W zeszłym tygodniu wybuchła mała afera wywołana przez zakończenie drugiego epizodu dodatku Dziedzictwo pierwszego ostrza do gry Assassin’s Creed Odyssey. Początkowo autorzy tylko przeprosili, ale teraz postanowili pójść dalej i obiecali, że kontrowersyjne elementy zostaną wkrótce zmienione.
Cała afera obraca się wokół faktu, że zakończenie DLC zmusza sterowanych przez gracza Alexiosa lub Kassandrę do nawiązania relacji z pewną postacią niezależną, w dużej mierze ignorując przy tym podejmowane wcześniej wybory. Autorzy zdecydowali się na takie rozwiązanie po to, aby nasz bohater lub bohaterka mieli potomka. Graczom nie przypadło to jednak do gustu, gdyż
Assassin’s Creed Odyssey jest pierwszą częścią serii, która pozwala na podejmowanie ważnych decyzji, w tym tych o miłosnym charakterze.
Początkowo autorzy jedynie przeprosili i obiecali, że będą ostrożniejsi w przyszłych dodatkach. Najwidoczniej gniew graczy był jednak tak duży, że deweloperzy ostatecznie zmienili zdanie i zamierzają wprowadzić zmiany do wydanego już DLC. Na razie nie wiadomo jak dokładnie będzie to wyglądało. Twórcy zdradzili jedynie, że zmodyfikowane zostaną niektóre dialogi, jedna scena przerywnikowa oraz pojedyncze Osiągnięcie. Wszystko to zostanie wprowadzone w następnym patchu.
Wielu graczy uważa aferę za rozdmuchaną, ale fakt, że twórcy są gotowi przyznać się do błędy i wprowadzić zmiany fabularne w już wydanym dodatku dobrze świadczy ludziach z Ubisoftu. Warto wspomnieć, że nie jest to pierwszy raz, gdy sugestie fanów zostały zaimplementowane w
Assassin’s Creed Odyssey. Przykładowo, w ten właśnie sposób dodano niedawno możliwość konfigurowania systemu skalowania przeciwników.
Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2019-01-25 10:33:46
|
|