Tzw. paragrafówki, po angielsku zwane visual novel, mogłyby się zdawać grami o skrajnie niskiej atrakcyjności. Z reguły można je po prostu przeklinać, a i wpływ gracza na bieg fabuły jest niewielki – raz na jakiś czas podejmie on jakąś decyzję, zasadniczo jednak jego rola ogranicza się do obserwacji. Niejednokrotnie jest to jednak opinia krzywdząca.
Wielkim atutem paragrafówek bywa bowiem często fabuła i ogólny klimat, twórcom tak naprawdę bowiem nie zostaje żadne inne pole, na którym mogliby się dostrzegalnie wyróżnić. Nie inaczej jest także w przypadku
Steins;Gate, którego autorzy nie szukali żadnych nietypowych udziwnień, lecz niemal pełną uwagę poświęcili właśnie snutej opowieści.
W rzeczonej produkcji wcielamy się w niejakiego Okabe Rintaro, japońskiego dwudziestolatka o wysokim mniemaniu o nim samym. Możemy zresztą się zastanowić, czy aby nie mamy do czynienia z szaleńcem, gdyż notorycznie zanosi się on maniackim śmiechem niczym z podrzędnych klonów filmów z Jamesem Bondem, a posługiwanie się przez niego pseudonimami w rodzaju El Psy Kongroo w starciu z ogólnoświatową organizacją o niecnych zamiarach może tylko w tej obawie utwierdzić. Ale i później się przyjdzie nam dowiedzieć, że nawet takie detale mają głębsze dno.
|
Na szczęście po angielsku też można
|
Decyzje podejmowane przez gracza ograniczają się do stosunkowo prostych czynności – odebrania (bądź nie) telefonu, wysłania (bądź nie) wiadomości e-mail etc. Te proste czynności na zasadzie efektu motyla prowadzą jednak do zupełnie rozbieżnych skutków, wskutek czego raczeni jesteśmy możliwością zapoznania się z co najmniej kilkoma zupełnie różnymi zakończeniami (przy czym uzyskanie dostępu do tzw. prawdziwego zakończenia wymaga wcześniejszego prześledzenia innych ścieżek).
Jak przystało na japońskie produkcje, często-gęsto natkniemy się na odwołania do nauki, co prawda dość spłycone (koncept podróży w czasie jest zaiste niezwykły), niemniej i tak prezentujące sobą większą skalę wiedzy autorów niźli to bywa w przypadku zachodnich pozycji.
|
Erotyka, lecz nie pornografia, czyli rzecz o japońskim stylu
|
Żadnego fana anime nie powinien też dziwić fakt, że jesteśmy wręcz otoczeni samymi atrakcyjnymi bądź skrajnie atrakcyjnymi kobietami, a relacje damsko-męskie stanowią istotną sferę produkcji. Jednakże miłośnicy gatunku hentai nie mają tu czego szukać – na atrakcyjnych krągłościach i ich sugestiach się zakończy, niczym w pierwszych filmach o agencie 007.
Nie należy też zapominać, że cukierkowo-bajkowa oprawa wizualna w przypadku pozycji rodem z Dalekiego Wschodu nie musi wcale oznaczać, że nie będzie w nich występowała przemoc, całość zaś będzie pozbawiona scen drastycznych. Przeciwnie, w
Steins;Gate doświadczymy również i takich, o żadnym rozlanym ketchupie niczym w westernie z lat 40. minionego wieku nie będzie mowy.
Gra może się pochwalić naprawdę estetyczną oprawą audiowizualną – dość często jesteśmy raczeni naprawdę urokliwymi grafikami, z których przynajmniej część śmiało mogłaby znaleźć miejsce na pulpitach komputerów, muzyka zaś swoje miejsce na playliście.
|
Wbrew pozorom dzieje się!
|
Steins;Gate to jednak przede wszystkich fabuła, fabuła i fabuła! I nie można zapomnieć o klimacie. Przeklinanie tej produkcji (możliwe jest zresztą jej błyskawiczne przeskoczenie, bez żadnych ograniczeń) byłoby grzechem śmiertelnym. Trudno zakończyć zabawę nie będąc poruszonym do głębi.
Produkcja
Nitroplus dowodzi, że paragrafówki mają przyszłość, gdyż odwołują się do najbardziej intymnych emocji, które jednak są wpisane w naturę człowieka na stałe.
Steins;Gate jest pozycją wyrafinowaną i subtelną, jak też adresowaną do graczy takimi cechami się charakteryzujących.
Metryczka
Grafika |
85% |
Muzyka |
80% |
Grywalność |
90% |
|
|
Ocena końcowa |
85% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Windows XP (32-bit)/Vista (32-bit)/7/8, Pentium 4 3GHz, ew. Core2Duo, 3.0 Gb HDD, karta grafiki 64 MB VRAM, DirectX 9.0c
|
|
Autor: Klemens
|
|
|