Dziedzictwo – jest na swój sposób zdumiewającą ludzką cechą skłonność niejednej z osób do zastanawiania się nad losem pozostałości dzieł swego życia po śmierci, niezależnie od wiary w życie pozagrobowe bądź nie. Motyw ten stanowi wątek przewodni Vegas Tales, w którym mamy zadecydować – czy też raczej wpłynąć na decyzję – o losie dochodowego hotelu położonego w najsłynniejszej miejscowości stanu Nevada, a to poprzez identyfikację najlepszego kandydata (czy też kandydatki tudzież kandydatów) do objęcia tej jakże nietypowej schedy.
Powiedzmy sobie szczerze – sposób zawiązania intrygi jest nawet nie naciągany, co wręcz swą abstrakcyjnością i absurdalnością wołający o pomstę do nieba, co sprawia, iż użytkownik rozpoczyna rozgrywkę dość zniesmaczony. Na szczęście pomijając jedno – no góra dwa – zakończenie jest to jedyny przejaw słabszej formy scenarzysty.
Nawet jak na powieść graficzną w
Vegas Tales jest niecodziennie mało „gry w grze”, w tytule tym nie sposób „zgubić się” czy popełnić błąd, którego by się później żałowało. Tylko wybór zakończenia przymusi nas do konieczności ponownego zmagania się ze znanymi scenami, a i to tylko i wyłącznie wówczas, gdy nie wykonaliśmy wcześniej kopii stanu zapisu.
Vegas Tales to tak naprawdę interaktywny film, różniący się jednak od szeregu swych odpowiedników niemal totalnym brakiem decyzyjności odbiorcy (wybieramy kolejność, która jednak nie ma wpływu na rozwój fabularny), jak i „poszatkowaniem” na wiele krótkich scenek – ich długość liczy się w sekundach a nie minutach.
Powyższe akapity mogą dość skutecznie zniechęcać wobec danego tytułu, lecz broni się on nade wszystko jakością poszczególnych opowieści – te są bowiem napisane z pomysłem, podsypane nienatarczywym humorem, niemal za każdym razem skrywając przysłowiowego „królika”. Historie te nieco pokpiwają z widza i jego przyzwyczajeń, lecz nie wywołując u niego cienia obrazy.
Sama oprawa jest wprost skrajnie minimalistyczna, ani przez moment nie przysłania ona aktorów, do których należy brylowanie (a przynajmniej dotyczy to nóg Beccy). Dowodzą oni, iż dysponują talentem pozwalającym im się wyróżniać nie tylko na poziomie szkolnych przedstawień – po prostu „są” oni odgrywanymi postaciami.
Vegas Tales to pozycja nieskładająca obietnic ponad stan , lecz której autorzy właściwie rozłożyli akcenty. Pomimo braku sygnalizowania jakichkolwiek głębszych ambicji potrafi ona pozostać z użytkownikiem jeszcze wiele minut po wyłączeniu.
Metryczka
Grafika |
80% |
Muzyka |
70% |
Grywalność |
70% |
|
|
Ocena końcowa |
70% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Windows 7 64-bit, 8 GB HDD
|
|
Autor: Klemens
|
|
|