Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Charles Stross - Accelerando

Charles Stross - Accelerando

Informacje o książce

dots Tytuł: Accelerando
dots Autor: Charles Stross
dots Ilość stron: 412
dots Wydawnictwo: MAG
dots Rok wydania: 2009
dots Cena: 35 PLN


Literatura science-fiction zbyt często powtarza utarte klisze, przez co „cieszy się” ona opinią łatwej i niezbyt ambitnej. Przyjmuje to często postać samospełniającej się przepowiedni, bowiem co zdolniejsi autorzy niejednokrotnie „uciekają do środka”, sięgają po inne gatunki, byle ich twórczości nie sklasyfikowano jako „czystego sci-fi”. Czasami zresztą dokonuje się to z dobrym skutkiem dla rozwoju danego pisarza, czasami jednak w wyniku tego zabiegu powstają książki dość błahe i płytkie, ze szkodą tak dla twórcy, jak i całego gatunku. Odwaga jest bowiem cechą, którą posiadać winni nie tylko żołnierze, nie tylko przedstawiciele różnych służb mundurowych, ale artyści także. A Charles Stross jest niewątpliwie odważnym człowiekiem.

Cyberpunk ma bowiem opinię wyjątkowo konserwatywnego podgatunku science-fiction – sięgając po typową książkę z tego nurtu możemy z dużą dozą pewności założyć, iż jej głównym bohaterem będzie przedstawiciel marginesu skomercjalizowanego społeczeństwa tudzież naukowiec o ideałach szlachetniejszych od otoczenia. Z równie dużą dozą pewności można snuć prognozy co do linii fabularnej oraz zakończenia takowego „dziełka”. Z pewną ostrożnością zabierałem się więc do lektury „Accelerando” wcześniej mi nieznanego twórcy, skrycie obawiając się kontaktu z „papką”, którą przetrawię, a następnie o której zapomnę.

„Accelerando” tak naprawdę nie jest powieścią, lecz raczej zbiorem dziewięciu opowiadań, choć też niezbyt spełniającym standardy takowego, gdyż zachodzi między nimi relacja wynikania chronologicznego i fabularnego. Okoliczność ta, zdawałoby się, uprawniałaby do postawienia sugestii, iż przedmiotem koncentracji uwagi autora będą pewne wycinkowe zagadnienia, unikać zaś on będzie bardziej ogólnych refleksji. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie.

Charles Stross dość odważnie sobie poczyna przy snuciu futurologicznych rozważań wiążących się tak z rozwojem ludzkiej (i nie tylko) cywilizacji oraz tego, co zwykło się określać mianem natury człowieka. Jest on przekonany, iż postęp technologiczny odmieni znany nam świat bardziej, niż miało to miejsce kiedykolwiek wcześniej, acz abstrahuje on od kwestii dokonywania oceny wektora tych przemian. Ciekawa jest miara, przy pomocy której datuje on wydarzenia, niejako zwykły kalendarz dzienny spychając na ubocze – otóż wyznacznikiem upływu czasu staje się ilość jednostek operacji na sekundę na gram materii. Bo to informacja, jej transfer jego zdaniem będzie główną dominantą dwudziestego pierwszego stulecia.

Charles Stross   Accelerando 165538,1


Z kolei pisarz jest nieco niedbały przy konstruowaniu wątków fabularnych poszczególnych opowiadań, zdawały mi się one nieco uproszczone, zanadto przewidywalne i powierzchowne. Konieczność konstruowania opowieści „od nowa” przy okazji każdego rozdziału negatywnie wpływa na ich głębię, zwłaszcza przy dużej ilości refleksji natury bardziej zgeneralizowanej, które autor pragnie przekazać. Stross chyba zanadto dał się porwać tytułowemu przyśpieszeniu, co doprowadziło do niepotrzebnego pośpiechu.

Na niekonwencjonalność recenzowanej pozycji wpływa też temat rozważań. Autor nie boi się bowiem podjęcia zagadnień ekonomicznych czy prawnych, co jest dość nietypowe dla cyberpunku, koncentrującego się raczej na kwestiach obyczajowości, religii czy polityki. Co więcej, czyni to w sposób wdzięczny i świadczący o sporej dozie wiedzy jak i wyobraźni, co w przypadku twórców hard sci-fi wcale nie jest takie oczywiste.

Nieco zaś raziło mnie podejście do innych sfer przyszłości. Autorowi zbyt często zdarza się „puszczać oko” do czytelnika, zanadto pozwala on sobie na groteskę czy zwykłą złośliwość pod adresem czasów współczesnych, przez co jego wizja traci trochę na prawdopodobieństwie. A wbrew pozorom jest to wcale poważny zarzut pod adresem literatury fantastycznonaukowej.

„Accelerando” wbrew dość przejrzystej konstrukcji nie jest pozycją łatwą. Starszemu czytelnikowi trudno będzie oswoić się z językiem książki, który wręcz roi się od terminów z żargonu właściwego dla informatyków, szczególnie związanego z Internetem, nawet w rozmowach na tematy prawne czy religijne. Z kolei młodszy czytelnik, intuicyjnie „czujący” kwestie związane z Globalną Pajęczyną, może mieć problem ze zrozumieniem szeregu wątków odwołujących się do wiedzy ogólnej, właściwej jednak bardziej dla erudyty niż osoby z maturą. Niemniej warto podjąć trud, gdyż mimo wielu wspomnianych powyżej, jak też i pominiętych dyskretnym milczeniem braków niniejszej książki, sam koncept twórcy znacząco wybija się z zalewu całego cyberpunkowego przeciętniactwa, pozwalając na nowo uwierzyć, iż literatura science fiction nie skończyła się wraz z Dickiem i Lemem.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow