Zlokalizowane w Estonii niezależne studio Fortress Occident zapowiedziało swój pierwszy projekt. Okazała się nim nietypowa izometryczna gra RPG zatytułowana No Truce for Furies. Produkcja zmierza wyłącznie na pecety, a jej premiera planowana jest na końcówkę tego roku.
Akcja toczyć się będzie w starym nadmorskim mieście Revachol, zlokalizowanym w fikcyjnym świecie, który połączy współczesne realia z elementami fantastycznymi oraz retro-futurystycznymi technologiami. Wcielimy się w żałosnego stróża prawa, będącego nędznym policjantem i jeszcze gorszym człowiekiem. W kampanii otrzyma okazję podjęcia się sprawy, która równie dobrze może go ostatecznie pogrążyć, jak i dać mu szansę na odkupienie.
W grze zajmiemy się tym, co w klasycznych RPG-ach, czyli eksploracją, prowadzeniem rozmów, wypełnianiem zadań i walką, ale wszystko to zostanie zrealizowane w nietypowy sposób, mocno odbiegający od tego, do czego przyzwyczaiły nas inne produkcje z tego gatunku. Celem autorów jest, aby gracz poczuł się jak bohater dobrej powieści. Podczas zwiedzania świata postać otaczać będzie krąg symboli odpowiadających za informacje uzyskiwane za pomocą różnych zmysłów. Ich położenie ma wskazywać źródło np. dźwięku, zapachu czy inspiracji, a po kliknięciu na ikonę otrzymamy dokładniejsze opisy. Zdobywana w ten sposób wiedza odegra kluczową rolę w rozwiązywaniu problemów i odkrywaniu sekretów fabuły. W ten sam sposób potraktowane zostaną przemyślenia bohatera, których zgłębianie może otworzyć przed nami alternatywne opcje w dalszej części rozgrywki.
W
No Truce for Furies znajdziemy także rozbudowany system dialogów, zrealizowany w formie przypominającej grę logiczną. Gracze będą prowadzili za jego pomocą szermierkę słowną, manipulowali rozmówcami oraz dochodzili przez dedukcję do wniosków, które nie zostały wprost przekazane w konwersacji. Wszystko to bazować ma w równym stopniu na wyborach dokonywanych przez nas, jak i na statystykach bohatera.
Również potyczki zrealizowane zostaną w formie przypominającej dialogi. Gracz będzie musiał wybierać tekstowe opisy akcji, próbując stworzyć coś, co przypominałoby scenę walki z dobrej powieści. Jednocześnie silnik w tle będzie jak w tradycyjnych RPG-ach robił testy naszych umiejętności, więc podczas decydowania o tym, co zrobi postać zmuszeni zostaniemy do brania pod uwagę jej statystyki.
No Truce for Furies wykorzysta perspektywę izometryczną i autorzy chwalą się, że będzie to najładniejsza gra tego typu w historii. Osiągnięcie tego celu ma umożliwić technologia nazwana paintshading, która sprawi, że prerenderowane tła i trójwymiarowe postacie będą wyglądały jak ruchomy obraz olejny.
Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine
br>
|
Klemens
|
2016-06-10 15:14:56
|
|