Grupa trzech śmiałków pod nazwą Archangel Studios spróbowała zmierzyć się z legendą, jaką jest Dark Souls, i wypuścili na rynek Bleak Faith: Forsaken, grę która garściami czerpie ze słynnej serii. Jak można się domyślić nie są oni w stanie dorównać dziełom From Software. Przede wszystkim dlatego, że jest ich tylko trzech. Tytułowi doskwiera też widoczny aż nadto brak środków. Jest tutaj sporo błędów i niedoróbek. Sterowanie jest fatalne, a praca kamery dramatyczna. W sumie po kilku godzinach idzie się przyzwyczaić, tylko po co.
Zacznę od plusów. Z całą pewnością muzyka. Ścieżka dźwiękowa jest klimatyczna i idealnie pasuje do tego tytułu. Na brawa zasługują także projekty pancerzy i uzbrojenia. W tej kwestii jest naprawdę bardzo dobrze. Broni jest mnóstwo i każda z nich jest unikatowa. To, co przykuwa uwagę, to mroczny i tajemniczy klimat. Pochwalić należy także pomysł na grę. I niestety to chyba wszystko.
Pozycja jest ogromna, ale zdecydowanie przerosła możliwości studia. Oprawa graficzna jest bardzo słaba. Całość wygląda jak gra sprzed dobrych kilkunastu lat. Broni się nieco design lokacji, ale wieją one pustką. Przemierzamy ogromne połacie terenu zapełnione niczym. Oczywiście warto zaglądać tu i tam, ale tylko i wyłącznie w poszukiwaniu lepszego ekwipunku, nie ma tutaj bowiem czego podziwiać.
Gry w tym stanie nie mogę polecić. Jest brzydko i pusto. Sterowanie i responsywność postaci to porażka. Praca kamery jest dramatyczna. Wielki świat nie ma nam nic ciekawego do zaoferowania. Do tego fabularnie otrzymujemy jeden wielki znak zapytania. Do samego końca nie wiemy o co w tym świecie tak naprawdę chodzi, co tu się wydarzyło. Notabene ciekawe czy sami twórcy zdają sobie z tego sprawę, czy zagubili się gdzieś w połowie procesu produkcyjnego? Cutscenek jak na lekarstwo. W całej grze mamy ich bodajże pięć. Napotkanych NPC – jeszcze mniej. Brak jakichkolwiek dzienników, które opowiadałyby historię tego miejsca. Naprawdę ciężko w takich warunkach wczuć się w klimat.
Moja ocena końcowa to 3 punkty na 10.
Bleak Faith: Forsaken to kolejna historia o tym jak odpowiednie trailery mogą zbudować świetny klimat wokół kiepskiej gry. W nasze ręce trafił bowiem półprodukt. To fundament pod dobrą grę, ale wymagający jeszcze wielu lat pracy.
Chcę wierzyć, że gdyby
Archangel Studios dysponowało zdecydowanie większymi środkami oraz kolejnymi osobami do pomocy, to mogłoby stworzyć pozycję o niebo lepszą.
Bleak Faith: Forsaken ma na to zadatki. W pierwszej kolejności muszą jednak zostać wyeliminowane błędy trapiące tę produkcję. Potem można myśleć nad jej usprawnianiem i upiększaniem.
Całość moich wrażeń zobaczycie
tutaj.
Metryczka
Grafika |
10% |
Muzyka |
80% |
Grywalność |
50% |
|
|
Ocena końcowa |
30% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Intel Core i7-4770K 3.4 GHz / AMD Ryzen 5 1600 3.2 GHz, 16 GB RAM, karta grafiki 8 GB GeForce GTX 1070 / Radeon RX Vega 56 lub lepsza, 20 GB HDD, Windows 10
|
|
Autor: Suert
|
|
|