Każdy słyszał chyba o takich tytułach jak Day of the Tentacle, The Secret of Monkey Island i The Curse of Monkey Island, klasyki stworzonej przez LucasArts. Właśnie byli pracownicy tej firmy, z Billem Tillerem na czele, podjęli się stworzenia nowej przygotówki, na przekór stwierdzeniom, że to „umierający” gatunek.
Wampiry to dość znany motyw, pojawiający się niemal wszędzie i wciąż chętnie przyjmowany przez odbiorców. Twórcy
A Vampyre Story nie potraktowali jednak tego tematu zbyt poważnie. Sparodiowanie wszelkich kanonów dotyczących wampirów, zapowiada sporą dawkę humoru, co może przyczynić się do zwiększenia popularności „mrocznej” przygotówki.
Akcja gry toczyć się będzie w okolicach roku 1880, a naszą bohaterką ma być niejaka Mona de Lafitte, uzdolniona śpiewaczka operowa. Jej drogę do kariery przecina Shrowdy von Kiefer - zauroczony urodą i talentem śpiewaczki wampir. Chyba wszyscy wiedzą, do czego prowadzi ugryzienie pana nocy? Otóż to, Mona zostaje wcielona do wampirzego grona, co, w dość drastyczny sposób, zmniejsza jej szanse na osiągnięcie wymarzonych celów. I tu wkracza gracz - jego zadaniem będzie pomóc Monie ziścić swe marzenia występu na deskach słynnej paryskiej opery. Zadanie nie jest łatwe, zważywszy na fakt, że młoda śpiewaczka nie jest już zwykłym człowiekiem. Przemiany w nietoperza, zdolność porozumiewania się ze zwierzętami, spora wrażliwość na światło, czy ogromna chęć skosztowania ludzkiej krwi są czynnikami niekorzystnie wpływającymi na rozwój kariery. Jednak nie pozostajemy sami w tych zmaganiach. Nieodłączny towarzysz Mony - nierozgarnięty nietoperz imieniem Froderic - będzie bardzo pomocny w wielu sprawach, jednocześnie dostarczając sporej dawki humoru.
A Vampyre Story dzielić się będzie na siedem rozdziałów, pomyślne ukończenie każdego z nich doda naszej bohaterce doświadczenia. Umiejętności zdobywane przez Monę po każdym z epizodów na pewno można uznać za interesujące - sterowanie warunkami pogodowymi czy chociażby zmiana w nietoperza to dość oryginalne pomysły. To jednak nie koniec innowacyjności. Na pewno na uwagę zasługuje fakt, że w ekwipunku nie znajdziemy zwykłych przedmiotów (jak to przeważnie bywa w przygodówkach), ale interesujące pomysły na ich użycie. Dostarczy to na pewno sporo zabawy. Na swej drodze napotkamy wiele zagadek i łamigłówek, których rozwiązania dość często będą niekonwencjonalne.
Autorzy zapowiadają możliwość integracji z ponad dwudziestoma pięcioma postaciami niezależnymi, które posłużą rozmową lub też pomocą (umiejętność porozumiewania się ze zwierzętami również może być bardzo przydatna). W grze postawiono na tradycyjny i znany wszystkim system point&click.
Dochodzimy do, według mnie, najistotniejszego elementu
A Vampire Story, mianowicie grafiki. W grze wykorzystano silnik „Virtools”, wszystkie lokacje będę rysowane ręcznie w 2D, zaś postaci (malowane rysunkową kreską w karykaturalny sposób) i animacja w pełnym trójwymiarze. Aby wszystko dobrze ze sobą współgrało, użyto filtru „celshaded 2D”. Dużym atutem będzie spora dbałość o najdrobniejsze szczegóły nie tylko bohaterów, ale także przedmiotów, które będziemy sprawdzać.
Zawsze ciekawy motyw wampiryzmu, spora dawka humoru, świetna grafika, to wszystko zapowiada duże zainteresowanie i niezłą porcję kilkugodzinnej zabawy. Sam fakt, że
A Vamipre Story stworzona została przez twórców kultowego
Monkey Island, zasługuje na zainteresowanie, a w połączeniu z oryginalnym scenariuszem, to już niezła pokusa.
|
Autor: Villemo
|
|
|