Chloe Palov urodziła się w Waszyngtonie. Ukończyła historię sztuki na George Mason University. Była modelką, pracowała jako docent w muzeum, nauczała za granicą języka angielskiego i kierowała księgarnią. Obecnie mieszka w Zachodniej Wirginii. Nakładem Bellony ukaże się wkrótce jej książka „Kod Templariuszy”, ale już dostępna jest „Arka ognia”.
Kamienie ognia. Jedna z największych biblijnych relikwii. Trzecia pod względem ważności po Arce Przymierza i Świętym Graalu. Dwanaście inkrustowanych kamieni Bóg powierzył wpierw Lucyferowi. Po wygnaniu zbuntowanego anioła z nieba Pan zatrzymał je przy sobie, by oddać następnie pod pieczę Mojżeszowi, a ten – postępując w zgodzie z nakazami i instrukcjami Wszechmogącego – wykonał z nich napierśnik. Noszony był wyłącznie przez najwyższych kapłanów. Spoczywający w jerozolimskiej świątyni napierśnik zrabowali Babilończycy, kiedy armia Nabuchodonozora złupiła święte miasto w VI wieku przed naszą erą. Na dwadzieścia sześć wieków relikwia zapadła się pod ziemię, by nagle odnaleźć się pośrodku irackiej pustyni. Jako pierwszy na jej ślad trafił dyrektor Muzeum Sztuki Bliskiego Wschodu, Eliot Hopkins.
Doktor Jonathan Padgham – kustosz muzeum – poprosił Eloise Darlene (Edie) Miller o wykonanie kilku zdjęć napierśnika i szkatuły go skrywającej. Panna Miller jako fotograf zatrudniony do katalogowania eksponatów muzealnych znała się dobrze na swym fachu. Padgham zamierzał przesłać zdjęcia do swojego starego znajomego Caedmona Aisquitha, by tym samym rozbudzić jego ciekawość i jednocześnie uprzedzić o temacie rozmowy podczas zbliżającego się spotkania. Liczył, że przyjaciel pomoże mu znaleźć odpowiedzi na cztery podstawowe pytania: kto? gdzie? kiedy? i dlaczego? Kiedy fotografka wchodzi pod biurko, by poprawić kable zasilające od komputera, do gabinetu wchodzi zamaskowany mężczyzna i jednym strzałem pozbawia kustosza życia. Zabiera napierśnik wraz ze szkatułą oraz kartę pamięci z zapisanymi na niej zdjęciami z aparatu. Po sprawdzeniu monitorów systemu ochrony napastnik zauważa, że doktor Padgham nie był sam. Dziewczynie cudem udaje się uciec z budynku, ale jest w wielkim niebezpieczeństwie. Podczas rozmowy telefonicznej, jaką odbył napastnik, usłyszała, że życie przyjaciela doktora również jest zagrożone.
Pierwszą rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy jest postać narratora. Nie dość, że jest on wszystko-, zaznaczam, wszystkowiedzący, co udowadnia bardzo szczegółowymi opisami nie tylko miejsc, ale i postaci, to jeszcze nie prowadzi opisu z jednego punktu widzenia. Powieść jest podzielona na 95 kilkustronicowych rozdziałów, z których czytelnik dowiaduje się wszystkiego. Na początku pojawia się postać doktora Padghama i rozdział pierwszy jest jakby jego historią. Rozdział drugi jest już inną historią, bo zajmuje się bardziej postacią panny Edie Miller. Kolejny rozdział i kolejna historia, tym razem Caedmona Aisquitha. Ponadto są jeszcze dyrektor muzeum Eliot Hopkins, pułkownik Stanford MacFarlane, napastnik Bord Braxton czy harvardzki doktorant Marshall Mendelson. Sposób jest ciekawy, daje większą ilość informacji, które pobudzają ciekawość czytelnika oraz zamieszanie czasowe, co niewątpliwie utrudnia próbę przeliczenia czasu trwania poszukiwań. Na moje oko było to 5 dni, jednak mogę się pomylić o jeden dzień. Autorka przenosi akcję ze Stanów Zjednoczonych do Anglii. Podróż samolotem, autobusem, taksówką. Poszukiwania wskazówek, które naprowadzą na trop Arki Przymierza. Wybrańcy Boga, w tym przypadku fanatycy religijni, zaślepieni swoją wiarą. Zabijają ludzi mówiąc, że Bóg im tak kazał. Ich obraz jest zresztą bardzo współczesny, nawet XXI wiek ma swoich fanatyków religijnych, tyle tylko, że nie są oni aż tak niebezpiecznie zorganizowani. No i ostatnia rzecz, o której nie wolno mi zapomnieć – literówki. Najbardziej rzucające się w oczy. Nie było ich dużo, ale nie znaczy to, że można o nich nie wspomnieć, gdyż odrobinę zepsuły mi przygodę. Para bohaterów, która oczywiście musi się w sobie zakochać i pójść razem do łóżka - czemu nie mogą być homoseksualni? Przynajmniej akcja nagle nie poszłaby do sypialni.
Tytuł książki
„Arka ognia” sam przez siebie wprowadza w świat Indiany Jonesa. Zagadki, tajemnice, wskazówki. Świat, w którym nieznajomość historii, legend i Biblii prowadzi donikąd. Poza poszukiwaczami są również ci, którzy na znalezisku chcą zbić fortunę i sławę. Wciąga bez reszty w ciąg przygód. Nie ma chwili wytchnienia między szukaniem Arki a walką o życie. Polecam każdemu miłośnikowi tajemniczych poszukiwań i przygód.
|
| Autor: Asiunia
|
|
|
|
|
Tytuł :
