Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Cassandra Clare - Miasto kości

Cassandra Clare - Miasto kości

Informacje o książce

dots Tytuł: Miasto kości (City of Bones)
dots Autor: Cassandra Clare
dots Ilość stron: 550
dots Wydawnictwo: MAG
dots Rok wydania: 2009
dots Cena: 35 PLN


Nocni Łowcy – pół-anioły, pół-ludzie, naznaczeni runicznymi tatuażami, stworzeni przez Anioła Razjela, niewidoczni dla postronnych, jednak wciąż czuwający nad bezpieczeństwem ludzkości. Przed czym nas strzegą? Przed całym plugastwem Ciemności, przed demonami, które tylko czekają by zdobyć niewinną ofiarę. To właśnie w ich świat wkracza nieświadoma niczego Clary - piętnastoletnia dziewczyna, która nie ma prawa dostrzegać tego tajemniczego świata.

Nocni Łowcy pojawiają się wszędzie tam, gdzie demony rozpoczynają swoją aktywność. Właśnie podczas jednej z takich akcji Przyziemna o imieniu Clary staje im na drodze. Widok trzech uzbrojonych postaci znęcających się nad przystojnym chłopakiem wprawia dziewczynę w niemałe oburzenie. Nie spodziewa się jednak, że ów mężczyzna jest demonem, który wybrał się na nocne łowy. Sam fakt, że Clary potrafi dostrzec całą sytuację, jest niezwykle zastanawiający, gdyż co do zasady żaden Przyziemny nie jest w stanie ujrzeć Nocnych Łowców. Tak zaczyna się jej wątpliwie przyjemna przygoda.

Uznając całą sytuację za dziwne halucynacje, Clary stara się przejść nad tym do porządku dziennego, niestety nie jest jej dane odciąć się od tajemniczego świata. W przeciągu kilku godzin jej dom nawiedza monstrum, które porywa jej matkę, a z niej samej postanawia zrobić sobie kolację. Oczywiście bohaterce udaje się pokonać potwora (w końcu jest to początek książki, więc można się było tego spodziewać), zostaje również wprowadzona do zamkniętego (przynajmniej do tej pory) dla Przyziemnych świata Nocnych Łowców. Dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy, jak chociażby prawdy o charakterze wróżek, faktycznym postrzeganiu magii, czy też prawdziwości mitów na temat wampirów i wilkołaków. Dla Nocnych Łowców, jak i dla samej zainteresowanej, nieodgadnionym wydaje się fakt posiadania przez Clary daru widzenia. Ona sama twierdzi, że nigdy wcześniej nic podobnego jej się nie zdarzyło, zaś jej rodzice są (lub w przypadku zmarłego dawno ojca byli) szarymi obywatelami. W kolejnych rozdziałach zagadka zaczyna się rozjaśniać - otóż pewien Czarodziej przyznał się do gmerania w pamięci dziewczyny, zaś jej matka okazuje się niezwykle zdolną kłamczuchą. Nie będę jednak zdradzać nic więcej.

Cassandra 215901,1


Podsumowując, cała historia opiera się na poszukiwaniach porwanej rodzicielki Clary oraz Kielicha, dzięki któremu szeregi Nocnych Łowców mogą być powiększane. W książce nie brakuje akcji - częste pojedynki, niespodziewane ataki i zwroty akcji zdecydowanie uatrakcyjniają całą opowieść. Ciekawym tematem okazały się też dla mnie runiczne tatuaże Nocnych Łowców - dzięki nim ich siła, szybkość czy odporność mogą być zwielokrotnione. Są też bardzo pomocne przy leczeniu powstałych w walce ran oraz przy posługiwaniu się niecodzienną bronią. Nie mogłabym również nie wspomnieć o Cichych Braciach - członkach Clave przestrzegającego praw i obowiązków Łowców a także dbającego o sojusze z niektórymi Podziemnymi. Ich zdeformowane ciała i zaszyte usta świadczą o całkowitym oddaniu się wiedzy i niezwykłych umiejętnościach.

„Miasto kości” Cassandry Clare to książka, którą nie jest mi łatwo ocenić. Z jednej strony jest w niej coś intrygującego, gdyż pochłonęłam ją w przeciągu jednej nocy, zaś z drugiej cały czas miałam nieodparte wrażenie, że coś mi tu nie gra. Sama fabuła mogłaby być naprawdę interesująca, gdyby nie niepotrzebne melodramatyczne wątki. Jedna nieodwzajemniona miłość przeplata się z tragiczną miłością nieświadomego rodzeństwa i jakby tego było mało, skrzętnie ukrywane homoseksualne uczucie - wszystko to w obrębie czterech bohaterów. Kolejnym minusem będzie dla mnie przemieszanie całkiem przyjemnego, mrocznego klimatu z niewinnością rodem z „Harrego Pottera”. Ostatni zaś zarzut to nieprzyjemna przewidywalność - mniej więcej w połowie książki domyślamy się kto jest tym złym, a tajemnice przestają być tajemnicami.

Nie chciałabym jednak całkowicie zniechęcać potencjalnego czytelnika. Nie mogę powiedzieć, że książka jest zła - co najwyżej niedopracowana, jednak nie każdy może podzielić moje odczucia. Na pochwałę zasługuje styl autorki - książkę czyta się naprawdę lekko i przyjemnie. Tak jak wspomniałam wcześniej, przeczytałam ją błyskawicznie i byłam niezwykle zdziwiona, że to już koniec. Kreacja bohaterów również nie należy do najgorszych, choć mogliby mieć trochę więcej głębi, podejrzewam jednak, że w kolejnych częściach zostaną one bardziej rozbudowane. Na pochwałę zasługuje również sam pomysł i fabuła. Gdyby nie tych kilka nieciekawych aspektów mogłaby to być naprawdę interesująca historia. Osobiście postaci Nocnych Łowców kojarzą mi się z „Constantine”, jednak brak konsekwencji w utrzymaniu jednolitego, mrocznego klimatu popsuł mi cały efekt. Mam jednak cichą nadzieję, że dalsze części trylogii okażą się bardziej dopracowane i skierowane na jeden, konkretny tor.


Karolina „Villemo” Ziółkowska
E-mail autora: karolina_ziolkowska1(at)o2.pl
Autor: Villemo


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow