Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Philip K. Dick - Głosy z ulicy

Philip K. Dick - Głosy z ulicy

Informacje o książce

dots Tytuł: Głosy z ulicy (Voices from the street)
dots Autor: Philip K. Dick
dots Ilość stron: 420
dots Wydawnictwo: Dom Wydawniczy REBIS
dots Rok wydania: 2008
dots Cena: 37,90 PLN


Stuart Hadley, na co dzień sprzedawca w sklepie radiowo-telewizyjnym, jest gniewnym młodym człowiekiem: artystą, marzycielem, ale i nieudacznikiem. Wydawałoby się, że ma to, co wielu innych uznałoby za życie idealne: piękną żonę, syna, ładne mieszkanie, porządną pracę, on jednak wciąż czuje się niespełniony. Najpierw próbuje wypełnić pustkę alkoholem i seksem, potem zaś - fanatyzmem religijnym, ale to nic nie pomaga, a wręcz doprowadza go do szaleństwa.

Stare powiedzenie głosi, iż niepublikowane rękopisy winno się po śmierci ich autora spalić. Skoro bowiem nie wyszły one poza zakamarki szuflad, znaczy to nie więcej jak to, iż twórca uznał je za słabe, zbyt odległe od swej wizji, by zasługiwały one na okazanie światu. Cóż jednak począć, gdy prawa marketingu nakazują spadkobiercom publikować wszystko co popadnie, byle zgodnie z prawem móc to opatrzyć nazwiskiem rozchwytywanego autora. Tak było chociażby z „Dziećmi Hurina” Tolkiena, czy podobnie rzecz się będzie miała z „nieznaną” twórczością innego kultowego pisarza – Philipa K. Dicka?

Początkowo tak mi się zdawało gdy usłyszałem o wydaniu „dotychczas nieznanego” dzieła amerykańskiego twórcy. Pomyślałem, iż to kolejny klasyczny „skok na kasę”, którego efektem będzie przy okazji małe zszarganie opinii autora, pozbawionego zresztą jakiejkolwiek możliwości obrony. Trochę jednak w tym przekonaniu zostałem zachwiany już po lekturze krótkiego opisu umieszczonego na tylnej okładce. Otóż informuje on, że „Głosy z ulicy” bynajmniej nie są bynajmniej pozycją z gatunku science fiction, za które to Dick właściwie jest tak hołubiony, lecz raczej powieścią realistyczną, które w sporej ilości tworzone były przez Amerykanina w początkowym okresie jego pisarstwa. Zadziwiająca szczerość. I pozytywnie nastrajająca.

Philip K


Talentem Dicka zawsze – także już u zarania przygód z piórem – była umiejętność stworzenia przy pomocy naprawdę niewielu opisów doprawdy udanych charakterystyk postaci z krwi i kości, zupełnie wiarygodnych. I zazwyczaj mało sympatycznych, często niezrównoważonych psychicznie. Podobnie rzecz się ma i w „Głosach” – może poza raczej mało istotnymi osobami Ellen i Alice każdej postaci można zarzucić, iż „z jej głową coś jest nie w porządku”.

Dużym atutem powieści są dialogi, na których zresztą w większości owo krótkie dziełko bazuje. Pojedyncze wypowiedzi nie są zbyt rozbudowane, stanowią jednak niejako klucz do kolejnych i kolejnych drzwi następnych myśli.

Powieści tej nie brakuje też refleksji zupełnie typowych dla późniejszego Dicka, tyczących się choćby sfery religijnej. Widać w niej zaczątek – ale tylko zaczątek – dla późniejszych pozycji zgłębiających ten temat, tak niesamowicie zwieńczony przez „boską trylogię” z „Valisem” na czele. Niestety odniosłem wrażenie, że wątek ten właściwie nie został w pełni ukończony, niejako został odłożony „na później”, które jednak nigdy nie nastąpiło, nie przy okazji tego rękopisu…

„Głosy z ulicy”, co należy raz jeszcze podkreślić z pełną mocą, są pozycją zupełnie innego rodzaju niźli „Ubik” czy „Blade runner” i wielbiciele tychże mogą się poczuć jeśli nie rozczarowani, to co najmniej zagubieni. Nie znaczy to jednak, iż jest to książka słaba, lecz po prostu odmienna. Wydaje mi się, że by mogła ona pełnić rolę pewnego wprowadzenia do twórczości Dicka dla osób przyzwyczajonych do bardziej „klasycznej” literatury, niźli uprawianej przez Kalifornijczyka z wyboru przez większą część jego przedwcześnie zakończonego życia.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow