Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Joyce Maynard - Ostatni dzień lata

Joyce Maynard - Ostatni dzień lata

Informacje o książce

dots Tytuł : Ostatni dzień lata (Labor Day)
dots Autor: Joyce Maynard
dots Ilość stron: 304
dots Wydawnictwo: Muza
dots Rok wydania: 2014
dots Cena: 34,99 PLN
dots Autor recenzji: „Meggie”
dots Data recenzji:
dots Ocena: 80/100


W niewielkim miasteczku Holton Mills mają miejsce wydarzenia, które wywrą ogromny wpływ na los i charakter trzynastoletniego Henry’ego. Przekonajcie się jak destrukcyjny wpływ mogą mieć niewłaściwe decyzje i słowa wypowiedziane w złości, a także co oznacza prawdziwa miłość.

Ładna, ciepła okładka oraz tytuł zapowiadały pozornie lekką lekturę na ostatnie dni wakacji. Napisałam, że pozornie, gdyż opowieść zawiera dużo więcej, wyzwalając wiele emocji, wzruszając i skłaniając do zadumy.

Historia koncentruje się wokół uczuć młodego, dorastającego chłopca mieszkającego w miejscowości ospałej, w której na co dzień dzieje się niewiele. Jedno wydarzenie, mające miejsce podczas rutynowych zakupów odmienia jego życie i wywołuje uczucia, które będzie pamiętał także jako dorosły już mężczyzna. Nie sądziłam, że ta opowieść mnie tak pochłonie spodziewając się prędzej ckliwej opowiastki niewnoszącej za wiele, a tylko dostarczającej rozrywki.

Miejsce akcji to miasteczko Holton Mills, w którym wszyscy mieszkańcy się znają, wiedzą o sobie dużo, a może nawet czasem zbyt wiele. Można by pomyśleć – co w takim miejscu może się wydarzyć? Może, i to niemało. Autorka w przemawiający do wyobraźni sposób kreśli życie mieszkańców skupiając uwagę czytelnika nie na samej scenerii, ale na ludziach, a zwłaszcza losach i codzienności jednej rodziny.

Joyce Maynard   Ostatni dzien lata 131106,1


Grono bohaterów jest ciekawe i pomimo tego, że najwięcej dowiadujemy się o Henrym, to pozostałe postacie wzbudzają równie wiele różnych emocji. Każda z osób, jest tak jak w życiu jedyna w swoim rodzaju i rozmaite bywają odczucia czytelnika względem jej zachowania. Trzeba przyznać, że autorka z prawdziwą swobodą i pomysłowo nakreśliła portret psychologiczny postaci. Co ciekawe, nawet te wydawać by się mogło negatywne potrafią wzbudzić sympatię czy akceptację, gdy zrozumiemy powody ich postępowania. Dobrym zabiegiem jest wyeksponowanie uczuć Henry’ego przez co jesteśmy w stanie zrozumieć, co przeżywa i jego oczami zobaczyć każdą z osób z jego otoczenia. Czasem właśnie takie opisy całkowicie zmieniają naszą ocenę.

Akcja nie jest porywająca, bo nie o to w tej książce chodzi, ale pomimo wszystko trochę się dzieje, a autorka umiejętnie wplata nowe wątki. Sieć wydarzeń jest w prosty, ale interesujący sposób powiązana i przede wszystkim w barwny sposób opisana. Poruszanych zostało wiele tematów: dorastania, buntu, samotności, zdrady a przede wszystkim miłości wręcz nierealnej i skrajnego zaufania. Nie jest to książka banalna, ale wzruszająca i pozostawiająca po sobie trwały ślad, chociaż opisana w niej historia wydaje mi się iluzoryczna.

Przemówił do mnie sposób przedstawienia wydarzeń i opis z pozoru drobnych czynności w łatwy w odbiorze sposób. Język powieści jest zróżnicowany i dostosowany do sytuacji, które opisuje. Czasem patetyczny, a czasem wręcz odwrotnie, gdy przedstawia myśli i uczucia dorastającego chłopca. Autorka unika moralizatorstwa, a jedynie analizuje wydarzenia i emocje ich dotyczące umiejętnie grając na naszych uczuciach.

„Żeby się orientować w świecie, dziecko potrzebuje tylko pięciu zmysłów. Trzeba je przytulić, zaśpiewać mu, pokazać nocne niebo albo drżący listek czy robaka. I w taki sposób – tylko w taki sposób - dziecko uczy się świata – rozpoznaje, czy jest to miejsce bezpieczne i pełne miłości, czy okrutne.” (str. 299)

Przyjemność z czytania psuło mi brak oznaczenia dialogów. Nie jestem do takiego sposobu przyzwyczajona, chociaż bardziej zagłębiając się w lekturę mniej już na to zwracałam uwagę, zbyt pochłonięta byłam jej treścią.

„Ostatni dzień lata” to pierwsza powieść z twórczości Joyce Maynard, jaką czytałam. Wiem już, że sięgnę po kolejne książki tej autorki, mając nadzieję, że pozostawią po sobie tak wiele pozytywnych emocji jak po przeczytaniu pierwszej. Opowieść jest poruszająca, napisana w sposób swobodny i czyta się ją bardzo szybko. Zakończenie jest dosyć przewidywalne i myślę, że nierealne, ale nie zmienia to faktu, że książka jest warta przeczytania, szczególnie przez osoby lubiące ten gatunek literacki.


„Meggie”
E-mail autora: meggie(at)sztab.com
Autor: Meggie


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow