Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Colson Whitehead - Rytm Harlemu

Colson Whitehead - Rytm Harlemu

Informacje o książce

dots Tytuł: Rytm Harlemu (Harlem Shuffle)
dots Autor: Colson Whitehead
dots Ilość stron: 480
dots Wydawnictwo: Albatros
dots Rok wydania: 2022
dots Cena: 49,90 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 70/100


Dla swoich klientów i sąsiadów ze Sto Dwudziestej Piątej Ulicy w Harlemie Ray Carney jest uczciwym sprzedawcą niedrogich mebli, prowadzącym przyzwoite życie i dbającym o żonę, która właśnie spodziewa się drugiego dziecka. I nawet jeśli zamożni rodzice Elizabeth nie akceptują ani zięcia, ani jego ciasnego lokum naprzeciw stacji metra, on właśnie tutaj czuje się jak w domu.

Niewiele osób wie, że Ray trzyma sztamę z grupą bandytów i oszustów z przedmieścia. Czasy są trudne, z kasą jest cienko, interes z sofami na raty kręci się raczej niemrawo, więc jeśli jego kuzyn Freddie od czasu do czasu podrzuca mu jakiś pierścionek czy naszyjnik, Ray nie wnika, skąd się wzięły. Zna dyskretnego jubilera, który też nie zadaje pytań.

Wkrótce Freddie dołącza do ekipy, która planuje obrabować luksusowy hotel, a interes Raya ma posłużyć za zasłonę dymną. Napad, jak należało się spodziewać, nie przebiega zgodnie z planem i Ray musi znaleźć nowych klientów. Podejrzanych gliniarzy, bezwzględnych lokalnych gangsterów, przedstawicieli branży porno i wszelkiego rodzaju najgorsze szumowiny z Harlemu – żeby przeżyć, nie może być zbyt wybredny.


Harlem to legenda, jako żywo kojarząca się ze swym „nowszym” wcieleniem, spychająca w cień swój holenderski odpowiednik, wszak bliższy dla Polaków nie tylko pod względem geograficznym, lecz również kulturowym i niejednokrotnie finansowym. Łączy on w sobie wyobrażenie o Ameryce i Nowym Jorku, a zarazem egzotykę związaną z ludnością afrykańskiego pochodzenia. Ale nie jesteśmy w owym zafascynowaniu osamotnieni, sami Amerykanie na nowo odkrywają historię tego miejsca.

Powieść ma strukturę zasadniczo niezależnych od siebie opowiadań, łączących się bohaterami, lecz nade wszystko miejscem i jego duchem. Co istotne, jest to jednak nade wszystko opowieść o przeszłości, która przeminęła, czytelnikowi zaś pozostaje odpowiedź na pytanie, czy autor byłby skłonny skwitować to frazą „i dobrze”.

Colson Whitehead   Rytm Harlemu 075559,1


Główny bohater to Murzyn – by trzymać się nomenklatury z epoki – z ambicjami, próbujący wyzwolić się z dziedzictwa swego szemranego ojca, jak też przesądów rasowych swych czasów, po prostu zagrać jak najlepiej kartami, które zostały mu przyznane przez niespecjalnie przychylnego krupiera. Nie jest on jednak herosem, lecz człowiekiem, ulegającym również nieco niecniejszym podszeptom.

Trochę kuleje niestety psychologiczne prawdopodobieństwo wydarzeń, Colson Whitehead nieco zbyt ochoczo uruchamia również „boskie machiny”, co nie zmienia faktu, że czytelnik nie męczy się z lekturą książki, a nawet motywy gangsterskie sprawiają wrażenie „zwykłego”, obyczajowego tła.

„Rytm Harlemu” przypomina nieco filmy w rodzaju „Chłopaków z ferajny” czy innych reprezentantów gatunku, jest ich swego rodzaju „czarną” wariacją, gdyby w latach 70. i późniejszych minionego wieku Ameryka miała już przerobione opowieści o potomkach włoskich imigrantów. Jest to jednak pozycja lżejsza, może wręcz nieco „fastfoodowa”, lecz tylko o lekkim posmaku plastiku właściwego dla produktów sieci McDonald’s.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow