Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

George R. R. Martin - Starcie królów

George R. R. Martin - Starcie królów

Informacje o książce

dots Tytuł: Starcie królów (A Clash of Kings)
dots Autor: George R. R. Martin
dots Ilość stron: 920
dots Wydawnictwo: Zysk i S-ka
dots Rok wydania: 2000
dots Cena: 45 PLN


„Gra o tron” George’a R.R. Martina była dla mnie swego rodzaju odkryciem, dowodzącym mi, iż wyobraźnia twórców fantasy potrafi przekroczyć wyznaczone jej przez Tolkiena ramy. Świat nie musi być pełen (nieodżałowanych, co prawda) krasnoludów czy elfów, wszechobecnej magii pozwalającej postaciom dokonywać istnych cudów, by przenieść czytelnika w świat iście fantastyczny i pozwolić mu uczestniczyć w dziejach innego świata, innego, lecz jakże podobnego do naszego.

Zaletą – z mojego czysto subiektywnego punktu widzenia – „Gry o tron” były też jej niebagatelne rozmiary, które pozwalały raczyć się pełnią doznań, mimo mnogiej ilości wątków i postaci przewijających się przez karty książki. Tym większa była więc moja radość, gdy spostrzegłem, że w przypadku „Starcia królów” – kontynuacji cyklu – będę miał do czynienia z pozycją o jeszcze większej – choć trudno to sobie wręcz wyobrazić – objętości. Dukajowski miłośnik cegieł nie będzie miał żadnych podstaw do wznoszenia lamentów.

Konstrukcja samej powieści pozostała bez zmian – kolejne rozdziały na zmianę koncentrują się wokół losów poszczególnych bohaterów, ich postrzegania danych faktów i reakcji wobec nich. Co więcej, postaci tych jest więcej niźli w przypadku pierwszej odsłony serii, lorda Eddarda Starka „zastąpili” bowiem Theon Greyjoy oraz ser Davos Seaworth, bohaterowie zresztą bardzo ciekawi.

Starciekr 183934,1


W odróżnieniu jednak do poprzedniczki, w „Starciu królów” – jak zresztą może już sugerować sam tytuł książki – do czynienia będziemy mieli z większą ilością batalistyki: opisy zmagań zbrojnych są dość rozbudowane i szczegółowe, zarazem są one odarte z jakiejkolwiek podniosłości, która towarzyszyła wcześniejszym zmaganiom turniejowym, zgodnie z rzeczywistością.

Martwi jednak pewna skłonność autora do dręczenia swych postaci, obarczania ich coraz to nowymi i nowymi problemami, ale też obarczania cechami znacząco wpływającymi na bieg zdarzeń, jak głupotą czy próżnością. Czasami dobrze to wpływa na realizm całej powieści, ale także niejednokrotnie przydaje jej to raczej cech antycznej tragedii, skazując niektóre postacie, niezależnie od dokonywanych przez nie wyborów, na klęskę. Martin nie jest dobrym bogiem dla swych stworzeń.

„Starcie królów” jest ze wszech miar udaną kontynuacją „Gry o tron”, godnie utrzymując wysoki poziom poprzedniczki, a nawet miejscami jeszcze bardziej go podnosząc. Jedynym życzeniem, jakie może wyrazić czytelnik po lekturze tych bez mała 900 stron może brzmieć wyłącznie: „jeszcze!”


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow