Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Mike Carey - Przebierańcy

Mike Carey - Przebierańcy

Informacje o książce

dots Tytuł: Przebierańcy (Dead Men’s Boots)
dots Autor: Mike Carey
dots Wydawca: Mag
dots Rok wydania: 2009
dots Ilość stron: 450
dots Cena: 35 PLN


Pomysł Mike’a Carey’a na powieść okazał się tak dobry, że opowieść o Feliksie Castorze staje się superserią. Na Zachodzie niedługo premierę będzie miała piąta część powieści. W Polsce jak na razie musimy się zadowolić trzecim tomem.

Świat przedstawiony w trzecim tomie to dalej ta sama Ziemia co w dwu poprzednich książkach – nękana duchami zmarłych, które zaczęły się budzić na przełomie wieków. Szerzej sytuację opisałem w recenzji pierwszego tomu pt. „Mój własny diabeł”. Jedynie nasz zakres wiedzy o tych niezwykłych zdarzeniach się poszerza, co zresztą jest oczywiste.

Schemat książki jest ten sam co w dwóch poprzednich – to znaczy banalny początek, pogmatwane rozwinięcie akcji, niesamowity punkt kulminacyjny i utrzymujące napięcie rozwiązanie akcji. Niby to samo, ale jakby bledsze i mniej wciągające niż wcześniej. Pod koniec drugiego tomu poziom skomplikowania losów bohatera osiągnął tak wysoki poziom, że najwyraźniej autor się trochę pogubił i na siłę rozwiązał te najbardziej przeszkadzające fabule. Nie inaczej czyni z problemami pojawiającymi się w trakcie. Ewidentnie widać rozdarcie między chęcią parcia z wydarzeniami do przodu, a konsekwencjami takiego ciągłego szturmowania wyżyn epickości fabuły. Zastosowane rozwiązanie jest chyba najgorsze z możliwych – przemilczanie niewygodnych rzeczy i wplatanie korzystnych niespodzianek. Castor wydaje się być niemal nieśmiertelnym – mimo ciągłego działania w dzień i w nocy, nieustannych potyczek z różnymi stworami, wielu ran szarpanych, ciętych i kłutych, nadal ciągnie za sobą akcję popychany rozpaczliwą wolą autora. Poza tym, jego działania stają się bardzo chaotyczne i nie jest to bynajmniej zamierzony element kreacji postaci. Połączenia przyczynowo-skutkowe rozpadają się z każdą chwilą tak, że na końcu całość zdaje się być łańcuchem, który jednak z trzaskiem rozdarł się na wiele małych części pod wpływem zbyt dużej siły.

Przebierancy 144622,1


Na plus powieści można z pewnością zaliczyć tytułowych „Przebierańców”. Sam pomysł zagadki stawianej przed Castorem jest bardzo trafiony, lecz po poznaniu zakończenia, ma się poczucie niedosytu; można było to lepiej wykorzystać. Fabuła nie jest przewidywalna i to również element, za który autorowi należy się pochwała. Intrygujące jest jedynie przelotne zasygnalizowanie pewnych wątków z poprzednich serii powieści oraz subtelne dodanie nowych. Miejmy nadzieję, że okażą się niezłym punktem wyjścia dla dalszej fabuły. Może trzeci tom to tylko przystanek, chwila na odetchnięcie?

Polskie wydanie stoi na wysokim poziomie, nie różniącym się zbytnio od poprzednich dwu tomów. Tłumaczenie treści na ogół bez zastrzeżeń, lecz znowu pojawia się problem tytułu. W oryginale brzmi on „Dead Men’s Boots” co można by dosłownie przetłumaczyć jako „Buty Martwych Ludzi” albo „Kalosze Umarlaków”, ale słabo oddaje to sens powieści, bo nie o buty tu chodzi, lecz bardziej o wchodzenie w nie przez owych martwych ludzi. Dlatego chciałbym pochwalić tłumaczkę za bardzo zgrabne rozwiązanie tego problemu. Co prawda znów (podobnie jak w pierwszym tomie) umyka nam nieco gry słownej obecnej w oryginale, ale nie widzę lepszego wyjścia z tej sytuacji. Od strony technicznej książka prezentuje się poprawnie, kilka literówek w żadnym stopniu nie wpływa na ogólny odbiór estetyczny.

Wielka szkoda, że nie udało się Carey’owi utrzymać poziomu „Błędnego kręgu”. Widać, że autorowi zdarzają się książki wybitne i te przeciętne, do których należy zaliczyć pierwszą i trzecią część serii. „Mój własny diabeł” nadrabiał samym pomysłem i zaskoczeniem czytelnika; przy trzeciej książce z serii należy jednak od autora wymagać czegoś więcej.


Sławomir „Mande” Gdyk
E-mail autora: mande(at)sztab.com
Autor: Mande


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow