„Powiadają, że Cień Camorry to niezwyciężony fechmistrz, złodziej nad złodziejami, duch, który przenika ściany. Pół miasta wierzy, że jest legendarnym bohaterem i obrońcą biedaków; druga połowa uważa, że opowieści o nim to mit dla głupców. Jedni i drudzy się mylą.”
Locke Lamora, to nazwisko zna cała Camorra. Niesamowicie utalentowany, inteligentny i przebiegły… złodziej. Poznajemy go jako małego chłopca, sierotę, który dostaje się pod „opiekuńcze” skrzydła Złodziejmistrza, człowieka przygarniającego wszystkie samotne i niechciane duszyczki, którymi zajmuje się w zamian za specyficzną pracę. Dzieci wprawiają się bowiem w złodziejskim fachu, zdobywając tym samym jedzenie, pieniądze oraz wszystko co można sprzedać lub wykorzystać. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, iż Locke od początku sprawia spore problemy. Złodziejmistrzowi pozostaje oddanie chłopca w ręce Bezokiego Kapłana świątyni Perelandra - i tak oto Lamora, wstępuje w szeregi gangu Niecnych Dżentelmenów.
Locke Lamora to postać niezwykle interesująca, mistrz w swoim fachu, lubiący niekonwencjonalne rozwiązania, popisujący się talentem aktorskim, umiejętnością zagrania niemalże każdej osobowości. Cechują go spryt, przebiegłość, umiejętność przewidywania, logiczne myślenie - wszystko to co odróżniać go będzie od zwykłego kieszonkowca. Dzięki temu zmienia on tak niecny proceder w pełną gracji i pomysłowości sztukę, powodując tym samym podziw w oczach czytelnika.
W powieści
Lyncha złodziejski światek przedstawiony jest w bardzo oryginalny sposób. Niecni Dżentelmeni ukazani są jako ludzie wykształceni, kulturalni, radzący sobie w każdej sytuacji i obmyślający najbardziej skomplikowane akcje. Jeden z takich planów, który przynieść miał ogromne zyski, okaże się niezwykle niebezpieczny i wpląta członków w nie lada kłopoty. Ale o tym, będziecie musieli przeczytać sami.
„Kłamstwa Locke'a Lamory” uznać można za połączenie takich gatunków jak kryminał, thriller i powieść przygodowa. Na uwagę zasługuje fakt w jaki sposób ukazany został przestępczy światek - wszystko widziane jest od wewnątrz, przestępcy są bohaterami, ich proceder zaś sztuką. Same postaci wzbudzają sympatię są ciekawe i prawdziwe, ich kreacja jest istnym dziełem sztuki.
Scott Lynch odwalił kawał dobrej roboty przy tworzeniu bohaterów - każdy z nich jest niepowtarzalny, porządnie scharakteryzowany i przybliżony czytelnikowi dzięki pojawiającym się, niemalże po każdym rozdziale, „interludium” ukazującym wspomnienia z dzieciństwa bohaterów.
Kolejnym niezwykłym atutem książki jest fabuła - spora ilość dynamiki, akcji, niespodziewanych wydarzeń, wprost idealny temat na kasowy film. Wszystko zaś otoczone jest romantyczną aurą miasta, opisanego z taką dokładnością, iż zastanawiamy się czy na pewno jest to miejsce fikcyjne - talent do plastycznych opisów to niewątpliwy plus autora.
Może wydam się monotematyczna, jednak to nie koniec pochwał - otóż styl jest przystępny i łatwy w odbiorze, a podkreślenia wymaga płynność i niezwykły talent do przykuwania uwagi czytelnika. Na uwagę zasługują również dialogi - jakby żywcem wyjęte z realnego świata, nie ma tu mowy o wrażeniu „sztuczności”, na pewno dużą rolę odegrał tu specyficzny, czarny humor oraz zdrowa dawka cynizmu. Wszystko to sprawia, że książka wydaje się bardzo prawdziwa i „żywa”, nie pozostawia miejsca na nudę i wciąga w wir wydarzeń.
Wydawnictwo
MAG (jak zwykle) wykazało się perfekcjonizmem - brak literówek, powtórzeń, czy innych potknięć. Okładka przywołująca na myśl piękną i romantyczną Wenecję ściśle wiąże się z miejscem wydarzeń w powieści, w zakładkach znajdziemy informacje o fabule oraz autorze. Pozostaje mi tylko zachęcić wszystkich do zapoznania się z tą pozycją, gdyż jest to wspaniały debiut
Scotta Lyncha, który od dziś plasuje się na bardzo wysokim miejscu listy moich ulubionych autorów. Dodatkowym atutem jest fakt, iż jest to powieść zamknięta, nie zmuszająca do zapoznania się z całą, siedmioczęściową serią
„Niecni Dżentelmeni”.
|
| Autor: Villemo
|
|
|
|
|
Tytuł: Kłamstwa Locke'a Lamory (Lies of Locke Lamora)
