Choć pierwszoosobowy horror Layers of Fear nie został okrzyknięty arcydziełem ani przez media branżowe, ani przez graczy, wciąż spotkał się z na tyle ciepłym przyjęciem, że studio Bloober Team zdecydowało się na stworzenie kontynuacji. Ta zadebiutuje 28 maja, czyli w przyszły wtorek, lecz już teraz możemy dowiedzieć się, co o najnowszej produkcji Polaków myślą recenzenci. Czy ich zdaniem jest lepsza niż pierwsza część? Cóż, z pewnością stara się być dłuższa i bardziej różnorodna.
W serwisie
Metacritic średnia ocena pecetowej wersji
Layers of Fear 2 wynosi obecnie 72/100 (na podstawie 17 opinii). Krytycy chwalą przede wszystkim klimat całości. Podróż przez opuszczony statek pełna jest surrealistycznych i przerażających scen, potrafiących zafascynować. Z drugiej strony, jeśli ktoś nie jest fanem zbytnich dziwactw, to prawdopodobnie odbije się od tytułu. Na domiar złego, warstwa fabularna może rozczarować, tak samo jak zagadki i elementy zręcznościowe. Podsumowując, nie jest to produkcja dla każdego. Jeśli ktoś doskonale bawił się przy
Twin Peaks (również przy trzecim sezonie) i nie nastawia się na wiele więcej niż „symulator chodzenia”, który momentami niezbyt udanie próbuje wyjść poza schemat gatunku, to
Layers of Fear 2 powinno przypaść mu do gustu.
Layers of Fear 2 nie jest bezpośrednią kontynuacją „jedynki”. Tym co łączy obie części jest motyw artysty. Tytuł umożliwi wcielenie się w aktora, który stara się ukończyć swoje ostatnie arcydzieło i błąka się po znajdującym się na pełnym morzu statku. Zabawę umili głos narratora, w którego wcielił się Tony Todda. Fani horrorów powinni kojarzyć go przede wszystkim z roli Candymana z cyklu o tym samym tytule, opartym na powieści Clive’a Barkera.
Źródło:
"AlexB" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2019-05-24 20:32:27
|
|