Takie tytuły jak Layers of Fear, Dying Light czy Darkwood pokazały, że polscy deweloperzy potrafią przyprawić graczy o dreszcze. Teraz zaś kolekcja udanych rodzimych horrorów może się jeszcze poszerzyć – o ile tylko ekipie MovieGames uda się zebrać 60 tysięcy dolarów kanadyjskich w trakcie kampanii na Kickstarterze. Zbiórka na najnowszy projekt warszawskiego zespołu, The Beast Inside (tworzony z pomocą studia Illusion Ray), rozpoczęła się dwa dni temu i potrwa do 1 kwietnia. Do tej pory idzie całkiem nieźle: twórcy zdołali już zdobyć jedną czwartą docelowej kwoty.

The Beast Inside to horror, jednak w założeniach ma być on bardziej rozbudowany od wielu dzisiejszych przedstawicieli gatunku, skupiających się wyłącznie na eksploracji i atmosferze grozy. Otrzymamy tu na wpół otwarty świat (a więc zapewne zestaw połączonych ze sobą, większych lokacji), walkę przy użyciu rewolweru oraz elementów środowiska, a także złożone łamigłówki, opierające się na łamaniu szyfrów i przeglądaniu starych tekstów. Ponadto produkcja zaoferuje nam dwóch protagonistów, żyjących w odmiennych okresach historycznych.

Pierwszym z nich będzie Adam, kryptoanalityk CIA, który wraz z żoną przenosi się na prowincję, by tam w odosobnieniu pracować nad złamaniem kodu, mogącego przechylić szalę zwycięstwa w zimnej wojnie na korzyść Stanów Zjednoczonych. Szybko jednak okazuje się, że jego pustelnia bynajmniej nie jest spokojnym i bezpiecznym miejscem. Po odnalezieniu na strychu pamiętnika Nicolasa, uczestnika wojny secesyjnej, życie Adama zmienia się w dramatyczną walkę o przetrwanie.

Data premiery gry – o ile oczywiście zostanie ona ufundowana na Kickstarterze – została wyznaczona na pierwszy kwartał 2019 roku. Natomiast osoby, które wsparły kampanię w przeciągu pierwszych 48 godzin lub przeznaczyły na nią więcej niż 100 dolarów kanadyjskich, już teraz mogą otrzymać dostęp do wersji demonstracyjnej. Wszystko wskazuje więc na to, że produkcja jest na całkiem zaawansowanym etapie i kto wie – może nawet w przypadku fiaska zbiórki ostatecznie się ukaże. Na razie jednak trzymamy za polski projekt kciuki, tym bardziej, że szanse na jego powodzenie są naprawdę całkiem spore. A wizualnie powalających, klimatycznych horrorów – szczególnie, jeśli mają do tego bardziej złożoną rozgrywkę – nigdy za wiele.

Źródło:
Jakub Mirowski - GRY-OnLine