Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Robert M. Wegner - Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Pamięć wszystkich słów

Robert M. Wegner - Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Pamięć wszystkich słów

Informacje o książce

dots Tytuł : Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Pamięć wszystkich słów
dots Autor: Robert M. Wegner
dots Ilość stron: 703
dots Wydawnictwo: Powergraph
dots Rok wydania: 2015
dots Cena: 49 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 75/100


Niemało czasu kazał czekać Robert M. Wegner na powrót do uniwersum Meekhanu – choć jest to dość mylące określenie, bo tym razem przyjdzie nam się oddalić całkiem daleko od pogranicza Imperium, i to nie tylko wedle trójwymiarowych pojęć geograficznych.

„Pamięć wszystkich słów”
koncentruje się wokół losów Deany, starszej siostry Yatecha, oraz Altsina, który ze złodziejaszka przekształcił się w zaskakująco (dla niego samego) przyzwoitego zakonnika. Nie oznacza to bynajmniej, że nie uświadczymy losów innych dotychczas napotkanych postaci – w szczególności wspomnianego wyżej Issaram-odszczepieńca – jednak tylko i wyłącznie na zasadzie interludium czy nawet epilogu.

Kraje odwiedzane przez czytelnika odpowiadają klimatowi ziemskiego Południa, czy to w postaci Maghrebu, czy też Dalekiego Wschodu (jakkolwiek kuriozalnie to zabrzmi) – przy czym bardziej, acz nie wyłącznie dotyczy to klimatu społecznego niźli meteorologicznego. Jeśli komuś bardziej odpowiadały osoby wessyrskich górali, cóż, będzie musiał poczekać na kolejną odsłonę cyklu.

Robert M


Robert M. Wegner niczego nie zatracił jeśli mowa o lekkości pióra. Pomimo, że mamy do czynienia z siedmiusetstronicową pozycją, jej lektura jest wartka, wręcz przymuszająca do „jeszcze jednej strony, jeszcze jednego rozdziału”. W konsekwencji zakończenie, jakkolwiek dość przewidywalne, i tak rodzi uczucie niedosytu, zwłaszcza wobec szeregu wątków domagających się dalszego rozwinięcia.

Teoretycznie wyobrażam sobie sięgnięcie po przedmiotową pozycję bez znajomości poprzednich odsłon cyklu, obawiam się jednak, że mogłoby to się wiązać z frustracją towarzyszącą niezrozumieniu szeregu zdarzeń – czy też klimatowi targających poszczególnymi postaciami rozterek, wcale rozbudowanych.

Od strony wydawniczej nie tylko nie sposób ograniczyć się do odnotowania braku właściwie jakichkolwiek literówek czy innych uchybień edytorskich, co wręcz należy skomplementować tak jakość papieru, jak też trafny dobór wielkości czcionki, a w końcu również jakość szycia i oprawy.

„Pamięć wszystkich słów” – jakkolwiek jej tytuł jest dość zagadkowy również po lekturze – nie jest książką wymagającą, przeciwnie, może stanowić przyjemną odskocznię od codzienności, właściwą tak dla wielogodzinnych seansów z językiem pisanym, co i kilkunastominutowe sesje właściwe dla podróży tramwajem. Jakkolwiek więc cena przedmiotowej pozycji nie jest skromna, stanowi ona trafne odzwierciedlenie jej wartości.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow