Firma CD Projekt ma powody do zadowolenia – stworzona przez nią seria gier, oparta o wiedźmińską sagę Andrzeja Sapkowskiego, sprzedała się już w 33 milionach egzemplarzy. Informacja pochodzi z raportu finansowego grupy kapitałowej za 2017 rok. Przy okazji dowiedzieliśmy się też, jak przebiegają prace nad Gwintem oraz Cyberpunkiem 2077.

Najbardziej utytułowana i najlepiej sprzedająca się polska seria gier swój sukces zawdzięcza w głównej mierze doskonałej sprzedaży trzeciej części trylogii – Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu. Wydane w 2015 roku magnum opus (póki co, w każdym razie) CD Projekt RED wygenerowało jedenastokrotnie więcej zysku niż poprzedzający je Wiedźmin 2: Zabójcy Królów z 2011 roku – który z kolei zarobił cztery razy tyle, co stworzony przeszło dekadę temu, pierwszy „Wiesiek”. Do popularności trzeciej części gry przyczyniły się także dwa duże dodatki: Serca z Kamienia oraz Krew i Wino. Co ciekawe, o ile w 2015 roku Dziki Gon rozszedł się najlepiej na PlayStation 4, o tyle w kolejnych latach sprzedaż była napędzana najmocniej przez wersję pecetową. Najsłabsze wyniki konsekwentnie notuje wydanie na Xboksa One.

Przede wszystkim dzięki świetnym rezultatom Geralta, grupa CD Projekt zanotowała w zeszłym roku skonsolidowane przychody ze sprzedaży na poziomie 463,18 mln zł, co przełożyło się na 184,61 mln zł zysku. Rok wcześniej przychód wyniósł 583,9 mln zł, zaś zysk 249,7 mln zł, jednak warto odnotować, że był to rok premiery dodatku Krew i Wino oraz Dzikiego Gonu w Edycji Gry Roku. Zarobienie zaledwie 65 mln zł mniej należy więc uznać za spory sukces. Co ważne, osiągnięto go przede wszystkim dzięki działalności eksportowej.

W 2017 r. 95% przychodów ze sprzedaży grupy kapitałowej CD Projekt pochodziło z działalności eksportowej. W 2017 r. 54% sprzedaży realizowanej było do odbiorców w USA, a 24% do odbiorców z krajów UE. Obecnie blisko 80% sprzedaży w segmencie CD Projekt RED realizowanej jest za pośrednictwem cyfrowych platform dystrybucji, takich jak GOG.com, Steam, Origin, App Store, Google Store czy PlayStation Store i Xbox Games Store - czytamy w raporcie.

Jednym z najważniejszych zeszłorocznych wydarzeń była dla firmy premiera Gwinta w wersji beta. Gra radzi sobie całkiem dobrze i stopniowo się rozwija. Do końca 2018 r. należy spodziewać się zakończenia testów beta, a także premiery Wojny krwi – dodatku oferującego wyczekiwaną przez fanów kampanię dla pojedynczego gracza.

Gwint – w niecały rok od rozpoczęcia publicznej bety – jest zbalansowany, oferuje blisko 500 kart i jest dostępny w 10 wersjach językowych, w tym w wersji chińskiej. To dopiero początek. Chcemy, aby w kolejnych miesiącach nasza karcianka jeszcze częściej i mocniej była obecna w świadomości graczy. Uruchomiliśmy zespół live operations, odpowiadający za regularne organizowanie wydarzeń wewnątrz gry. Sama gra też jest i będzie rozbudowywana. Niedawno wprowadziliśmy drugi tryb rozgrywki – Arenę – a w kolejnych miesiącach będziemy dodawać kolejne karty i animować społeczność graczy – napisał w liście do akcjonariuszy prezes CD Projektu, Adam Kiciński.

We wspomnianym liście prezes chwali się również, że prace nad kolejnym, dużym RPG-iem studia CD Projekt RED – Cyberpunkiem 2077 – przebiegają „zgodnie z harmonogramem”. Pod koniec 2017 roku udało się dotrzeć do bardzo ważnego, przełomowego punktu w procesie produkcyjnym – nie wiemy jednak, o co konkretnie chodzi.

Źródło:
"Aquma" - GRY-OnLine