Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Mirosława Sędzikowska - Eus, deus, kosmateus

Mirosława Sędzikowska - Eus, deus, kosmateus

Informacje o książce

dots Tytuł: Eus, deus, kosmateus
dots Autor: Mirosława Sędzikowska
dots Ilość stron: 300
dots Wydawnictwo: SuperNOWA
dots Rok wydania: 2008
dots Cena: 29,99 PLN


Jak daleko mogą posunąć się zbuntowani uczniowie? Dlaczego wzywają na pomoc szatana? Czy można wytrwać w szkole nawiedzanej przez ducha? Czy istnieje życie rozumne w Ministerstwie Oświaty? Na te pytania próbuje odpowiedzieć nauczycielka, trapiona przez niezgłębione zagadki bytu. Życie rodzinne bohaterki szybko zamienia się w czarną komedię, kiedy synowa zadaje się z ukraińską mafią, zaś syn musi uciekać z Polski, prześladowany przez złe energie, okolicznych bandytów oraz Urząd Skarbowy. W dodatku sama odbiera telefony z zaświatów.

Z literaturą jest podobnie jak z grami czy filmami: możemy spotkać tytuł nudny, a możemy trafić na wybitnie ciekawą pozycję, możemy znaleźć coś przeznaczonego dla siebie, a równie dobrze może wpaść nam w ręce produkt przygotowany dla innego grona odbiorców. Spotkać się również możemy z tytułami poważnymi jak i tymi mniej poważnymi. „Eus, deus, kosmateus” jest właśnie przykładem książki środka. W teorii, czytając opis książki dojść można by było dojść do wniosku, że jest to śmiertelnie poważna książka psychologiczna z małym horrorem w tle. Tymczasem okazuje się, że czytając najnowsze dzieło Mirosławy Sędziowskiej zdecydowanie częściej pojawi się na naszej twarzy ironiczny uśmieszek niźli znudzenie czy też strach.

Szkoła. Wydawałoby się, że to temat nudny, wiele razy wykorzystywany, nie może wprowadzić nic nowego. A jednak autorce opisywanej przeze mnie powieści się to udało. Fabuła książki obraca się bowiem wobec tematu szkolnego buntu. Bunt ten jest przedstawiony jednak z drobnego dystansu, więc i tutaj mamy do czynienia nawet z małą nutką świeżości. Nie odnoście jednak wrażenia, że na szkolnym buncie Pani Mirosława poprzestała;). Do czynienia mamy tu również z takimi „sensacjami” jak nauczycielka z problemami psychicznymi, a nawet temat zahacza o praktyki okultystyczne! Całość jest oblana solidną nutką Ironii, przez co nieraz czy dwa razy się doprawdy uśmiejemy.

Miroslawa Sedzikowska   Eus deus kosmateus 203433,1


Sądzę, że nie ma co bardziej zdradzać linii fabularnej, jej ogólny zarys wydaje się być wystarczający, a kolejne szczegóły mogą popsuć zabawę jaka towarzyszyć nam będzie podczas czytania. Zapewnić mogę, że „Eus, deus, kosmateus” nie będzie nas nudziło. Dzieje się tak za sprawą lekkiej, łatwo przyswajalnej linii fabularnej, która trafi do szerokiego grona odbiorców. Warto również wspomnieć, że historia ta opisana jest bardzo lekkim językiem, przez co czyta się ją z niewiarygodną lekkością. Po ostatnich paru książkach, które nie były najlżejszymi pozycjami, szykowałem się (po przeczytaniu krótkiego opisu dostępnego na okładce) na coś lekkiego, na coś co pozwoli mi się przez chwilę rozmarzyć na dowolny temat (w tym wypadku taki jaki zawarty został na kartkach papieru) co autorce udało się w stu procentach. Mimo 300 stron nie napisanych znowu dużą czcionką kolejne to strony tekstu połykane są przez czytelnika jedna po drugiej, dzięki czemu doprawdy nie ma czasu na nudę.

Na minus możemy jedynie wrzucić parę niedomówień w kwestiach fabularnych, a także parę literówek, które są w tym wypadku brakującymi literkami w losowych słowach. Zdarza się to jednak sporadycznie i w niczym nie przeszkadza.

Reasumując, „Eus, Deus, Kosmateus” jest pozycją bardzo dobrą. Jest to również świetna książka na rozpoczęcie swej przygody z literaturą dla młodzieży w wieku wszelakim, jako że wiem dobrze, że obecnie mamy kryzys i dla każdego książki są be;). To jest natomiast tytuł, który pozwoli nam odpocząć od codziennego życia, pozwoli pośmiać się, a także poczuć krztę grozy. Pozwoli się uradować i zasmucić, a w skrócie – po prostu polecam;).

Plusy:
  • fabuła
  • czarny humor
  • czyta się jednym tchem

    Minusy:
  • bardziej drażliwych nie stwierdzono

    Książka otrzymuje 9 w dziesięciostopniowej skali wg Huntera.


    Grzegorz „Hunter” Żmuda
    E-mail autora: hunter(at)sztab.com
  • Autor: Hunter


    Przedyskutuj artykuł na forum

    Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
    Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow