Asymetryczny sieciowy horror Friday the 13th: The Game kontynuuje swoją kiepską passę. Najpierw grze dostało się za beznadziejne działanie serwerów na premierę, kilka tygodni później fanów oburzyła zapowiedź kolejnego projektu studia Illfonic pomimo nieukończenia kampanii dla pojedynczego gracza, następnie deweloperzy ogłosili, że fabuły w ogóle nie będzie… A gdy już wydawało się, że afery wokół gry chwilowo ucichły – nadszedł proces sądowy, który miał zadecydować o przyszłości marki Piątek trzynastego, i uniemożliwił produkcję rozszerzeń do gry. I to właśnie ze względu na tę sprawę wydawca, firma Gun Media, zapowiedział, że oficjalnie kończy tworzenie dodatkowej zawartości do Friday the 13th: The Game.

Fani mają wszelkie prawo, by czuć rozgoryczenie, ale trudno też nie zrozumieć tej decyzji. Proces pomiędzy Victorem Millerem a firmami <>Horror Inc. i The Manny Company może trwać latami, a w tym czasie wszystko, co jest powiązane z marką, znajdować się będzie w stanie zamrożenia. Szef Gun Media, Wes Keltner, wyjaśnił problem na forach społeczności skupionej wokół tytułu: „Proces twórczy gry nie może po prostu zostać wstrzymany i potem rozpoczęty ot tak w przyszłości; to tak nie działa. Tym bardziej, kiedy nie wiemy, o jakiej przyszłej dacie mówimy. A my nie możemy ciągle tworzyć zawartości, która być może nigdy nie ujrzy światła dnia. To kiepski interes”. Dodał także, że deweloperzy nie mają prawa dodać do Friday the 13th: The Game absolutnie niczego, nawet jeśli nie jest to związane z samym filmem Piątek trzynastego, będącym przedmiotem sporu. „Nie możemy rozszerzyć gry chociażby o nowe drzewo czy kamień. Możemy tylko skupić się na dedykowanych serwerach na konsolach, poprawie błędów i podtrzymywaniu działania” - pisze Keltner.

„Wiem, że nie takie wieści chcieliście usłyszeć, i sam chciałbym, żeby sytuacja wyglądała inaczej. Ale taka jest bolesna prawda” - kończy swoją wypowiedź Keltner. I rzeczywiście, pomimo serii kontrowersji, jakie wywoływał proces twórczy Friday the 13th: The Game, trochę szkoda żegnać się z produkcją, która przy odpowiednich poprawkach oraz znacznym rozszerzeniu zawartości mogła się okazać naprawdę przyzwoitym horrorem dla wielu graczy.

Źródło:
Jakub Mirowski - GRY-OnLine