Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Hellblade: Senua's Sacrifice

Hellblade: Senua's Sacrifice

Informacje o grze

dots Nazwa gry: Hellblade: Senua's Sacrifice
dots Gatunek: action RPG
dots Producent: Ninja Theory
dots Cena: 107,99 PLN
dots Recenzent: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Ocena: 70%
Hellblade: Senua's Sacrifice


Niejednokrotnie intrygowało mnie, co sprawiło, że kultura pogańskich Nordyków – ta z epoki mniej czy bardziej krwiożerczych Wikingów – jawi się dla współczesnych konsumentów jako na tyle atrakcyjna, iż warta poświęcenia jej tysięcy różnorakich jednostek monetarnych, czy to przy okazji biletów kinowych, książek i gier. Fakty jednak są takie, że bez trudu można doliczyć się kolejnych i kolejnych produkcji nawiązujących do motywów różnorakich Odynów, Thorów, Frei itp. Itd. Ich liczne grono niedawno zostało poszerzone przez Hellblade: Senua’s Sacrifice.

Gra rozpoczyna się dość niepozornie, rzekłbym, iż wręcz monotonnie i nużąco – ot, płyniemy sobie łódką w dość ładnej, choć niekoniecznie pocztówkowej scenerii, przy czym nie mamy żadnego wpływu na tempo posuwania się naprzód, nie bardzo wiemy dlaczego to czynimy, zmieszanie zaś budzą liczne głosy narratorów (liczba mnoga bynajmniej nieprzypadkowa), jak też ich specyficzna maniera.

Hellblade Senuas Sacrifice 105050,1
Będzie niebanalnie, choć czy baśniowo?


Autorzy zdecydowali się na bardzo nietypowe dla współczesnych produkcji podejście maksymalnego ograniczenia HUD-a – właściwie ani przez moment nie jesteśmy rozpraszani przez żadne menu, przyciski podręczne itp. Itd. Paradoksalnie dopiero teraz uświadomiłem sobie, jak to wpływa na immersję – z jednej strony w przypadku Hellblade dzięki temu bardziej daje się doświadczyć wrażenia autentycznego zagłębienia się w prezentowanym świecie, prawdziwie go odczuć, z drugiej jednak czujemy się pozbawieni swojskiego, a przez to na swój sposób ochronnego „puklerza” interfejsu, zdradzającego nam niejednokrotnie, że podążamy we właściwym kierunku.

W przypadku omawianej pozycji nikt nas nie prowadzi za rękę, wszystkie musimy uczyć się sami, w pojedynkę również musimy sobie rekonstruować opowieść, co z jednej strony czyni płynące stąd wrażenia bardziej autentycznymi i unikalnymi, z drugiej jednak zwiększa to wrażenie dezorientacji, która potrafi przejść w irytację oraz frustrację.

Hellblade Senuas Sacrifice 105051,2
Nic tylko ruszać na Północ!


Sama fabuła nie okazuje się jednak koniec końców specjalnie zaskakująca – wcielamy się w tytułową Senuę, mieszkankę Orkad (z nieznanych przyczyn w polskiej lokalizacji pozostałych przy swej angielskiej nazwie), które zostały niemiłosiernie złupione przez Normanów. W konsekwencji świat naszej bohaterki się zawalił (niemal dosłownie), i wzorem Orfeusza postanawia ona wyruszyć ze swym żalem do samych bogów…

…a przynajmniej tak mogłoby się wydawać, albowiem w pewnym momencie możemy zacząć sobie uświadamiać, iż rzekomy najazd może był jednak naprawdę aż tak bardzo brutalny, iż sprawił, że zmysły naszej bohaterki uległy bezpowrotnemu pomieszaniu. Nagle zaczynamy podejrzewać wspomnianych „narratorów”, że w istocie są oni „głosami”, które zdarza się słyszeć przy okazji różnorakich chorób psychicznych, podobnie rzecz się ma z pewnym natręctwem w poszukiwaniu w otaczających środowisku pewnych symboli, które niekoniecznie rzeczywiście w nim występują. Autorzy w towarzyszącym grze filmie dokumentalnym jednoznacznie wskazują, że tego rodzaju rekonstrukcja nie stanowi nadinterpretacji, a nasza Senua może stanowić pewien wzór osoby chorej psychicznie. Tego chyba jeszcze nie było!

Hellblade Senuas Sacrifice 105051,3
I jak tu nie oszaleć?


Inna rzecz, iż w moim przypadku szybko uznałem te mechaniki za wysoce męczące. Zgodnie z sugestiami twórców grałem z wykorzystaniem słuchawek, dość szybko miałem jednak serdecznie dosyć rzeczonych głosów i wolałem przejść na zwykle głośniki i opcję wyświetlania napisów (zwłaszcza że gra oferuje lokalizację kinową). Podobnie rzecz się miała ze wspomnianą mechaniką wyszukiwania wspomnianych symboli – za pierwszym czy drugim razem uznałem daną łamigłówkę za intrygującą oraz nowatorską, lecz niestety autorzy przymuszając mnie do zmagania się z tymi poszukiwaniami do samego końca serdecznie mi dane rozwiązanie obrzydzili. Może to i realistyczne – osoby chore psychiczne niewątpliwie niezwykle dręczy ciągłość ich przypadłości – lecz męczenie gracza uważam za wypaczenie idei tego rodzaju produkcji i bardzo poważny „grzech”.

Przypadły mi do gustu walki w czasie gry, które sprawiały wrażenie dość autentycznych w zakresie animacji. Owszem, tu czy ówdzie można by się uśmiechnąć z politowaniem (turlanie się…), ale stanowią one wysoce satysfakcjonujące doznanie, aż szkoda, że produkcja ta oferuje tak skromną liczbę rodzajów przeciwników (pięć?). Z kolei starcie z bossem w postaci dzika Fenrira wręcz mnie oczarowało, mimo że – a właściwie właśnie dlatego – iż toczy się ono w warunkach niemal zupełnej ciemności.

Hellblade Senuas Sacrifice 105051,4
Nordycka choinka


Gra nie nadużywa elementów zręcznościowych, większy nacisk kładąc na snucie historii i pobudzanie umysłu użytkownika. Nie oznacza to bynajmniej, że jest od nich wolna, przy czym większość z nich uznałbym za niezbyt trafione – jak chociażby konieczność balansowania ciałem nad przepaścią, mimo że w większości przypadków nasza bohaterka poradzi sobie doskonale bez naszego udziału.

Zastrzeżenia można również sformułować pod adresem „portu” tej produkcji z konsol na komputery domowe. Niestety nie dysponujemy możliwością zapisu w dogodnym dla nas momencie (co z uwagi na mechanikę produkcji potrafi zaboleć w przypadku zbyt częstej śmierci – może to nawet wiązać się z utratą wszystkich postępów pod sam koniec rozgrywki!), nasza postać porusza się ślamazarnie (nawet biegnąc), produkcja nie oferuje opcji-klawisza ciągłego biegu, sterowanie na klawiaturze sprawdza się zaś dość średnio.

Hellblade Senuas Sacrifice 105051,5
Piękność tylko dla specyficznych koneserów


Atutem gry jest oprawa wizualna. Co prawda nie każdy gracz musi docenić niemal nieustannie towarzyszącą nam makabrę, pewne zastrzeżenia budzi też jakość tekstur, lecz przyznam, iż w trakcie rozgrywki niejednokrotnie zwalniałem tylko by nacieszyć oczy widokami generowanymi przez produkcję, bądź przeciwnie, w czasie walki przyspieszałem bądź wykonywałem zbędne uniki bądź ciosy tylko by ponownie mieć do czynienia z kunsztem animatorów.

Nieco gorzej niestety sprawdza się muzyka, która jest dość estetyczna, ale pozbawiona klimatu, czy to zupełnie oryginalnego, czy to nawiązującego do nordyckiej scenerii. Śmiem twierdzić, że tego rodzaju produkcja, kładąca duży nacisk na klimat, winna pod tym względem cechować się większym rozmachem.

Hellblade Senuas Sacrifice 105052,6
Milusi tuptuś


Hellblade: Senua’s Sacrifice to produkcja ambitna, nie wolna od nowatorstwa na wielu płaszczyznach, a nawet potrafiąca zachwycić. Zarazem gra ta oferuje szereg nawet nie łyżek, co wręcz wiader dziegciu, skutecznie odbierając użytkownikowi wiele przyjemności z rozgrywki. Autorzy wykazali się młodzieńczym talentem i wręcz iskrami geniuszu, ale nie wsparli tego rzemieślniczą rzetelnością całokształtu.

Metryczka
Grafika 95%
Muzyka 80%
Grywalność 60%


Ocena końcowa
70%


10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
+ / -
PLUSY
dots świetna animacja
dots szereg malowniczych lokacji
dots frapujący bossowie
dots niebanalna w rozwiązaniach i kreacji głównej bohaterki
MINUSY
dots szereg uciążliwych rozwiązań
dots potrafi zirytować
dots przez powtarzalność zagadki robią się męczące
dots zbyt deliryczna
Wymagania systemowe
Intel Core i5 3570K 3.4 GHz/AMD FX-8350 4.0 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce GTX 770/3 GB Radeon R9 280X lub lepsza, 30 GB HDD, Windows 7/8/10



Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow