Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Robert V.S. Redick - Szczury i Morze Rozległe

Robert V.S. Redick - Szczury i Morze Rozległe

Informacje o książce

dots Tytuł: Szczury i Morze Rozległe (The Rats and the Ruling Sea. The Chathrand Voyage - Book Two)
dots Autor: Robert V.S. Redick
dots Ilość stron: 659
dots Wydawnictwo: MAG
dots Rok wydania: 2011
dots Cena: 49 PLN


Chathrand, jak statki z zarazą z dawnych czasów, przybywa przystrojony w pokojowe barwy, ale w jego ładowni powietrze huczy od zła. Kiedy pierwszy raz podniósł kotwicę w Etherhorde, pół świata stąd, w sercu wrogiego kraju, wiedziałem, że niesie ze sobą zagrożenie. Z każdą przebytą milą czułem, jak groźba przybiera na sile. Misja była od początku kłamstwem.

Wspaniały statek Chathrand, który rzekomo miał wypłynąć na wody, by przynieść kres stuleciom wojen, od początku był narzędziem w rękach złych ludzi. A za nimi wszystkimi stoi Arunis, czarodziej, który postanowił zniszczyć całe życie na Alifrosie.

Teraz ten zaczarowany sześćsetletni żaglowiec dotarł do wyspy Simja, gdzie smołownik Pazel Pathkendle zobaczy, jak młoda kobieta, którą kocha, Thasha Isiq, stawi czoło śmierci, by pokrzyżować szyki Arunisowi. On sam zaś będzie musiał stanąć twarzą w twarz ze swoją roztrzaskaną w pył przeszłością.

Podróż jednak dopiero się zaczyna. Po Simji Pazelowi i jego przyjaciołom – w tym szczurowi trapionemu przez wizje oraz królowej drobnego i skrytego ludu ixcheli – przyjdzie zmierzyć się ze zgrozą Morza Rozległego, oceanu tak ogromnego, że żaden statek oprócz Chathranda nie może nawet spróbować go przebyć.

A przez cały ten czas głęboko w trzewiach statku przeklęty artefakt uwalnia moce straszliwsze od samego morza – moce, nad którymi pragnie zapanować Arunis.


Jak to zazwyczaj w przypadku kolejnych tomów i odsłon cykli bywa, część druga opowieści poświęconej tajnej misji Chathranda – wielkiego, ale to doprawdy monumentalnego żaglowca – jest pozycją w znaczący sposób pokaźniejszą objętościowo. Czy to oznacza, że jest bardziej „przegadana” od poprzedniczki, wszak czasami monotonnej i nieznacznie nużącej?

Otóż nic z tych rzeczy. Jakkolwiek trudno w to uwierzyć, właściwie lektura każdego rozdziału dostarcza całkiem pokaźnej porcji ciekawej akcji, wątki wzajemnie nie tylko się mnożą, ale coraz bardziej się ze sobą łączą tworząc całkiem spójną całość. Niektóre zdarzenia – choć nie zdradzę jakie nie chcąc psuć przyjemności z lektury – autor oddaje w sposób tak sugestywny, że czytelnik wręcz się czuje, jakby brał w nich udział, doznając niemałej ekscytacji.

Redick2 155104,1


Redickowi udało się to, co nie zawsze mu wychodziło przy okazji „Sprzysiężenia Czerwonego Wilka”, a mianowicie dodać nieco szarości i półcieni do charakterystyki niemalże wszystkich wcześniej zupełnie kryształowo przejrzystych postaci. Co prawda wciąż niektóre z nich jawią się niczym herosi – nawet dokonując zdrad na swój sposób pozostają wierne – bądź najgorszej maści „szwarccharaktery”, niejako pozostawiać pisarzowi jeszcze pewne pole do popisu przy okazji kolejnego tomu.

Niestety wciąż pewnym felerem warsztatu autora jest pewne nieprawdopodobieństwo psychologiczne niektórych zachowań głównych bohaterów, czy też i tych jak najbardziej drugo- i trzecioplanowych. Nieodmiennie śmiem twierdzić, że nawet w jak najbardziej fantastycznych światach pewne rzeczy nie uchodzą, a już zwłaszcza w przypadku tego, co najbardziej czytelnikowi znane, tj. ludzkiej natury.

Akcja książki w naprawdę dużej mierze rozwija się na przedmiotowym okręcie, „Szczury i Morze Rozległe” są bowiem już niemalże prawdziwą powieścią marynistyczną. Owszem, czasami załodze dane jest postawić stopę na stałym lądzie, niemalże jest to li tylko odstępstwo od kołyszącej rutyny. W końcu też dane czytelnikowi będzie uświadczyć tego, co dla tego rodzaju literatury typowe, czyli bitwy morskiej.

„Szczury i Morze Rozległe” są dobrym przykładem dość rzadkiego gatunku sequeli lepszych od pierwowzorów. Jakkolwiek jest to książka o przeszło dwieście stron pokaźniejsza od pierwszej części, tym niemniej jej lektura zdecydowanie bardziej wciąga, w konsekwencji czego szybciej dane jest czytelnikowi uświadczyć ostatniej jej strony. Zdradzę zaś, iż zakończenie jest naprawdę obiecujące.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow