Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Dmitry Glukhovsky - Metro 2033

Dmitry Glukhovsky - Metro 2033

Informacje o książce

dots Tytuł : Metro 2033 (Метро 2033)
dots Autor: Dmitry Glukhovsky (Дмитрий Алексеевич Глуховский)
dots Ilość stron: 592
dots Wydawnictwo: Insignis
dots Rok wydania: 2015
dots Cena: 39,99 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 70/100


Rok 2033. Świat po zagładzie nuklearnej. Ocalali walczą o przetrwanie w sieci moskiewskiego metra. Ich los trafia w ręce młodego Artema.

Niemało jest opowieści o światach postnuklearnych, egzystencji w warunkach upadku cywilizacji i powszechnych zagrożeń będących skutkiem nieodległego użycia broni atomowej. Jednym z podstawowych zagadnień, z którymi muszą się zmierzyć twórcy, jest wyjaśnienie sposobu, w jaki dana społeczność przetrwała. Z reguły zwykła się ona chronić w jakimś podziemnym schronie. Pod tym względem nie jest specjalnie oryginalny Dymitr Głuchowski, który jednak miał te ułatwienie, że swoim bohaterom mógł on umożliwić przetrwanie w monumentalnym moskiewskim metrze, które wszak było budowane również z – właściwą dla atmosfery stalinowskiej psychozą – uwzględnieniem czynników militarnych.

Akcja recenzowanej pozycji koncentruje się wokół osoby Artema, czyli chłopca o bliżej nieokreślonym wieku (choć pod koniec dowiadujemy się, że właściwie to raczej młodzieniec, choć dość naiwny, by nie rzec infantylny), który zgodnie z dość sztampową konwencją rusza w podróż po świecie metra, czyli swego rodzaju odpowiednik po nieznanych i półdzikich krainach.

Dmitry Glukhovsky   Metro 2033 103925,1


Tak naprawdę „Metro 2033” to powieść o współczesnej Rosji – dla polskiego czytelnika zabawne w swej absurdalności epizody poświęcone słowiańskiemu neofaszyzmowi czy sekciarstwu tak naprawdę nawiązują do aktualnych bolączek naszego wschodniego (a właściwie północnego) sąsiada, które w warunkach postapokaliptycznych jawią się jako mało prawdopodobne.

W związku z powyższym autor mniej uwagi poświęcił wiarygodnej konstrukcji swego uniwersum – czytelnik niewiele się dowiaduje o szczegółach funkcjonowania gospodarki metra, źródeł żywności, sposobu zagospodarowania ścieków, mechanizmów ekonomii (kulki jako waluta – w porządku, ale co z ich produkcją? W braku dopływu nowych wszak cała tamtejsza gospodarka zmagałaby się z kolosalną deflacją…) i tak dalej, i tak dalej…

Na marginesie bardzo nie podoba mi się „anglicyzowanie” nazwiska autora – wszak zapis uwidoczniony na okładce nie jest ani trochę bardziej uprawniony niż Dymitr Głuchowski czy – fonetycznie – Dmitrij Głuchowskij. Chyba nawet nie jest to makaronizatorska maniera, co przejaw zwykłej bezrefleksyjności…

„Metro 2033” to ciekawa książka o wartkiej fabule, choć wolna od głębszych refleksji o ponadczasowym charakterze. Nie oznacza to, że nie skłoni ona raz czy drugi do chwili zadumy, choć pozycja ta niekoniecznie ładnie się zestarzeje.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow