Każdy z wrogów jest podatny na pewne ciosy, bronie bądź czary. Jeśli spróbujemy użyć miecza na kimś, komu ból sprawi kostur bojowy, to jak można się domyślić nie zadamy mu zbyt dużych obrażeń. Plusem jest wskaźnik podatności u przeciwnika. Używając odpowiedniego oręża pozostanie on podświetlony u danego typa, dzięki czemu kolejny raz doskonale będziemy wiedzieli czym takiego delikwenta okładać.
Za każdą wygraną walkę otrzymujemy lokalną walutę, punkty doświadczenia i tzw. Job Points, które wiążą się z wykonywaną profesją naszych postaci. Co do waluty nie muszę chyba tłumaczyć jej przeznaczenia.
Przejdźmy do punktów doświadczenia. Też raczej wszyscy wiedzą o co chodzi. Kolekcjonujemy i zdobywając określoną ich ilość awansujemy na kolejne poziomy. By móc zwiększyć lvl potrzebujemy ich coraz więcej. Kolejny poziom naszej postaci to wzrost wszystkich bazowych statystyk. To nie my bawimy się w rozdysponowanie punktów pomiędzy życie, staminę itp. Robi to za nas mechanika gry. Mi to odpowiada. Z każdym lvl nasza postać jest coraz silniejsza i widać to doskonale w każdej statystyce.
Zabawę mamy po zgromadzeniu Job Points. Najpierw potrzebujemy ich trzydzieści. Wtedy możemy zakupić kolejną umiejętność dla naszego bohatera. Następnym razem musimy ich zdobyć już 100, itd. Kiedy uzbieramy odpowiednią ich ilość, wtedy zdecydujemy w co chcemy zainwestować. Kolejna rzecz związana z Job Points: gdy nauczymy naszą postać czterech zdolności, to wraz z tą i każdą kolejną otrzymamy możliwość wyekwipowania tzw. umiejętności wspomagającej. To zdolność pasywna, bardzo przydatna podczas przemierzania świata gry.
Podsumowując napiszę, że zostałem oczarowany pozycją o nazwie
Octopath Traveler 2. Wciągnąłem się w niezwykle tajemnicze historie bohaterów i dałem się uwieść pięknu stworzonemu przez deweloperów. Połączenie 16-bitowych sprite’ów z trójwymiarowym otoczeniem okazało się strzałem w dziesiątkę. Magia tak stworzonego świata jest niesamowita. W jednej chwili cofnąłem się do momentu gdy przeżywałem gry jako kilkunastoletni chłopak. Mało która z obecnych na rynku pozycji potrafi wywołać u mnie aż takie wrażenie. Jest to coś nie do opisania. Stworzony przeze mnie materiał nie jest w stanie oddać tego w pełni. To co mogę wszystkim zainteresowanym zaproponować, to jak najszybciej zainstalujcie sobie wciąż dostępną wersję demo. Załóżcie słuchawki na uszy i dajcie się porwać przynajmniej dwóm początkowym historiom. No właśnie słuchawki. Dla mnie to zestaw obowiązkowy. Udźwiękowienie w tej grze jest bowiem na najwyższym poziomie. Podobnie zresztą jak cała reszta.
Całość moich wrażeń zobaczycie
tutaj.
Metryczka
Grafika |
90% |
Muzyka |
100% |
Grywalność |
90% |
|
|
Ocena końcowa |
90% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Intel Core i5-6400 2.7 GHz / AMD Ryzen 3 1200 3.1 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 6 GB GeForce GTX 1060 / 4 GB Radeon RX 470 lub lepsza, 10 GB HDD, Windows 10/11 64-bit
|
|
Autor: Suert
|
|
<< poprzednia | 1 | 2
|