Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Kate Elliott - Głaz Gorejący

Kate Elliott - Głaz Gorejący

Informacje o książce

dots Tytuł : Głaz Gorejący (The Burning Stone)
dots Autor: Kate Elliott
dots Ilość stron: 856
dots Wydawnictwo: Zysk i S-ka
dots Rok wydania: 2014
dots Cena: 49,90 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 75/100


Nadchodzi krytyczny moment dla rozdartych wojną królestw Wendaru i Varre. Ludzie, uważający Liath za swoją, proponują jej i Sanglantowi schronienie oraz możliwość poznania starożytnych sztuk. Tych dwoje, których miłość uczyniła wyrzutkami, uciekło z obozu króla Henryka tylko po to, by się przekonać, iż nigdzie nie ma dla nich naprawdę bezpiecznego miejsca. Ich uczucie i życie znajdują się w niebezpieczeństwie, odkąd pod presją wymogów polityki, rodziny i zakazanej wiedzy stanęli wobec konieczności wyboru ścieżki, którą będą podążać. Obdarzona od urodzenia, znajdującą się poza kontrolą i zrozumieniem, niebezpieczną mocą, Liath rozdarta jest pomiędzy miłością do Sanglanta i dziecka, którego się spodziewają, a wołaniem magii mogącej otworzyć drogę do królestwa Aoi, Zaginionych. Podczas gdy Liath zmaga się z kuszącym zaklęciem magii, wywodząca się z Aoi matka Sanglanta powraca na ten świat, by odszukać syna, którego porzuciła, kiedy był niemowlęciem...

Przystępując do lektury „Głazu Gorejącego” wciąż byłem pod wrażeniem idiotyzmu narzuconego przez autorkę jej postaciom w „Księciu psów”, w szczególności faktu, iż Sanglant i Liath nie wpadli na najprostsze możliwe obejście problemu zalegalizowania swego związku bez wyrzekania się całego świata – wystarczyłoby, że bękart Sanglant wstąpiłby do Orłów, by sekundę później ożenić się z Liath, z jednej strony niwecząc zamiary swego ojca, acz w majestacie prawa, z drugiej zaś nie zmuszając swej wybranki do porzucenia szeregów jej formacji. Niestety, tak się nie stało i pozostawałem nieodmiennie ciekawy, czy autorka jakoś „nadrobi” tego rodzaju przeoczenie.

W odróżnieniu od poprzednich odsłon cyklu Liath jest bohaterką „Głazu Gorejącego” stosunkowo rzadko, a i często jej losy są prezentowane z perspektywy księcia Sanglanta. Znacznie częściej dane jest nam obserwować świat Wendaru (i okolic) oczami Alaina czy Ivara i jego towarzyszy.

Kate Elliott   Glaz Gorejacy 120807,1


Naturalnie autorka ukazuje nam losy kolejnych postaci, dopiero je przedstawiając czytelnikowi, by wskazać na eunucha Zachariasza, mającego traumatyczne doświadczenia z Qumanami, którzy wyrastają na nowych szwarccharakterów powieści. Na losy innych postaci jest opuszczona zasłona zapomnienia, by wskazać na Annę i jej brata.

Jak to często bywa w przypadku kolejnych i kolejnych odsłon większego cyklu, objętość „Głazu Gorejącego” jest znacząco większa, niźli to było w przypadku poprzedniczek. Nie odczuwałem tego jednak jako wady, choćby ze względu właśnie na koncentrację wokół losów Alaina czy (dość zabawnych) Ivara.

Od strony techniczno-wydawniczej książce nie można właściwie niczego zarzucić, zasadniczo nie mogę sobie przypomnieć żadnej literówki czy innej tego rodzaju usterki. Zarzut postawiłbym wyłącznie braku tłumaczenia niektórych nazw własnych, wręcz się tego dopraszających.

„Głaz Gorejący” był dla mnie przyjemniejszą lekturą niźli to było w przypadku „Księcia psów”. Niestety, niejednokrotnie wiarygodność fabuły cierpi wskutek jej podporządkowania z góry założonym tezom, nawet jeśli te ostatnie rozmijają się z logiką.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow