Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

World of Warcraft: The Burning Crusade

World of Warcraft: The Burning Crusade

Informacje o grze

dots Nazwa gry: World of Warcraft: The Burning Crusade
dots Gatunek: MMORPG
dots WWW: http://www.worldofwarcraft.com/burningcrusade
dots Producent: Blizzard Entertainment
dots Dystrybutor: CD Projekt
dots Cena: 149,99 PLN + opłaty abonamentowe
World of Warcraft: The Burning Crusade


Otwarta przestrzeń... Dość równy, pokryty czerwonawym pyłem teren... Pośrodku sporych rozmiarów obiekt... Mroczny Portal – w świecie Warcrafta, przejście otwierane i zamykane prawie tak często jak studencka lodówka. W połowie stycznia po raz kolejny połączył on świat Azeroth z pozostałością po Draenorze, czyli krainą obecnie zwaną Outland, i tak rozpoczęła się Płonąca Krucjata.

Burning Crusade to od dawna oczekiwany, pierwszy dodatek do bijącej rekordy popularności gry World of Warcraft. Zapewne większość graczy doskonale wie, czym jest ten tytuł, ale dla formalności przypomnę, że WoW to wieloosobowa, sieciowa gra RPG (MMORPG), dziejąca się (jak wskazuje nazwa) w świecie Warcrafta. Zainteresowanych odsyłam do recenzji podstawowej wersji gry; w tym tekście zajmę się jedynie tym, co oferuje nam wspomniane wcześniej rozszerzenie.

World of Warcraft The Burning Crusade 181625,1
Na podbój nowych krain


Pierwszą nowość zauważamy patrząc na pudełko z grą, z którego spoglądają na nas podobizny przedstawicieli dwóch nowych ras. Sojusz zyskał sprzymierzeńców w rasie Draenei, której międzywymiarowa forteca – Exodar – rozbiła się na wyspach Azuremyst u wybrzeży Kalimdoru. Istoty te mają najwyraźniej za zadanie wyleczenie manii niższości nękającej członków Sojuszu, gdyż w przeciwieństwie do Gnomów i Krasnoludów, są pokaźnego wzrostu. Gracz, który zechce prowadzić postać tej rasy może zostać wojownikiem, paladynem, łowcą, kapłanem, magiem oraz szamanem... Tak! To pierwsza rasa Sojuszu, wśród członków której znajdują się szamani - klasa kojarząca się do tej pory tylko z Hordą. Ich rasowe zdolności to przede wszystkim, bonus do profesji Jubilerstwa (nowa profesja dodana w Burning Crusade, o której wspomnę nieco później) i zwiększona odporność na magię cienia, ale także specjalny czar leczący oraz aura, zwiększająca szanse na udany atak u wszystkich członków drużyny. Jako wierzchowców, Draenei używają słoniopodobnych Elekków.

Po przeciwnej stronie, jako nowi sojusznicy Hordy, stanęły Krwawe Elfy – rasa znana już z dodatku do Warcraft 3. Jako Krwawy Elf gracz zostać może łowcą, magiem, łotrzykiem, kapłanem, czarnoksiężnikiem i paladynem. W przypadku paladyna mamy sytuację identyczną, jak u szamana Draenei - żadna rasa Hordy nie mogła do tej pory rozwijać tej specjalizacji. Krwawe Elfy dysponują bonusem do profesji zaklinania oraz zwiększoną odpornością na każdy typ magii. Dodatkowo potrafią skutecznie odbierać przeciwnikom manę oraz utrudniać im rzucanie czarów. Za wierzchowce służą im Jastrzębie Biegacze, ptaki przypominające nieco strusie.

World of Warcraft The Burning Crusade 181625,2
Hej ho, hej ho...


Nowe rasy nie najgorzej wkomponowały się w niezliczone ilości postaci już przemierzających świat Azeroth. Razić może jedynie udostępnienie klas szamana i paladyna członkom przeciwnych obozów. Historia uzasadniająca taką kolej rzeczy jest strasznie naciągana, a sam fakt psuje nieco klimat poszczególnych frakcji. Do tej pory Sojusz obawiał się szamanów Hordy, jako nieznanego im dokładnie zagrożenia, a Horda przeklinała opancerzonych, potrafiących leczyć się rycerzy światła. Przyznać jednak trzeba, że nie wszyscy przejęli się takim stanem rzeczy, bo tuż po starcie serwerów Burning Crusade, strefy początkowe zaroiły się od Krwawych paladynów i szamanów Draenei. Nie każdego obchodzi przecież sama historia Azeroth, a liczą się tylko nowe możliwości gry.

Co nowego, poza rasami, czeka tych, którzy swoją postać zechcą stworzyć dopiero teraz? W zasadzie niewiele, bo poza zwiększonym wyborem postaci gracz rozpoczynający swoje przygody w świecie Warcrafta zauważy jeno jedną dodatkową profesję – jubilerstwo. Parający się tym rzemiosłem gracz tworzył będzie naszyjniki oraz pierścienie, a także klejnoty, umieszczane później w przedmiotach z gniazdami. Samo występowanie takich przedmiotów również jest nowością wprowadzoną przez dodatek, a inspirowaną najwyraźniej grą Diablo 2. Niewątpliwie zwiększy to różnorodność i tak bogatej zbrojowni WoW.

Oczywiste jest, że nowy gracz natknie się na dziesiątki zadań do wykonania, a te dodane w Burning Crusade zdają się być znacznie ciekawsze od już istniejących. Tyle jednak jeśli chodzi o nowości związane z początkiem gry. Burning Crusade to przede wszystkim dodatek dla tych, którzy mają już sześćdziesiątkę, albo są bardzo blisko tej liczby. Chodzi mi oczywiście o poziom postaci, a nie wiek gracza;) Ci zaprawieni w bojach bohaterowie mają teraz możliwość przekroczenia Mrocznego Portalu i wędrowania poprzez krainy Outland. Kraina to niebezpieczna i nieustannie pogrążona w wojnie, co widać zresztą zaraz po znalezieniu się po drugiej stronie portalu. To tutaj jednak herosi spróbują podbić swój poziom do siedemdziesiątki, czyli nowego limitu punktów doświadczenia. Tutaj też czekają na nich nowe wyzwania, w postaci lochów, gdzie za przeciwników dostaniemy różnego rodzaju demony, uwzględniając także samego Illidana, który obecnie uważa się za władcę Outland.

World of Warcraft: The Burning Crusade

| 1 | 2 | następna >>


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow