|
|
|
.
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
Anna Brzezińska - Zbójecki gościniec
| |
Anna Brzezińska - Zbójecki gościniec
Ciach, ciach, ciach i jeszcze fireball...
Fantasy to gatunek który wielkim jest, większość z nas zaczynała właśnie od tych klimatycznych opowieści o smokach, krasnoludach, mocach ciemności bądź Ciemności, oraz o walczących z nimi herosach którzy Terminatora pożerają na śniadanie. Nie braknie w książkach fantasy również czarów, uroków, klątw i całej reszty tego magicznego uniwersum. A w zeszłym roku pojawiło się również kilka polskich tytułów opowiadających podobne historie... Dziś weźmiemy na tapetę dzieło Anny Brzezińskiej, a jest ku temu dobra pora, gdyż niedawno ukazała się druga część jej największego sukcesu, jakim okazał się "Zbójecki gościniec"
Historia dzieje się dawno, dawno temu, w jakimś zupełnie innym świecie, gdzie bogowie mieszkają pośród ludzi, wszelkie zatargi wyjaśnia się za pomocą magii i miecza, a dziewczyny pracujące w knajpach dają się bez problemu obłapiać nawet największym ścierwom... W tym oto okrutnym świecie przyszło żyć Twardokęskowi, który jednak radzi sobie jak może. Jest on bowiem hersztem bandy oprychów, więc w sumie asymilacja naszego bohatera jest naprawdę głęboka. Jednak Twardokęsek jest również człowiekiem myślącym, więc kiedy nagroda za jego głowę wzrasta do niepokojących go rozmiarów, postanawia uciec. Czyni to po ostatnim napadzie, zabierając ze sobą cały "utarg" i uciekając do nowego, lepszego świata, gdzie jeszcze nikt nie wyznaczył za niego nagrody. Na początku wszystko wydaje się być w porządku, zbójca dobrze się bawi, nie rozpoznany przez nikogo, nowe miejsce życia bardzo mu się podoba. Niestety, nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności zostaje wsadzony do więzienia, gdzie przy okazji wychodzą na jaw wszelkie jego poprzednie grzechy. I marnie skończyłby nasz bohater gdyby nie to, iż naraził się wojownikowi z obcej krainy, wysyłając go na pewną zdawałoby się śmierć. Niestety, wojownik nie dość że zabił swojego przeciwnika, to jeszcze okazał się ... kobietą! Kobieta ta została oblubienicą panującej bogini przez co posiadła dość spore przywileje. Twardokęsek nie czekał więc długo na jej zemstę. W ramach pokuty miał być on przewodnikiem owej niewiasty, w jej długiej i niebezpiecznej podróży. Wcale mu się to nie uśmiechało, ale przytomnie stwierdził, iż lepsze to niż stryczek. I tak zaczyna się przygoda. Nasi bohaterowie przemierzają ziemię siekąc wrogów i odkrywając tajemnice z przeszłości, które wracają ze wzmożoną siłą.
| |
|
| | 1 | 2 | następna >>
|
|
|
Przedyskutuj artykuł na forum
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|