Fakt opublikowania sequelu gry Minecraft: The Story Mode nie był zaskoczeniem – była to bowiem całkiem przyzwoita jakościowo produkcja, bazująca na niezwykle popularnej marce. W konsekwencji już w ramach „jedynki” zostały opublikowane dodatkowe epizody, w związku z czym zapowiedź drugiej pełnoprawnej odsłony jawiła się jako coś oczywistego.
Zgodnie z „telltale’ową” tradycją gra jest podzielona na pięć epizodów, co oznacza cztery cliffhangery, a także adekwatną powtarzalność „składników” gry. Zasadniczo więc toczy kolejne i kolejne rozmowy, od czasu do czasu pobawimy się w zwiedzanie planszy czy też budowanie obiektów zgodnie z minecraftową specyfiką, w końcu zostaniemy uraczeni szeregiem QTE, czyli elementów zręcznościowych. Ot, standard.
Fabuła nie ma jakiegokolwiek związku z poprzednią odsłoną – naturalnie od czasu do czasu gracz zostanie uraczony jakimś nawiązaniem, niemniej jego niezrozumienie nie ma absolutnie żadnego wpływu na satysfakcję czerpaną z rozgrywki. Poprzednie wybory naprawdę nie mają znaczenia…
|
Czasami dane nam będzie zmoknąć
|
Scenarzyści dali z siebie autentycznie wszystko, co tylko byli w stanie – gracz czerpie satysfakcję z udostępnionych mu opcji dialogowych, historia zaś na swój sposób potrafi zająć – nie da się jednak nie zauważyć, że całość jest dość wymuszona. W przypadku tej produkcji
Telltale autorzy bowiem nie podporządkowują swoim konceptom znanego uniwersum, lecz sami są zmuszeni wprząc się w jego ramy.
Dobrym tego przykładem mogą być moduły „budowlane”. Z jednej strony bowiem marka w oczywisty sposób wymusza ich zastosowanie, z drugiej mogą one być problematyczne dla osób, które zwykły mieć do czynienia z przygodówkami jako takimi. W konsekwencji nawet jeśli zbojkotujemy wyzwanie i nie postawimy ANI JEDNEGO klocka, to zostaniemy skomplementowani za oryginalny minimalizm…
Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn autorzy doszło z kolei do wniosku, że rozbudowy wymagają elementy zręcznościowe. Ich poziom trudności poszedł więc w górę, nieraz niczym w platformówkach czy fps-ach trzeba po prostu dojść jaki trik należy zastosować, by pokonać bossa. Naturalnie miłośnicy produkcji spod znaku „action” ze wzgardą wzruszą ramionami wobec trywialności tych wyzwań, niemniej dla zwolenników klasycznych przygodówek point’n’click, sięgających po dzieła TTG dla klimatu i dialogów, mogą one być mordercze niczym
Dark Souls…
|
...nigdy jednak nie zabraknie okazji do obeschnięcia
|
Oprawa audiowizualna produkcji jest estetyczna, jakkolwiek zinfantylizowana. Osobiście nie zostały niczym ujęty, poza jakością pracy dubbingowców – voice acting produkcji stoi na naprawdę wysokim poziomie, do czego zresztą Telltale już przyzwyczaiło graczy.
Minecraft: Story Mode - A Telltale Games Series - Season 2 to pozycja rzemieślniczo udana, która jednak jasno wskazuje, że znani producenci podążają w stronę ślepej uliczki. Jakkolwiek każdy element sprawia wrażenie dopieszczonego, to jednak wskutek połączenia nie zachodzi efekt synergii, pozwalający zachwycić się całością. Nie tą drogą, mości twórcy!
Metryczka
Grafika |
60% |
Muzyka |
65% |
Grywalność |
55% |
|
|
Ocena końcowa |
60% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Intel Core 2 Duo 2 GHz, 3 GB RAM, karta grafiki 512 MB GeForce 8800 GT lub lepsza, 10 GB HDD, Windows XP(SP3)
|
|
Autor: Klemens
|
|
|