Suspens, mroczne tajemnice rodzinne i owiana złą sławą bohaterka – znakomita powieść oparta na faktach, która rzuca nowe światło na jedną z najbardziej zagadkowych zbrodni w amerykańskiej historii.
Sprawą Lizzie Borden, młodej kobiety z Massachusetts oskarżonej o zabójstwo ojca i macochy siekierą w 1892 roku żyła niemal cała Ameryka. W procesie kobietę uniewinniono, a przyczyn morderstwa nigdy nie wyjaśniono.
Odebranie człowiekowi życia w epoce broni palnej nie jawi się jako aż tak skomplikowany proces, główny problem zwykł tkwić w psychice, ewentualnie tabu stanowiącym pokłosie panującej kultury. Jednocześnie od pradawnych czasów zabójstwo pozostaje nieodmiennie obecne w praktycznie każdym społeczeństwie, dlatego tak intrygujący jest proces ku niemu prowadzący. Nawet upływ stu lat od aktu nie zmniejsza owego zainteresowania, niejednokrotnie wręcz przeciwnie.
Książka autorstwa
Sarah Schmidt bynajmniej nie jest jednak kryminałem w stylu
Agathy Christie czy prozaików z epoki wiktoriańskiej czyniących motyw zbrodni tematem przewodnim swej opowieści. Zabójstwo jest czymś oczywistym, bo faktem historycznym, pisarka doszła więc do trafnego wniosku, iż niekoniecznie właściwym rozwiązaniem byłoby popuszczenie wodzów fantazji, przeciwnie, bardziej właściwe byłoby przyjrzenie się szczegółom takim, jakimi były.
Co ciekawe, australijska autorka postanowiła zdecydować się na ujęcia z wielu perspektyw, tak członków rodziny ofiary, jak też służby, a nawet osób zupełnie obcych środowisku denatów. W konsekwencji czytelnik w pewnym stopniu jest raczony opowieścią o samej epoce, acz niestety brak jej wyczulenia na kluczowe szczegóły właściwego dla pióra takiego
Dickensa czy innego
Twaina.
Osoby oczekujące iście detektywistycznej analizy muszę jednak rozczarować, albowiem gros powieści sprowadza się w istocie do dość luźnych i umiarkowanie zbornych historii życia wewnętrznego aktualnych narratorów i narratorek. Zabieg ten mógłby prowadzić do rewelacyjnych rezultatów, acz niestety skutkuje fiaskiem w postaci nudy i irytacji.
„Zobacz, co zrobiłam” to książka, która prawdopodobnie okaże się zawodem dla zdecydowanej większości osób sięgających po nią. Nie sposób nie pozbyć się wrażenia, iż ukontentowania z jej lektury można oczekiwać wyłącznie w sytuacji pozostawania pod wpływem ściśle określonego nastroju, sama pozycja jednak nie potrafi takowego wykreować.
|
Autor: Klemens
|
|
|