Wyszukiwarka
Logowanie
   PamiÄ™taj mnie
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Terry Pratchett, Neil Gaiman - Dobry omen

Terry Pratchett, Neil Gaiman - Dobry omen

Informacje o książce

dots Tytuł: Dobry omen (Good Omens)
dots Autorzy: Terry Pratchett i Neil Gaiman
dots Wydawca: Prószyński i S-ka
dots Rok wydania: 2006
dots Ilość stron: 416


Każdemu, kto lubuje siÄ™ w tematyce fantasy, choć raz w życiu obiÅ‚y siÄ™ o uszy nazwiska takie jak Pratchett czy Gaiman. DzieÅ‚ tego pierwszego nie ma nawet sensu przedstawiać, jako że zajęłoby to mnóstwo miejsca, skrócÄ™ wiÄ™c ich prezentacjÄ™ do dwóch słów: Åšwiat Dysku. I wszystko staje siÄ™ jasne, no bo w koÅ„cu któż nie sÅ‚yszaÅ‚ o tej fenomenalnej serii? Drugi zaÅ›, wspominany wczeÅ›niej Neil Gaiman jest autorem tak znanych dzieÅ‚ jak „NigdziebÄ…dź”, „Koralina” (która doczekaÅ‚a siÄ™ Å›wieżopowstaÅ‚ej ekranizacji) czy „KsiÄ™gi cmentarnej”. Obaj Panowie cechujÄ… siÄ™ umysÅ‚ami wypeÅ‚nionymi po brzegi w pomysÅ‚ach oraz czarnym humorem zauważalnym w każdej ich książce. A gdyby tak ich pomysÅ‚y wrzucić do wora, porzÄ…dnie wymieszać i przelać na papier? Cóż, raz już ktoÅ› dopuÅ›ciÅ‚ siÄ™ tegoż czynu, czego dzieckiem byÅ‚a, niebawem Å›wiÄ™tujÄ…ca swoje 20-lecie, opowiastka zatytuÅ‚owana „Dobry omen”.

„Dobry omen” to – jak już wspominaÅ‚em – fantastyczny miszmasz napisany w roku 1990 przez dwóch popularnych aż do dziÅ› literatów fantasy – Terry'ego Pratchetta oraz wtedy dopiero wschodzÄ…cÄ… gwiazdÄ™ Neila Gaimana. Ich zwariowane pomysÅ‚y pozwoliÅ‚y na stworzenie historii opowiadajÄ…cej o przepowiedni koÅ„ca Å›wiata, która ma nastÄ…pić tuż niebawem. Problem w tym, że Azirafal, anioÅ‚ i strażnik wrót niebieskich, oraz jego wróg i zarazem przyjaciel, upadÅ‚y anioÅ‚ Crowley, dochodzÄ… do wniosku, że tego koÅ„ca Å›wiata chcÄ… za wszelkÄ… cenÄ™ uniknąć, dlatego razem knujÄ… spisek przeciw piekÅ‚u i starajÄ… siÄ™ powstrzymać nadchodzÄ…cÄ… apokalipsÄ™, co równoznaczne bÄ™dzie z zabiciem Antychrysta. KÅ‚opot pojawia siÄ™ jednak dopiero wtedy gdy nasi bohaterowie dowiedzÄ… siÄ™, że owy Antychryst ma dopiero 11 lat, kocha swojego psa, który z poczÄ…tku przysÅ‚any przez demony piekieÅ‚ staÅ‚ siÄ™ przyjaznym dla otoczenia zwierzakiem i wcale nie myÅ›li o czynieniu zÅ‚a.

Pierwsze skojarzenie jakie mi przyszÅ‚o na myÅ›l? „Pratchett i Gaiman w jednym? Brzmi zachÄ™cajÄ…co! MuszÄ™ to dorwać w swoje rÄ™ce!” Wszystko może wyjaÅ›nić fakt, że jestem fanem zarówno twórcy Åšwiata Dysku, jak i autora „NigdziebÄ…dź”. Zarówno jeden jak i drugi zafascynowaÅ‚ mnie Å›wieżym podejÅ›ciem do tematu, poczuciem humoru (które jest tak czarne jak ubrania Pana Neila) i charakterami z jakimi dane mi byÅ‚o siÄ™ spotkać zagÅ‚Ä™biajÄ…c siÄ™ w kolejne kartki tych niesamowitych historii. Po wielu tygodniach, a może nawet i miesiÄ…cach poszukiwania „Dobrego omenu” wreszcie trafiÅ‚em na jego Å›lad i dziÄ™ki uprzejmoÅ›ci kolegi z redakcji dane mi go byÅ‚o przeczytać w caÅ‚oÅ›ci.

DobryOmen 195138,1


Można powiedzieć, że praktycznie otrzymaÅ‚em wszystko to czego siÄ™ spodziewaÅ‚em. Już wstÄ™pne dramatis personae dajÄ… do zrozumienia z jakim typem dzieÅ‚a mamy do czynienia, a mianowicie z książkÄ… przeÅ›miewczo humorystycznÄ…. OczywiÅ›cie autorzy nie zastosowali tu tylko komizmu sytuacyjnego, a również (ba! przede wszystkim!) tak typowy dla ich opowieÅ›ci komizm postaci, który daje siÄ™ we znaki już od pierwszych chwil. KsiążkÄ™ czytamy z uÅ›miechem na twarzy i nie sposób odmówić sobie zainteresowania tym co dzieje siÄ™ na kolejnych kartkach papieru, albowiem akcji jest tu co niemiara (aczkolwiek sÄ… i wady tego zabiegu, czasami można siÄ™ bowiem nieźle pogubić, a to przez nadmiernÄ… wielowÄ…tkowość dostrzeganÄ… głównie z poczÄ…tku, kiedy akcja skacze z kwiatka na kwiatek, aby dopiero potem mogÅ‚a siÄ™ ustatkować i skupić na konkretnych wydarzeniach). We znaki daje siÄ™ również wyrafinowane, przesiÄ…kniÄ™te czerniÄ… i ironiÄ… poczucie humoru obu Panów, o którym już nieraz tu wspominaÅ‚em. Co powiecie na satanistyczny zakon sióstr trajkotek, które czczÄ… szatana i z niewyjaÅ›nionych przyczyn caÅ‚y czas muszÄ…... mówić, co wychodzi im zresztÄ… doskonale. Fantastycznie czyta siÄ™ również przypisy jakże charakterystyczne dla Pratchetta, które nieraz osiÄ…gajÄ… dÅ‚ugość równÄ… poÅ‚owy strony. CaÅ‚ość naprawdÄ™ Å‚adnie siÄ™ komponuje, mimo kilku przestojów fabularnych. Niestety muszÄ™ stwierdzić, że na „Dobrym omenie” siÄ™ trochÄ™ zawiodÅ‚em...

Dwóch mistrzów literatury fantastycznej, a jednak nie czujÄ™ siÄ™ w 100% usatysfakcjonowany. Nie powinniÅ›cie jednak przesÄ…dzać losów tego tytuÅ‚u tym oto zdaniem, ponieważ nie kryjÄ™, że postawiÅ‚em autorom poprzeczkÄ™ doprawdy wysoko, a to głównie dlatego, że ich powieÅ›ci należą do moich ulubionych. ZapomniaÅ‚em jednak o tym, że Gaiman dopiero wtedy zaczynaÅ‚ i jego pióro nie byÅ‚o tak doszlifowane jakim jest teraz (w koÅ„cu uczyÅ‚ siÄ™ od Pratchetta i prawdopodobnie najwiÄ™cej nauk wyniósÅ‚ wÅ‚aÅ›nie z „Dobrego omenu”). Nie wziÄ…Å‚em również pod uwagÄ™ faktu, że nie jest to Åšwiat Dysku, dlatego też twórca owego uniwersum nie mógÅ‚ w peÅ‚ni rozwinąć skrzydeÅ‚, przez co książka traci na wartoÅ›ci przede wszystkim dla fanów realii A’Tuina i czterech sÅ‚oni podtrzymujÄ…cych Å›wiat. Dlaczego? Ano dlatego, że brak tu tak typowych dla Pana Terry'ego czarodziei, wiedźm czy kultowego już Å»niwiarza. OczywiÅ›cie nie mogÅ‚em tego z drugiej strony oczekiwać, w koÅ„cu nie jest to pozycja z tej znanej serii, aczkolwiek miaÅ‚em wrażenie, że ta książka jest trochÄ™ zbyt „przyziemna” jak na te dwa nazwiska. Może i za dużo wymagaÅ‚em, może nastawiÅ‚em siÄ™ na absolutny hit, otrzymaÅ‚em po prostu przyzwoite czytadÅ‚o, które jednak, jak już wspominaÅ‚em, nie sprostaÅ‚o moim oczekiwaniom.

Nie zrażajcie siÄ™ jednak drodzy czytelnicy – „Dobry omen” nie jest zÅ‚Ä… książkÄ…, a wrÄ™cz przeciwnie, stanowi on przyzwoicie napisanÄ… opowieść z dużą dawkÄ… humoru, przy której każdy siÄ™ Å›wietnie bÄ™dzie bawiÅ‚. Nie zapominajmy jednak, żeby nie zawieszać wyżej opisywanemu tytuÅ‚owi zbyt wysokiej poprzeczki. Mi osobiÅ›cie tÄ… pozycjÄ™ czytaÅ‚o siÄ™ dobrze, ale nie ukrywam zawodu, który jednak powstaÅ‚ z mojej winy, bo wymagaÅ‚em za dużo. PamiÄ™tajmy także, że to jest jedynie przedsmak tego, co może nam zaoferować zarówno Terry Pratchett, jak i Neil Gaiman. Åšwietne na przerwÄ™ pomiÄ™dzy poważniejszymi tytuÅ‚ami i dla niedzielnych czytelników.

Plusy:
  • humor typowy dla obu autorów
  • interesujÄ…ca linia fabularna
  • nieustanna akcja

    Minusy:
  • daleko „Dobremu omenowi” do ideaÅ‚u
  • nie dla zagorzaÅ‚ych fanów Åšwiata Dysku i „NigdziebÄ…dź”
  • czasami nie można siÄ™ poÅ‚apać kto, gdzie i z kim

    Książka otrzymuje 7 w dziesięciostopniowej skali wg Huntera.


    Grzegorz „Hunter” Å»muda
    E-mail autora: hunter(at)sztab.com
  • Autor: Hunter


    Przedyskutuj artyku³ na forum

    Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
    Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow