„Co pan zamierza zrobić z dzieckiem i jego matką? – rzucił za nimi sir Robert, zanim opuścili podziemną komnatę.– Morze jest małżonkiem Anglii... – odpowiedział książę. – Niech weźmie w posiadanie i tę tajemnicę...”
W
„Historii prawdziwej kapitana Haka” autorstwa
Pierdomenico Baccalarii tajemnica została odkryta dopiero po kilkudziesięciu latach. Matka z niemowlęciem przeżyła dzięki szlachetnym sercom dwóch ludzi związanych z dworem królewskim. Musiała jednak opuścić Anglię i udać się do Indii.
James Frey – nieślubny syn Jerzego IV lub też bękart - jak powszechnie nazywano wtedy owoce grzechu - wyrósł na awanturnika. Już jako nastoletni chłopiec uciekł od matki, znudzony codziennymi pracami w zakładzie krawieckim w biednym, chociaż interesującym kraju. Zaciągnął się na statek, gdzie odnalazł swój prawdziwy dom. Po licznych sztormach, przeżytej katastrofie statku i bitwach morskich stał się jednym z najbardziej znanych i poszukiwanych piratów. Jako młodzieniec stracił dłoń w jednej z walk i teraz zastępował ją metalowy hak. Odtąd był znany jako kapitan Hak - jednoręki postrach mórz. Minęło około pół wieku, nim przeznaczenie dało mu swe znaki i pirat powrócił na rodzinne, angielskie wody.
Pierdomenico Baccalario w
„Historii prawdziwej kapitana Haka” przedstawił interesującą, awanturniczą historię pirata od jego narodzin aż po wiek „poważny”. Przekorny, odważny chłopiec wyrósł na silnego mężczyznę. Co ciekawe, pomimo pirackiej działalności, napadania na statki, abordażów i zabijania, kapitan Hak zachował swoje ludzie odruchy i wbrew legendarnej reputacji, nigdy nie stał się potworem. Może czasem był okrutny, zwykle zbyt uparty, ale przede wszystkim był człowiekiem honoru, błyskotliwym i zazwyczaj sprawiedliwym. Jego historia opowiedziana jest z polotem, którego zresztą nie brak również w
innych dziełach Pierdomenico Baccalaria.
Akcja powieści (rozgrywająca się w XIX wieku) jest dynamiczna, szybka i można nawet mieć pretensje do włoskiego autora, że zakończenie następuje po tak krótkim czasie. Chciałoby się poznać więcej przygód kapitana Haka, dowiedzieć o innych szczegółach z jego dzieciństwa, które przeminęło zbyt gwałtownie a tu nagle „fine del libro” - koniec książki. Mimo wszystko powieść wciąga a poszczególne elementy-detale fabuły wraz z biegiem czasu zazębiają się tworząc logiczną całość i to jest najistotniejsze w przypadku beletrystyki.
Ciężko obiektywnie recenzować tytuł, jeśli się jest miłośnikiem literatury marynistycznej. Być może trochę widać, że
Baccalario nie jest takim znawcą morza jak niedościgniony pasjonat marynistyki -
Patrick O’Brian, jednak na pierwszy rzut oka trudno doszukać się nieprawidłowości. Piraci są tacy, jacy powinni być – to odważne lekkoduchy, śmiało patrzący śmierci w twarz. Bitwy morskie są widowiskowe a intrygi na brytyjskim dworze królewskim wyglądają wiarygodnie. Przede wszystkim jest to jednak książka napisana z przymrużeniem oka, w lekkim tonie i należy traktować ją w ten sposób.
„Historia prawdziwa kapitana Haka” Pierdomenico Baccalarii jest skierowana głównie do młodszych czytelników (nic zresztą w tym dziwnego, bowiem autor specjalizuje się w pisaniu dla dzieci oraz młodzieży) i jest to widoczne podczas czytania. Język powieści jest prosty i zrozumiały dla każdego. W książce jest sporo dialogów, przez co łatwo (i szybko) czyta się ją. Natomiast z uwagi na grupę młodszych czytelników, autor pozbawił powieść scen brutalnych, należących wydawałoby się do codzienności w życiu pirata. Awanturnicza książka może dzięki temu być polecana każdemu – zarówno dzieciom, nastolatkom jak i osobom dorosłym.
„Historia prawdziwa kapitana Haka” Pierdomenico Baccalarii do dobra pozycja na dwa-trzy wieczory. Powieść przygodowa przedstawia alternatywną historię „niesławnego” kapitana Haka. Jak się okazuje, legendarny pirat, rozrabiaka i postrach mórz nie jest taki zły jak go malowano. Przy odrobinie zrozumienia można go nawet polubić.
|
| Autor: Spiderlo
|
|
|
|
|
Tytuł :
