„Jeśli ona jest słodka to w żyłach płynie na kwas akumulatorowy”
Takie nietypowe zdanie widnieje na okładce książki. Szczerze mówiąc książkę nabyłem z chęci przeczytania czegoś nowego. O autorce nigdy wcześniej nie słyszałem, dlatego nie byłem pewien czego się spodziewać. Kolejnej oklepanej opowieści o wampirach??
Pierwsze strony jednak rozwiały moje wątpliwości. Książka jest napisana bardzo prostym, przystępnym językiem, nie traci jednak na wartości. Główny wątek fabuły dotyczy wojny wampirów. Niby nic nowego i w wielu tego typu opowieściach już to było, jednak tutaj autorka wprowadza coś nowego. Konflikt wybucha bowiem w wyniku niekontrolowanych ugryzień, co skutkuje zbyt dużą ilością nowych, młodych wampirów.
Akcja toczy się w Pradze i jej okolicach. Pozwala to stworzyć niesamowity klimat miasta. Ciekawą nowością jest fakt, że akcja toczy się zarówno w nocy jak i za dnia. Główna bohaterka, Tina, jest bowiem odporna na działanie światła słonecznego, które spopiela resztę wampirów. Tina, na zlecenie najstarszego wampira w mieście, rozpoczyna śledztwo w sprawie mordercy, którego ofiarami padają bezdomni i prostytutki. Bohaterka współpracuje z policjantem o imieniu Ber. Tutaj autorka ponownie zaskakuje: Ber jest niedźwiedziołakiem - niedźwiedzim odpowiednikiem wilkołaka. Wilkołak również się pojawia jednak tylko przez chwilę i ma raczej nieciekawą rolę. Czytelnikowi pozostawiam odkrycie jaką. Tina dostaje do pomocy wampira z Niemiec, Kaya. Fakt ten jest o tyle ciekawy, że Kay jest „prawdziwym” wampirem, a na dodatek zabójcą. Specjalizuje się w likwidowaniu wampirów.
Bohaterka podczas swojego śledztwa odkrywa zaskakujące tajemnice świata wampirów, spotyka mniej lub bardziej podejrzanych typów, masakruje kilkanaście innych wampirów, paluje i strzela czyli wszystko co powinno się znaleźć w dobrym filmie sensacyjnym.
Autorka przygotowała jeszcze jedną niespodziankę. Książka nie nadaje się raczej dla dzieci. Zawiera bowiem wulgaryzmy i opisy scen seksualnych. Niecenzuralne słownictwo jednak nie odstrasza, gdyż zostało idealnie wkomponowane w całość tekstu i jest łatwostrawne i nie razi. Podobnie jest z opisami seksu. Nie są to opisy niesmaczne czy brutalne, chociaż jak na wampiry przystało są to akty niecodzienne, jak chociażby klub sado-maso, do którego Tina zostaje zaproszona przez napalonego nastolatka.
Na koniec nie mogło zabraknąć wątku miłosnego. Praktycznie na samym końcu i dzięki temu wydaje mi się, że książka nie traci przez to swego mrocznego klimatu.
Biorąc pod uwagę te wszystkie „składniki” mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że ta książka to „koktajl”, który każdy fan wampirów z przyjemnością wypije i na pewno mu się nie cofnie, a zakończenie pozwala mieć nadzieję na miłą dolewkę.
|
Autor: ICE
|
|
|