Wydane w zeszłym roku The Elder Scrolls V: Skyrim okazało się jednym z najlepszych cRPG-ów ostatnich lat i wielu graczy spędziło setki godzin w świecie wykreowanym przez studio Bethesda. Teraz jednak, ponad pół roku po premierze, najbardziej oddani fani dawno wypełnili już wszystkie zadania, zaszlachtowali większość potworów i ogołocili z kosztowności każde możliwe miejsce. Najwyższy więc czas na zawartość dodatkową. Dzisiaj do sprzedaży trafi pierwszy dodatek DLC zatytułowany Dawnguard.

Niestety, na razie bawić się w niego będą mogli jedynie posiadacze konsoli Xbox 360. Gracze preferujący pecety i PlayStation 3 poczekają jeszcze przynajmniej miesiąc. Rozszerzenie wyceniono na 1600 punktów Microsoftu.

Suma, jaką Bethesda życzy sobie za Dawnguard nie jest mała, ale jednocześnie nie jest to pierwsze lepsze DLC. Według zapowiedzi dewelopera, dodatek zapewnia 10-20 godzin dodatkowej zabawy. Fabuła obraca się wokół powrotu lorda wampirów imieniem Harkon. Korzystając ze Zwojów Starszych chce on zniszczyć słońce i tym samym doprowadzić do nastania wiecznej nocy. Pokrzyżować jego plany spróbuje tytułowy zakon Dawnguard, którego członkowie specjalizują się w polowaniu na wampiry. Gracze sami wybiorą po której stronie konfliktu się opowiedzieć. Decyzja ta będzie miała daleko idące konsekwencje. Sprzymierzeńcy krwiopijców otrzymają możliwość przekształcania się w jednego z nich, a sojusznicy łowców będą mogli korzystać z okrzyku bojowego Soul Tear, który zmusza dusze poległych wrogów do walki po stronie Dovahkiina.

Dawnguard zaoferuje dwa nowe drzewka umiejętności – po jednym dla wampira i wilkołaka. Nie zabraknie także dodatkowych lokacji i masy świeżych zadań do wypełnienia. W trakcie przygód zmierzymy się z nowymi wrogami, w tym m.in. legendarnymi smokami, gargulcami czy opancerzonymi trollami. Rozszerzenie umożliwi również walkę z końskiego grzbietu.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine