Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Philip K. Dick - Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?

Philip K. Dick - Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?

Informacje o książce

dots Tytuł: Czy androidy śnią o elektrycznych owcach? (Blade runner: Do Androids Dream of Electric Sheep?)
dots Autor: Philip K. Dick
dots Ilość stron: 272
dots Wydawnictwo: Prószyński i S-ka


W dobie dzisiejszego postępu technologicznego ludzkość dąży w kierunku coraz śmielszych rozwiązań. Zastępowanie ludzi pracujących w fabrykach przy taśmowych produkcjach maszynami to już nasza codzienność. Natomiast stworzenie maszyny, która byłaby zdolna wykonywać czynności bardziej złożone, która żyłaby własnym życiem, a podejmowane przez nią decyzje byłby całkowicie niezależne od jakiegokolwiek programu, nadal pozostaje w sferach marzeń wielu naukowców. Jednak czy to możliwe? Czy kiedykolwiek naukowcy będą w stanie stworzyć taką istotę? Z pewnością pociągnęłoby to za sobą wiele nowych problemów natury moralnej i prawnej, ale przede wszystkim należałoby odpowiedzieć sobie na pytanie – czym jest człowieczeństwo i czy niezależnie od tego, jaką byśmy dysponowali techniką, jest możliwe całkowite zbadanie jego istoty? Tą niezmiernie skomplikowaną tematykę porusza w swoim opowiadaniu „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach” Philip K. Dick, rozważając jakie zagrożenia może nieść za sobą próba ujarzmienia przez człowieka najbardziej niezbadanej siły we wszechświecie – siły tworzenia.

Rickowi Deckardowi przyszło żyć w trudnych czasach. Ziemia nie jest już tą samą przyjazną planetą, której wyobrażenie ma każdy z nas. Ostateczna Wojna Światowa i będące jej skutkiem skażenie radioaktywne doprowadziło do katastrofy ekologicznej eksterminując większą część flory i fauny na świecie. Nie pozostało ono też obojętne dla człowieka. Ci, którzy nie ulegli jeszcze całkowitej degeneracji (tzw. „normale”), wyemigrowali na pozaziemskie kolonie. Ci natomiast, którzy nie mieli tyle szczęścia i pył radioaktywny na stałe odcisnął się piętnem na ich zdrowiu (tzw. „specjale”), skazani byli na pozostanie w nieprzyjaznym środowisku umierającej planety do końca swych dni. Ziemia więc stała się ogromnym, opustoszałym cmentarzyskiem, po którym gdzieniegdzie, wśród ruin cywilizacji snuły się ludzkie cienie. Miejsce to stało się azylem dla replikantów – uciekinierów z kolonii, gdzie jedyną rolą, jaka była im przeznaczona, był żywot niewolnika. Każdy bowiem „normal” dostawał swojego własnego syntetycznego służącego, z którym mógł zrobić co zechciał. Nic więc dziwnego, że istoty stworzone na obraz i podobieństwo człowieka w końcu zaczęły się buntować przeciwko takiemu porządkowi rzeczy.

Bladerunner 210654,1


Policjant Rick Deckard otrzymuje zlecenie odnalezienia i wyeliminowania wszystkich uciekinierów ukrywających się na Ziemi. Zadanie nie jest łatwe, gdyż najnowszego modelu androida nie sposób na pierwszy rzut oka odróżnić od człowieka. Jedyną metodą jest przeprowadzenie testu na empatię. Polega on na zadaniu kilku pytań o ukrytym sensie oczywistym tylko dla człowieka i zarejestrowaniu specjalną aparaturą reakcji badanego. Swoje zadanie Deckard wykonuje systematycznie i sumiennie. Z zimną krwią pozbywa się każdego kolejnego zdemaskowanego replikanta. I właśnie tutaj zaczyna się dylemat moralny. Czy można powoływać kogoś do „życia”, by uczynić z niego niewolnika, a kiedy ten zbuntuje się, z zimną krwią tego życia go pozbawiać? Oczywiście, że nie, ale w takim razie czy istnieje choć jedno usprawiedliwienie dla takich działań? Na te pytania stara się odpowiedzieć Dick w swojej książce. Już sam tytuł, który z początku wydaje się brzmieć dziwacznie i nieco tajemniczo, po lekturze zaczyna nabierać sensu. Ale póki co, niech zostanie on tajemnicą. Jest to bowiem dzieło wielowarstwowe, którego przesłanie nabiera odpowiedniej mocy dopiero po zapoznaniu się ze wszystkimi elementami układanki. Poza głównym wątkiem fabularnym opowiadanie porusza też ważną kwestię umiejętności okazywania i odczuwania ludzkich emocji. Główny bohater ma bowiem problem z odblokowaniem się i sam momentami zastanawia się nad swoim człowieczeństwem.

Na podstawie opowiadania „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?” powstał film wyreżyserowany przez Ridley’a Scotta pt. „Łowca androidów”. Jednak poza kilkoma bohaterami oraz ogólną ideą ścigania androidów ma on niewiele wspólnego z książką. Dlatego z czystym sumieniem mogę polecić ją nie tylko miłośnikom filmu, którzy chcieliby zapoznać się z pierwowzorem, ale także tym, którym ów film nie przypadł w ogóle do gustu. Być może w książce dopiero znajdą to, czego zabrakło ekranizacji.

Książka otrzymuje 10 w dziesięciostopniowej skali wg Elleth.


Aleksandra „Elleth” Osiecka
E-mail autorki: dark_soul1(at)o2.pl
Autor: Elleth


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow