Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Dan Abnett - Czas Horusa

Dan Abnett - Czas Horusa

Informacje o książce

dots Tytuł: Czas Horusa (Horus Rising)
dots Autor: Dan Abnett
dots Ilość stron: 544
dots Wydawnictwo: Fabryka Słów
dots Rok wydania: 2012
dots Cena: 39,90 PLN
dots Autor recenzji: Wojciech „Dziadó” Kuczyński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 90/100


Dawno dawno temu, w odległej galaktyce… A nie, to nie to uniwersum. W odległej przyszłości ludzkie imperium chce sięgnąć po władzę nad galaktyką pod wodzą nieśmiertelnego Imperatora. Chyba już się domyślacie, o jakie uniwersum mi chodzi… Warhamer 40 000. Dan Abnett postanowił opisać jedno z najważniejszych wydarzeń w tych realiach – Herezję Horusa – a my mamy w końcu dostęp do polskiego tłumaczenia tej opowieści.

„Czas Horusa” – bo tak nazywa się pierwsza część opisywanej sagi – rozpoczyna się od inwazji Adeptus Astartes na pewną planetę, która z opisu wydaje się nam bardzo znajoma… jest to część niekończącej się krucjaty, mającej na celu zjednoczenie wszystkich ludzi w galaktyce pod wodzą Imperatora. Sam Imperator jest już niemal żywym bóstwem, czczonym przez całe imperium, które ma pod sobą. Przewodził on tej pory krucjacie, jednak postanawia on oddać przywództwo swojemu ukochanemu podopiecznemu, Horusowi. Nadaje mu tytuł Mistrza Wojny i wydaje polecenie kontynuowania krucjaty, natomiast on sam wraca na Terrę, ojczystą planetę ludzkiego Imperium.

Książka składa się z czterech opowiadań ułożonych chronologicznie. Każde z nich wnosi coś zupełnie innego do fabuły; pierwsze na przykład wyjaśnia, o co dokładnie chodzi w krucjacie i dlaczego w jej imię kosmiczni marines siłą podbijają inne układy zamieszkane przez ludzi. W innym poznajemy Intereksów, inne ludzkie kosmiczne imperium, nie będące pod władzą Imperatora. Pojawia się także tajemnicza i mroczna siła, o której istnieniu ludzie do tej pory nie wiedzieli…

Dan Abnett   Czas Horusa 185242,1


Jako że interesuję się uniwersum WH40k, miałem wysokie wymagania wobec tej książki. I ku mojemu zaskoczeniu powieść je w znacznej mierze spełniła. Przede wszystkim fabuła: jest ona sensowna, dynamiczna i klimatyczna. Nie ma w niej żadnych rozbieżności w porównaniu do tła fabularnego znanego choćby z różnych gier w tym uniwersum – autor najwyraźniej postanowił jej nie naginać dla własnych potrzeb, lecz poddał się jej, pełniąc rolę kronikarza, spisującego i układającego w całość wydarzenia znane w większym lub mniejszym stopniu każdemu fanowi Warhammera. Klimat jest idealny – podniosły i nieco mroczny, oddający podniosłą aurę otaczającą legendarnych żołnierzy Imperatora. Nie ma żadnych przestojów fabularnych, a akcja jest dynamiczna – zresztą po Adeptus Astartes nie można oczekiwać, że będą biernie czekać i nie próbować ingerowania w to, co się wokół nich dzieje. Nie ma tu elementów niepotrzebnych i nie pasujących do tego uniwersum, a wydawałoby się nieodzownych w powieściach – wątków miłosnych. Bardzo się bałem, że Abnett wplecie jakąś wielką miłość kosmicznego Marine do np. spisywaczki, pani z personelu cywilnego czy kogoś innego. Byłoby to totalnie nieklimatyczne – czy ktoś kiedyś słyszał, by Adeptus Astartes mógł kochać kogoś poza Imperatorem, któremu oddany jest duszą i ciałem? Zatem podsumowując: fabuła i klimat w książce są jak najbardziej odpowiednie dla uniwersum WH40k. I to się chwali.

Od strony technicznej książka prezentuje się dobrze. Okładka jest bardzo ładna i klimatyczna: przedstawia niezliczone szeregi kosmicznych marines, szturmujących mury wrogiej twierdzy. Na niebie widać smugi licznych rakiet i dymy z pożarów, które przesłaniają słońce; wśród żołnierzy znajduje się człowiek bez hełmu, wskazujący mieczem cel do ataku – jak łatwo się domyślić to ich przywódca (Horus?). Elementy z grafiki z okładki znajdują się także w samej książce, np. na stronach oddzielających poszczególne opowiadania. Okładka nie jest twarda, ale jest sztywniejsza niż większość takowych, dodatkowo jest podklejona łatwym czerwonym papierem. Chociaż sama książka jest klejona, jej grzbiet jest od wewnątrz podszyty materiałem, co zapewnia tomowi większą trwałość. Zatem, jak widać, od strony wizualnej książka jest wydana bardzo dobrze.

W kwestii tłumaczenia i błędów graficznych niewiele mogę napisać. Za translację odpowiada Michał Kubiak i wyszła mu ona dobrze. A literówki? Owszem, są, jednak nieliczne i najczęściej w postaci pojedynczych, nie rzucających się w oczy błędów typu „omsknął mi się palec” albo „tu wcisnąłem enter, chociaż nie powinienem”. Jednak jeszcze raz podkreślam, tych błędów jest bardzo mało i nie mają znaczenia w odbiorze książki.

„Czas Horusa” to pozycja obowiązkowa dla każdego fana uniwersum WH40k. Jest ona także dobrą książką dla tych, którzy nie mieli z tymi realiami do tej pory do czynienia, ale chcieliby je poznać. Z niecierpliwością czekam na tłumaczenia kolejnych tomów sagi o Horusie. For the Emperor!


Wojciech „Dziadó” Kuczyński
E-mail autora: dziado(at)gmail.com
Autor: Dziadó


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow