Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Opowieści ze świata Wiedźmina

Opowieści ze świata Wiedźmina

Informacje o książce

dots Tytuł : Opowieści ze świata Wiedźmina
dots Autorzy: Nik Pierumow, Olesandr Zołotko, Maria Galina, Andriej Bielanin, Władimir Wasiljew, Wolodymyr Arieniew, Michaił Uspienskij, Leonid Kudriawcew
dots Ilość stron: 500
dots Wydawnictwo: Solaris
dots Rok wydania: 2013
dots Cena: 45,99 PLN
dots Autor recenzji: Michał „Regis” Bonk
dots Data recenzji:
dots Ocena: 75/100


Kiedyś rozmawiając z pewnym Amerykaninem, zadałem mu pytanie, z czym kojarzy mu się Polska. Odpowiedział mi bez chwili wachania: „wi and dablju”. Widząc wyraz mojej twarzy zaśmiał się serdecznie i natychmiast owy enigmatyczny skrót rozwinął: „vodka and witcher”. Cóż… nie da się ukryć, iż poorana bliznami twarz Geralta z Rivii jest za granicą znacznie lepiej rozpoznawalna niż dajmy na to wąsate oblicze jaśnie nam panującego Bronka z Budy Ruskiej. Komu taki „sukces narodowy” zawdzięczamy, nie ma sensu się rozpisywać, bo ani to na temat, ani nie ma tu na to miejsca.

Za oceanem rozgłos zabójcy potworów przyniosło medium elektroniczne (choć książki na jankeski również przetłumaczono), jednak już o wiele wcześniej perypetie białowłosego wojownika znalazły uznanie na zagranicznym rynku. Geralt swym mieczem podbił gusta czytelników w drugim znaczącym mocarstwie: ZSRR. Ba, nawet jego rozpad nie spowodował zmniejszenia zainteresowania wiedźminem i Sapkowski był (czy wciąż jest, nie wiem) w Rosji i na Ukrainie najchętniej czytanym pisarzem zagranicznym. Ilość występujących tam fan-klubów, a także napisanych opowiadań inspirowanych światem „Sagi” jest zdecydowanie wyższa niż w naszym nadwiślańskim kraju.

Nic zatem dziwnego, że część z nich odnalazła swoje miejsce w wydanej przez wydawnictwo Solaris antologii opowiadań mających być hołdem dla łódzkiego mistrza fantastyki (choć jeśli już ktoś składa tutaj hołd, to raczej jest to samo wydawnictwo niż nasi wschodni sąsiedzi, ale to tylko moja złośliwa uwaga).

Jeśli jednak ktoś spodziewa się opowiadań wypełniających fabułę sagi, ten nie powinien sięgać po tę książkę, gdyż po prostu się zawiedzie. Tym bardziej, że w tych nielicznych, które na siłę można do nich przypisać (przy czym siła ta musiałaby naprawdę góry przenosić), głównym bohaterem jest Jaskier, nie Geralt.

OpowiescizeswiataWiedzmina 175547,1


Bard gra główne skrzypce (główną lutnię?) w „Balladzie o smoku”, przyjemnej i okraszonej dużą dawką humoru opowiastce o smykałce do interesów mieszkańców pewnego miasta. Równie śmieszny, lecz nie pozbawiony gorzkiej ironii wyraźnie zaczerpniętej z Sapkowskiego jest „Jednooki Orfeusz”, gdzie autor w ciekawy sposób rozbudował znaną legendę o czarodziejskim flecie. „Lutnia, i to wszystko” uzupełnia wątek wspomniany w sadze (albo w którymś opowiadaniu, sprawdźcie sami), mianowicie o zarazie, w wyniku której umiera Essi Daven, zwana Oczkiem. Jest to mój osobisty faworyt antologii.

Nie ma jednak róży bez kolców, do których można zaliczyć „Wesołego, niewinnego i bez serca”. Wariacja na temat „Piotrusia Pana” i odarcie tej opowieści z naiwnej szaty jest pomysłem równie dobrym jak budowa w Polsce autostrad. Jak zatem wygląda jego zrealizowanie, możecie się domyśleć. „Barwy braterstwa” wiążą się z wydanym w Polsce cyklem o wiedźminie z Wielkiego Kijowa, jeśli ktoś go nie zna, ten powinien po niego sięgnąć przed lekturą „Opowiadań…”, a przynajmniej tego konkretnego.

Czas na „Okupantów”, w których możemy poznać rosyjski punkt widzenia na stosunki polsko-radzieckie, tym bardziej, że narratorem jest tu młody radziecki żołnierz stacjonujący w Rzeczpospolitej Ludowej. Według mnie, autor równie mocno jak do „Wiedźmina”, nawiązał do „Żmii”. Ciężki klimat natychmiast rozprasza „Zawsze jesteśmy odpowiedzialni za tych, których...", gdzie, trochę rodem z „Kiepskich”, widzimy Geralta ubranego w laczki, narzekającego na otaczającą rzeczywistość i gderającą na niego Yennefer-gosposię. Jak widać Rosja to nie kraj, to stan umysłu…

Lubicie cyberpunk? Ja niekoniecznie, a „Gra na serio”, mimo iż może zachęcić zwolennika tego gatunku, to po zapoznaniu się z treścią ów wielbiciel nie będzie zachwycony. I nie mówię tak, bo nie przepadam za cyberpunkiem (albo próby łączenia go z Geraltem). To opowiadanie po prostu jest słabe.

Antologia jest warta polecenia, ale jak się wyraziłem wyżej, jest to INSPIRACJA światem Sapkowskiego, nie jego uzupełnieniem. Kto szuka nowych przygód Białego Wilka, ten nie będzie usatysfakcjonowany. Dobór tekstów mógł być lepszy, lecz w większości nie wypada najgorzej. Osobiście cenię sobie rosyjską i ukraińską fantastykę i ten zbiór tekstów mnie od takiej postawy nie odrzucił. Na koniec tylko odnotuję, iż inspiracja to nie oryginał, co wszyscy przyszli czytelnicy tej pozycji powinni sobie zapamiętać.


Michał „Regis” Bonk
E-mail autora: radagast90(at)o2.pl
Autor: Regis


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow