Gdy miesiąc temu zapowiadano Werewolf: The Apocalypse, szef będącej właścicielem marki firmy White Wolf dał do zrozumienia, że w przyszłości możemy spodziewać się wielu innych gier osadzonych w realiach tzw. Świata Mroku. Okazuje się, że na pierwsze z nich nie musieliśmy długo czekać. Do sprzedaży trafiły bowiem dwie przygodówki - Vampire The Masquerade: We Eat Blood oraz Mage the Ascension: Refuge. Obie można kupić samodzielnie na mobilnych systemach iOS i Android, gdzie każda z nich kosztuje ok. 25 zł. Natomiast na PC wypuszczono kosztujący 43 złote zestaw World of Darkness Preludes: Vampire and Mage, zawierający obie produkcje.
Zgodnie z tytułem,
Vampire The Masquerade: We Eat Blood oparte jest na stołowej grze fabularnej, która w Polsce ukazała się pod tytułem
Wampir: Maskarada. Produkcja pozwala na wcielenie się w świeżo przemienionego krwiopijcę. Początkowo nie wie co dokładnie się z nim dzieje. Czuje jedynie coraz ostrzejszy głód i z przerażeniem zaczyna dostrzegać dziwne zmiany w swoim ciele.
Vampire The Masquerade: We Eat Blood ma dosyć nietypową formę. Cała gra udaje bowiem system operacyjny współczesnego smartfona. Za jego pomocą śledzimy fabułę, odkrywamy nowe wątki oraz porozumiewamy się z postaciami. Wszystko to zaprojektowano tak, aby stworzyć iluzję, że to my sami jesteśmy bohaterami tej historii.
Gra jest mocno nieliniowa i podejmowane przez nas decyzję w istotny sposób kształtują dalszy rozwój historii. Możemy kurczowo trzymać się człowieczeństwa, przeobrazić się w nieludzką bestię lub też spróbować znaleźć kompromis między tymi dwoma ekstremami.
Mage the Ascension: Refuge również bazuje na stołowej grze fabularnej (u nas wydanej jako
Mag: Wstąpienie) wchodzącej w skład
Świata Mroku. Scenariusz wyszedł spod ręki szwedzkiej pisarki Karin Tidbeck i akcja toczy się współcześnie, w jej ojczyźnie.
Wcielamy się młodą kobietę, która niedawno dowiedziała się, że jest magiem i dopiero zaczyna odkrywać moce oraz wiedzę pozwalające kształtować otaczającą ją rzeczywistość. Niestety, nie ma szansy na spokojne zgłębianie nowo zdobytych talentów, gdyż różne frakcje mają ochotę wykorzystać dziewczynę w wojnie o władzę nad magicznym społeczeństwem.
W przeciwieństwie do
Vampire The Masquerade: We Eat Blood gra
Mage the Ascension: Refuge nie udaje smarftona i mamy tutaj do czynienia z bardziej tradycyjną narracyjną przygodówką tekstową. Całość jest jednak tak samo nieliniowa i oferuje system decyzji oraz konsekwencji.
Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2017-02-19 18:57:42
|
|