Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Guild Wars: Factions

Wracając jednak do wątku rozgrywki, po kilku chwilach zostajemy wpuszczeni do pierwszego miasta – Shin Jea Monastery, w którym mamy możliwość spotkania się z żywymi graczami a nie jak do tej pory – z botami. Początkowe wrażenie wbija w fotel – stoimy sobie na środku placu, wokół nas gania całe mnóstwo graczy, z którymi możemy porozmawiać na wbudowanym chacie, zaprosić do drużyny i iść na wspólne „łowy” czy chociażby wymienić się zdobytymi itemami. W miastach są tzw. districty – osobne kopie miast, do których łączący się użytkownicy zostają przydzieleni (chodzi tutaj o uniknięcie przeludnienia lokacji). Dodatkowo, możemy wybrać czy chcemy podłączyć się do districtu naszego kontynentu czy też do tzw. internationali, czyli districtów międzynarodowych (można się tam spotkać np. z kolegą z USA, który nie ma dostępu do districtów z Europy). Jeśli chodzi o chat, to jest on naprawdę solidnie wykonany, chociaż nieco wolno reagujący na nasze działania. Sentencje wypowiadane przez graczy są wyświetlane przyjemną dla oka i wyraźną czcionką. Mamy kilka zakładek m.in. All (nasze wypowiedzi będzie widział każdy gracz), Team (będziemy mogli rozmawiać z drużyną, nikt inny nie zobaczy tego co piszemy), Guild (podobnie jak Team, ale tym razem rozmawiamy z członkami naszej gildii), Trade (tutaj wystawiamy nasze przedmioty do sprzedania/kupienia) oraz Whisper (prywatny chat z jedną wybraną osobą). Każda z zakładek ma swój kolor, dzięki czemu nie będziemy mieli problemu z identyfikacją różnych wiadomości na chacie. Warto dodać, że odznaczając „ptaszka” w odpowiednim polu możemy używać filtrów, dzięki czemu np. oferty Trade od innych nie będą wyświetlane w naszym okienku. Jest to o tyle przydatne, ponieważ często w większych miastach gry wiele osób wystawia swoje oferty sprzedaży danych itemów, przez co zalewają cały chat co jest niezwykle irytujące i uniemożliwiające normalną komunikację z innymi.

Guild Wars Factions 032138,3


W Shing Jea Monastery, będziemy musieli zdecydować się na kolejną, drugą profesję. Do wyboru mamy oczywiście wszystkie poprzednie, oprócz naszej pierwszej. Jedne z kombinacji profesji są lepsze, drugie gorsze, dlatego warto się zastanowić przed wyborem takowej. W moim przypadku dobrymi profesjami drugorzędnymi byłyby albo mesmer albo nekromanta, gdyż są to klasy magiczne i dobrze komponowałyby się z moim elementalem.

Przyjrzyjmy się bliżej wcześniej wspomnianym zadaniom, których w grze jest kilka „gatunków” – są to questy, często dosyć proste, niedługie zadania, dzięki którym zyskujemy m.in. doświadczenie i złoto, misje – podobne do questów, lecz znacznie cięższe i mające wpływ na główny wątek fabularny, pozwalające odkrywać nam kolejne lokacje, miasta etc. Dodatkowo istnieją jeszcze specjalne misje, które są znacznie cięższe od zwykłych, ale ich opis zostawimy sobie na kiedy indziej. Przed każdą misją znajduje się tzw. Outpost – miejsce, w którym łatwo można znaleźć osoby pragnące takową misję zaliczyć. Tworzymy wtedy swoją drużynę i rozpoczynamy misję. Gdyby okazało się, że nie możemy znaleźć odpowiedniej ilości osób do misji, z pomocą przychodzą nam tzw. henchmen (postacie kierowane przez sztuczną inteligencję). Niespotykanym w innych grach rozwiązaniem jest otrzymanie swojej prywatnej kopii danej lokacji, którą możemy eksplorować pojedynczo lub z wcześnie zebraną drużyną (np. w mieście czy outpoście), dlatego niemożliwe jest spotkanie przeciwnej drużyny i np. walka z nią (ale od tego mamy tryb PvP, o którym później).

Guild Wars Factions 032139,4
Sielsko i anielsko.


W eksploracji pomaga nam ładna znajdująca się w prawym górnym rogu mapa, po której możemy pisać i „klikać”. Dzięki takiej opcji możemy zaznaczać na niej punkty strategiczne, ustalać z innymi graczami z drużyny drogę, którą pójdziemy etc. Oprócz małej mapki mamy do dyspozycji pełną mapę pod klawiszem M, która na początku będzie „rozmyta” (z biegiem czasu i postępu w grze będziemy odkrywać mapę) oraz tzw. minimap (klawisz U), na której zaznaczane są nasze kroki w postaci czerwonych kropek, przez co nie zbłądzimy w jakiejś nieznanej nam lokacji (przychodzi mi na myśl mityczna nić Ariadny). Gdy wcisnąłem po raz pierwszy przycisk M zobaczyłem niedużą mapę z wyspą Shin Jea Island, ale gdy oddaliłem widok szczena opadła mi do ziemi – ogromny kontynent Canthy ukazał się w całej swej okazałości. Tak dużego pola manewru w życiu jeszcze nie widziałem.

<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | następna >>


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow