Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Bae Suah - Ten, którego szukam

Bae Suah - Ten, którego szukam

Informacje o książce

dots Tytuł :Ten, którego szukam (철수)
dots Autor: Bae Suah (배수아)
dots Ilość stron: 72
dots Wydawnictwo: Tajfuny
dots Rok wydania: 2023
dots Cena: 39 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 65/100


Bohaterka utrzymuje całą rodzinę, chwytając się dorywczych prac. Jej matka jest alkoholiczką, brat — emigruje, a młodsza siostra z trudem radzi sobie w szkole. Przelotna znajomość z Cheolsu urywa się, gdy ten znika na obowiązkową służbę wojskową. Pewnego dnia dziewczyna wyrusza, by odwiedzić Cheolsu na poligonie, a jej podróż staje się pościgiem za ulotnym cieniem tego, którego szuka.

Jaki cel ma nasza egzystencja? Czy naprawdę ku czemuś zmierzamy, mamy jakikolwiek wpływ na cokolwiek? A może po prostu rację miał przed wiekami Kohelet, głosząc, iż wszystko jest marnością? Czytając książkę autorstwa Bae Suah trudno nie uciec od tego rodzaju pytań.

Główna bohaterka jest osobą, z którą z pewnością wiele, wiele osób mogłoby bez najmniejszego problemu się identyfikować – nie jest to żadna heroina, obdarzona nadludzkimi cechami, a jednak charakteryzująca się pewną nieoczywistą wartościowością, acz nie sposób nie zadać sobie pytania, czy jej otoczenie na to zasługuje.

Bae Suah   Ten ktorego szukam 083711,1


Nie jest ona jednak osobą wolną od słabości, może wręcz uchodzić za pewną formę personifikacji owej niemocy. Szybko czytelnik również zaczyna się zastanawiać, na ile ma do czynienia z nowelką obyczajową, na ile zaś ma do czynienia z przypadkiem niezwykłym.

W nie aż tak wielkim stopniu jest to również opowieść o koreańskich realiach, choć właściwych raczej dla epoki minionej pokolenie temu. Współcześnie Korea Południowa niekoniecznie kojarzy się nam z ubóstwem prekariatu czy militaryzacją społeczeństwa (choć dalece umiarkowaną na tle swego północnego sąsiada), elementy tej „egzotyki” jednak istnieją również i dzisiaj (o czym niedawno przekonywał nas chociażby netflixowy „Squid Game”).

„Ten, którego szukam” nie jest wielkim dziełem, i to w każdym sensie tej frazy. Mimo to pomimo upływu kilku dni od zakończenia jego lektury wciąż gdzieś po głowie krążą mi związane z nim sceny. Czy to aż tak mało?


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow