pięknym kraju, w księgarniach fantastyka zajmuje solidną pozycję, konkurując z powodzeniem z pozostałymi gatunkami literackimi. Trudno więc dziwić się, że wydawnictwa, zajmujące się tą, często pogardzaną branżą, sięgają coraz częściej po tych klasyków gatunku, w Polsce jeszcze do końca nie znanych, a przynajmniej znanych w bardzo nielicznym gronie. Niewątpliwie do takich zaliczyłbym Grahama Joyce’a, wybitnego brytyjskiego pisarza, który właśnie doczekał się wydania w naszym kraju, jednej ze swoich najlepszych powieści.

Joyce to wielokrotny laureat British Fantasy Award oraz zdobywca World Fantasy Award. Powieść „Requiem”, którą mam przyjemność recenzować, była drugą z książek, nagrodzoną w karierze pisarza. Polskim wydaniem zajęło się wydawnictwo Solaris, próbujące przybliżyć dorobek brytyjskiego fantasty i muszę powiedzieć, że poradziło sobie z tym wyjątkowo dobrze.

Na początku powieści poznajemy głównego bohatera, Toma Webstera, który niedawno stracił w życiu wszystko co kochał - swoją żonę Katie. Te wstępne, króciutkie rozdziały już powoli zapowiadają nam, że to właśnie wokół tej dziwnej śmierci toczyć się będą wszystkie zdarzenia. Tom jest nauczycielem religii w angielskim, konserwatywnym gimnazjum, gdzie uchodzi za porządnego człowieka. Po śmierci żony jednak w jego życiu następuje głęboki kryzys, który rozpoczyna się plugawymi napisami, nasmarowanymi każdego ranka na klasowej tablicy. Tom nie tylko traci reputację w szkole, ale także wiarę, z którą, jak można się domyślić odchodzi również chęć do nauczania. Mężczyzna postanawia więc ziścić niespełnione marzenie swojej ukochanej i pojechać do Jerozolimy.

Właśnie to, jakże fascynujące miasto przyjdzie czytelnikowi podziwiać, dzięki opisom Joycea. Trzeba powiedzieć, że autor w sposób wyjątkowo umiejętny pokazuje nam to niesamowite miejsce. Pisarz dawkuje w kolejnych rozdziałach jego przyrodę, etniczność, politykę. Nawet kompletny laik odbierze wszelkie informacje bez większego trudu i bez wątpienia zanurzy się w bogatą kulturę miasta. Stanowi ono doskonałe tło dla wydarzeń z książki. Dzięki jego różnorodności, autor kreuje bardzo odmienne postacie, nie tylko pod względem charakteru, ale i narodowości, religii i kultury. Książka zatem oprócz dostarczania samych wartości estetyczno-duchowych rozszerza w pewnym stopniu światopogląd czytelnika, choć nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że jednak Joyce mógł pójść o krok dalej. Mimo bogatej charakterystyki miasta brakowało mi w niej takiej kropki nad i, który wynikał być może z małej obszerności książki.

Być może miał też swoją przyczynę w pewnego rodzaju chaosie narracyjnym, związanym ze zbyt częstym i zupełnie niepotrzebnym przerywaniem rozdziałów. Osobiście irytowały mnie momenty, gdzie bohater wreszcie miał zdradzić jakąś tajemnicę ze swojej przeszłości, a kończyło się tylko na jego zawrotach głowy, wizjach i majakach. Trzeba bowiem przyznać, że Requiem jest książką trudną w odbiorze, zawiłą fabularnie i nie do końca chyba przemyślaną. Zakończenie bardzo mnie rozczarowało i trochę zaintrygowało. Nie mogłem sobie wyobrazić prostszego końca tej powieści, która ogólnie rzecz biorąc trzymała wysoki poziom.

Autor Requiemu podejmuje w swojej książce chyba jeden z najtrudniejszych pisarskich tematów, a mianowicie religię. Chcąc w te rozważania wplątać jeszcze fantastykę, pisarz postawił sobie bardzo wysoką poprzeczkę. I tak jak już wcześniej wspominałem, Joyce tylko po części dał radę udźwignąć to brzemię. Powieść jest zdecydowanie zbyt krótka, jak na tę tematykę i to wszystko co miała posiadać w koncepcji, tak naprawdę tylko liznęła w kilku rozdziałach.

Graham Joyce   Requiem 190729,1


Ogromnym atutem powieści jest wielowątkowość. Autor zwraca uwagę na przemyślenia nie tylko głównego bohatera, ale i na kilka innych ważnych postaci. Requiem to opowieść nie tylko o religii, czy smutku po stracie osoby bliskiej. Ta powieść to bardzo mądra i pouczająca podróż po ludzkich pragnieniach, szaleństwach, żądzach i żalach. Jest w niej trochę filozofii, jakieś elementy psychologii, czy historii i to przedstawione w całkiem przystępny sposób. Tyle tylko, że wszystko wydaje się lekko niespójne.

Poziom umiejętności pisarskich Joyce’a wydaje się wystarczająco dobry. Nie będę się zachwycał jakoś nadmiernie jego warsztatem, bo nie do końca zgodziłbym się, że jest czym. Nie sądzę jednak, aby powieść potrzebowała lżejszej lub cięższej narracji. Wydaje mi się ona odpowiednia dla tej lektury. Widać w niej jeszcze małe doświadczenie pisarza, bo przecież, to jego jedna z pierwszych powieści. Mimo wszystko czyta się ją całkiem dobrze i raczej bez większych problemów i przerw w czytaniu.

Powieść potrafi wciągnąć czytelnika. Dostarcza co pewien czas intrygujących zagadek, ciekawi nietuzinkową tematyką i wprowadza nowe wątki. Requiem potrafi także przestraszyć. Pamiętam, że gdzieś w końcowych rozdziałach wizje bohatera były naprawdę straszne i niepokojące. Książka także mniej lub bardziej zmusza do myślenia. Na pewno ktoś, kto będzie miał z nią do czynienia nie przejdzie obojętnie choćby obok spraw teologicznych czy kulturowych Izraela.

Podsumowując, Requiem to dobra książka, zawierająca wiele ciekawych elementów. Podejmuje trudne tematy i daje do myślenia. Każdy, kto szuka jakiejś odskoczni od prostych historii bez większego dna, może śmiało po nią sięgać. Niektórzy, wybredni czytelnicy mogą mieć z nią jednak mały problem, a mianowicie poczuć niedosyt i być może rozczarowanie. Co jak co, ale po książce, która zdobyła najbardziej prestiżową nagrodę w brytyjskiej fantastyce spodziewałem się nieco więcej.

Książkę oceniam na 7/10


WSP
E-mail autora: kozowsp(at)gmail.com
Autor: WSP


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow