Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Arkadij i Borys Strugaccy - S.T.A.L.K.E.R.: Piknik na skraju drogi

Arkadij i Borys Strugaccy - S.T.A.L.K.E.R.: Piknik Na Skraju Drogi

Informacje o książce

dots Tytuł książki: S.T.A.L.K.E.R.: Piknik na skraju drogi
dots Gatunek: miks science-fiction i horroru
dots Wydawca: Pruszyński i S-ka
dots Rok wydania: 2007
dots Ilość stron: 176
dots Cena: 19,90 PLN


Książki – obok telewizji i komputerów jest to trzecia i najpopularniejsza forma przekazu publicznego. Jednak z tym wyjątkiem, że ma nad pozostałymi dwoma ogromną przewagę, a to za sprawą tego, że to właśnie dzięki książkom możemy zagłębić się w najciekawsze historie i przygody, których nie możemy przeżyć siedząc przed telewizorem bądź monitorem komputera. Wszystko to jednak leży w kwestii autora – to od niego zależy, co wykreuje jego umysł i co przeleje na kartkę papieru tylko po to, aby oderwać swoich wiernych czytelników od szarej, nudnej rzeczywistości.

Tak jest i w przypadku braci Strugackich – to między innymi dzięki nim za każdym razem, gdy sięgamy po książkę ich autorstwa, możemy zagłębić się w mrożące krew w żyłach przygody i poznać fantastycznych bohaterów, do których niejeden chciałby się upodobnić. Jedno z ich najsłynniejszych dzieł, „Piknik na skraju drogi”, zdobyło uznanie najznamienitszych krytyków na całym świecie. Dlaczego tak się dzieje? Co wpływa na to, że po upływie 30 lat tytuł ten nadal jest w kręgu zainteresowań? Co przyczyniło się do tego, że powieść ta nadal wywołuje uśmiech na twarzy niejednego człowieka, a zarazem wzbudza kontrowersje? Przeczytajcie poniższy tekst, a poznacie odpowiedzi na wszystkie nurtujące was pytania dotyczące „S.T.A.L.K.E.R.A.”

Wybuch elektrowni w Czarnobylu – o tym wydarzeniu pamiętają chyba wszyscy. Śmierć i zniszczenie ogarnęło ukraińskie miasto – wybuch zabił tysiące ludzi, a teren pozostał skażony na długie lata. Lecz to tylko teoria, którą znamy z kartek podręczników do historii. W książce dwóch wybitnych braci historia przedstawia się zgoła inaczej – po rzekomym wybuchu elektrowni miasto nie pozostało już takie, jakim było. Wszyscy jednak myśleli, że była to sprawa przybyszów z obcej planety, a miejsce skażenia - tak zwana strefa - zostało zamknięte i pilnie strzeżone.

Powołano specjalny instytut naukowy, zajmujący się sprawami pozaziemskimi oraz pojawili się ludzie zwani „Stalkerami” – dla nich pieniądze miały najważniejsze znaczenie. Wyruszali na teren zamknięty w poszukiwaniu cennych rzeczy po to, by je potem przywlec do miasta i zebrać za to kupę szmalu. Mogli też zyskać sławę w przypadku, gdy znalezisko oddali na cele badawcze w nadziei, że sprawi ono, iż świat stanie się lepszy. Jeden z nich, Red Shoehart, ceniony i znany z niebywałego doświadczenia oraz profesjonalizmu poszukiwacz, po swojej ostatniej wyprawie na teren strefy przeżył metamorfozę duchową, która przewróciła jego życie do góry nogami...

Lecz nie tylko on się zmienił. Zmiana dotyczy również strefy, która powoli wymyka się spod kontroli, zaczynając żyć własnym, niezależnym życiem, pełnym chaosu i nienawiści...

Tak przedstawia się fabuła najpopularniejszej książki braci Strugackich. Fabuła powieści jest osadzona w fikcyjnym miasteczku Harmont. Ogólnie rzecz biorąc opowieść sprowadza się do jednej postaci – tytułowego Stalkera Reda Shoehart’a. Owszem, pojawiają się również postacie poboczne, lecz nie mają one większego znaczenia, ponieważ książka – tak jak to było w zamierzeniach autorów – przedstawia dramatyczną historię jednego człowieka, który przechodzi metamorfozę na zawsze zmieniającą jego życie.

Arkadij i Borys Strugaccy   Piknik na skraju drogi 211714,1
Okładka - już na starcie książka wprowadza nas w ponury nastrój


I powiem szczerze, że udało się to wyśmienicie. Nie ma tutaj opisów spektakularnych akcji, wybuchów, walk czy też strzelanin. Całość skupia się natomiast na psychologicznym portrecie samotnego człowieka z problemami, którym nerwy targają na lewo i prawo, i – nie oszukujmy się – wyraźnie to widać. Widać, że główny bohater jest kimś, dla kogo świat nie jest łaskawy, kimś, kto uznawany jest za wyrzutka społeczeństwa oraz nie liczy się dla nikogo. Lecz nie tylko on jest przedstawiony w tak suchy sposób, jako że świat opisany w „S.T.A.L.K.E.R.Z.E.” jest światem brutalnym i niemoralnym, jest światem, w którym nie ma miejsca dla słabych. Teraz dodajmy jeszcze do tego Strefę, czyli główną problematykę książki i otrzymamy mieszankę wybuchową – znakomite połączenie kilku gatunków współgrających ze sobą w taki sposób, że książka wciąga czytelnika do reszty.

Lecz nie tylko w tej kwestii autorzy spisali się na medal – owacje na stojąco należą się również za sposób, w jaki to wszystko zostało opowiedziane. Książka została podzielona na cztery odrębne części. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie pewna rzecz, która zwróciła moją uwagę. Każda część toczy się w innym okresie czasowym (powiedzmy kilka lat później), lecz wszystko skupia się nadal na jednej osobie – można z tego wywnioskować, że cała ta powieść jest historią 10 lat konkretnej osoby, wokół której dzieją się dziwne rzeczy. Zdecydowanie najbardziej interesująca jest pierwsza część – trzy pozostałe są prowadzone w narracji trzecioosobowej, natomiast pierwszy tom jest napisany w narracji pierwszoosobowej – to tak jakby wstęp do wszystkiego, a zarazem przedstawienie postaci Reda. Po przeczytaniu pierwszych kilku stron dochodzi się do wniosku, że część ta jest czymś na styl dziennika lub pamiętnika – widać, że bracia początkowo skupili się na uczuciach wewnętrznych postaci i jej myślach.

W oczy rzuca się również chora wyobraźnia twórców. Czytając książkę na pewno zatrzymacie się choć na chwilę przy opisie samej strefy. To będzie właśnie ten moment, w którym potwierdza się teoria, że książki dają o wiele więcej możliwości – pojętych bardzo szeroko - niż cokolwiek innego. Stworzenie tak wymyślnej scenerii na potrzeby filmu bądź gry równałoby się niewyobrażalnym kosztom, a przy okazji film (lub gra) musiałby zmienić kategorię wiekową ;).

Wymieniając te wszystkie zalety nie można zapomnieć o tym, że „Piknik na skraju drogi” nie jest książką dla wszystkich. Zgorzkniałe postacie, brutalny świat i mroczne tereny sprawiają, że nie powinny się za tę powieść zabierać młodsi czytelnicy. Omijać ten tytuł szerokim łukiem powinni również Ci, którzy oczekują czegoś prostego, czegoś naszpikowanego akcją i czegoś, co można przeczytać, odłożyć, a następnie o tym zapomnieć. W „S.T.A.L.K.E.R.Z.E.” nie doznamy takich przygód. Dzieło Arkadija i Borysa Strugackich skupia się na trochę innych wartościach i operuje odmiennymi założeniami. Tutaj na pierwszym planie jest psychologia, wewnętrzne przeżycia, dramaty poszczególnych osób, aż w końcu zaufanie, strach i śmierć. Nie jest to zwykłe czytadło – jest to pozycja zmuszająca do wewnętrznej refleksji, chwilowego zastanowienia się nad tym, co w życiu jest tak naprawdę ważne. Nie bójcie się jednak tego, że opisywany przeze mnie tytuł jest filozoficznym bełkotem – to nieprawda. Jest to połączenie książki psychologicznej, thrillera, pozycji z gatunku Science-Fiction, a także horroru. Przeżycia i historie Reda dopełniają momenty grozy - przerażające opisy pomieszczeń i wymyślnych kreatur przez które nawet największym twardzielom serce stanie w gardle.

Mizantropijne (czyli niechętne ludziom) spojrzenie na świat przeraża, a zarazem fascynuje, pokazuje jacy naprawdę jesteśmy i jak podle potrafimy się zachować w sytuacjach, gdy puszczają nerwy. Powieść ta pokazuje również nasze zachowanie w sytuacjach ekstremalnych - egoizm, samolubność, arogancję. I taka jest niestety prawda – zakładam z góry, że gdyby sytuacje przedstawione w książce miały miejsce w realnym świecie, to zachowalibyśmy się tak samo, jak jej bohaterzy. Bracia odważyli się pokazać, jak bardzo podły jest w swej istocie gatunek ludzki.

Co zadowoliło mnie najbardziej, gdy czytałem tę niewiarygodną opowieść? Z przyjemnością mogę stwierdzić, że dwie rzeczy – początek (wstęp, który był poniekąd pierwszym rozdziałem) oraz zaskakujące (jak dla mnie) zakończenie. Nie zdradzę go jednak, a jeśli chcecie się dowiedzieć o co mi chodzi, to przeczytajcie książkę. Na pewno zorientujecie się co mam na myśli.

Jedyną wadą, jaką dojrzałem podczas czytania, były drobne literówki, ale to tylko mały mankament, który tak naprawdę nie obniża przyjemności płynącej z czytania. Cieszy również fakt, że książka jest krótka – często zdarza się tak, że ludzie widzący dużą, 600-stronicową księgę już na starcie rezygnują z jej przeczytania. W tym przypadku jest jednak inaczej – niewielka, lekka książka, mająca niecałe 200 stron prezentuje się ładnie, a przy okazji nie zajmuje zbyt wiele miejsca. Jest to równoznaczne z tym, że w książce nie natrafimy na dłużyzny – w tych niecałych 200 stronach znajdziemy tylko to, co najważniejsze i najbardziej interesujące. Nie doszukamy się tu niepotrzebnych dialogów, monologów, opisów, ani czegoś, co mogłoby zanudzić człowieka na śmierć – wszystko jest dosłowne, zwięzłe i treściwe.

Dziwi jedynie fakt, dlaczego książka została wydana w Polsce dopiero teraz, po 30 latach od jej wydania na Zachodzie. Chylmy czoła przed wydawnictwem Pruszyński i S-ka za to, że pokusiło się i wydało tak zacną porcję klasyki, jaką niewątpliwie jest „Piknik Na Skraju Drogi”.

„S.T.A.L.K.E.R.” należy już do klasyki gatunku Science-Fiction i klasyką pozostanie – rosyjskim braciom udało się stworzyć książkę niezwykle interesującą, książkę, która po tylu latach nadal fascynuje i interesuje. Mam nadzieję, że współcześni pisarze powrócą właśnie do tego stylu, ponieważ był on naprawdę znakomity. Uważam, że każdy człowiek powinien to przeczytać chociaż raz w swoim życiu, szczególnie teraz, gdy książka (w związku z wydaniem gry) została ponownie wystawiona do sprzedaży i to za tak niewielką cenę. Czasami zamiast kolejnej bezsensownej gry lepiej jest właśnie zaopatrzyć się w tak znamienitą pozycję, jaką jest dzieło braci Strugackich. Gorąco polecam wszystkim fanom literatury Science-Fiction i nie tylko im.

Plusy:

  • klasyka, zachwyca nadal, po 30 latach od napisania
  • jest krótka a treściwa
  • najlepsza książka Science-Fiction jaką czytałem

    Minusy:

  • słaba korekta (głownie literówki)

    Ocena: z czystym sercem wystawiam temu tytułowi 10/10 (w skali sztabowej 100%), kto mi nie dowierza, niech sam się przekona i przeczyta.


    Hunter
    E-mail autora: hunter(at)sztab.com
  • Autor: Hunter


    Przedyskutuj artykuł na forum

    Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
    Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow