Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Patrick Besson - Lecz zabije rzeka białego człowieka

Patrick Besson - Lecz zabije rzeka białego człowieka

Informacje o książce

dots Tytuł :Lecz zabije rzeka białego człowieka (Mais le fleuve tuera l’homme blanc)
dots Autor: Patrick Besson
dots Ilość stron: 416
dots Wydawnictwo: Noir sur Blanc
dots Rok wydania: 2011
dots Cena: 37,80 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 65/100


Na pokładzie samolotu Paryż–Brazzaville Christophe, specjalista zatrudniony w wielkiej kompanii naftowej, w jednej z pasażerek rozpoznaje Blandine de Kergalec – emerytowanego oficera francuskich służb specjalnych. Pasjonujący się szpiegostwem Christophe śledzi jej poczynania w kongijskiej stolicy. Spotkanie Blandine z wysłannikiem z Rwandy zapoczątkowuje dramatyczny splot wydarzeń. W kolejnych rozdziałach śledzimy je z perspektywy różnych postaci. Zmienność punktu widzenia wprowadza atmosferę niepewności i niepokoju. Zarysowane w książce dzieje Afryki subsaharyjskiej – od czasów kolonialnych aż po masakry w Rwandzie – pozwalają lepiej zrozumieć szpiegowsko-rozrachunkowe działania bohaterów.

Chyba żaden kontynent nie stanowi współcześnie takiej terra incognita w oczach białego człowieka jak Afryka, zwłaszcza w swej subsaharyjskiej części – trudno powiedzieć cokolwiek niebanalnego o jej problemach, politycznych losach czy dominujących tam prądach, w polskiej opiniotwórczej prasie chyba tylko „Tygodnik Powszechny” może się pochwalić prawdziwym specjalistą w tym zakresie. Pewnym panaceum może więc być beletrystyka.

Fabuła książki, wbrew wrażeniu towarzyszącemu lekturze pierwszych kilkunastu stron, nie koncentruje się na jednym bohaterze, przeciwnie, przedstawia perspektywy kilku diametralnie różnych postaci, zachodzące na siebie, zazębiające się – niejednokrotnie dość tragicznie – czasami kolidujące.

Patrick Besson   Lecz zabije rzeka bialego czlowieka 130123,1


Co więcej, przedmiotowej publikacji nie sposób traktować w kategoriach pryncypialnego spojrzenia Europejczyka na „dziki” Czarny Ląd, choć nie jest to również korne bicie się w piersi przez byłych kolonialistów. Książka określa po imieniu współczesne praktyki neokolonialne, choć zarazem nie wybiela win rodzimej społeczności.

Pomimo faktu, że akcja książki koncentruje się niemal w całości wokół Brazzaville, niemniej jednak dotyczy również sąsiadów. Trudno zresztą byłoby zignorować chociażby fakt bliskiego – de facto, nie de iure – sąsiedztwa z taką Ruandą, co w oczywisty sposób wręcz wymaga nawiązania do wiadomego ludobójstwa, choć i tu autor bynajmniej nie jest jednostronny.

Najciekawszy jest jednak fakt, że nawet koloryzując pisarz stara się w jak największym stopniu znaleźć osadzenie w rzeczywistości, chociażby przez czynienie bohaterami powieści osób takich jak Denis Sassou-Nguesso, czyli wieloletni prezydent Konga-Brazzaville, jak też poprawne chronologicznie nawiązania do… samorozwiązania polskiego Sejmu w 2007 roku.

„Lecz zabije rzeka białego człowieka” to pozycja rzadka na polskim rynku wydawniczym, lecz jej wartość nie sprowadza się wyłącznie do tego atutu. Jakkolwiek niektóre zabiegi literackie autora mogą wywołać pewne zniechęcenie po stronie czytelnika zmęczonego postmodernizmem bądź dojmujące wrażenie niespójności, niemniej jednak warto momentami pocierpieć dla niektórych innych rozdziałów a nawet pojedynczych zdań.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow