Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

James S.A. Corey - Wrota Abaddona

James S.A. Corey - Wrota Abaddona

Informacje o książce

dots Tytuł : Wrota Abaddona (Abaddon’s Gate)
dots Autor: James S.A. Corey (wł. Daniel Abraham i Ty Franck)
dots Cykl : Ekspansja (Expanse)
dots Tom: III
dots Ilość stron: 596
dots Wydawnictwo: Mag
dots Rok wydania: 2018
dots Cena: 39,00 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 65/100


Od pokoleń Układ Słoneczny – Mars, Księżyc, pas asteroid – był pograniczem ludzkości. Aż do teraz. Obcy artefakt, wykonujący swój program pod pokrywą chmur Wenus, wyłonił się stamtąd, tworząc olbrzymią strukturę poza orbitą Urana: wrota prowadzące w bezgwiezdny mrok.

Jim Holden i załoga Rosynanta są elementem wielkiej flotylli statków naukowych i okrętów wojennych wysłanych do zbadania artefaktu. Jednak w ukryciu rozgrywa się skomplikowana intryga, której celem jest zniszczenie Holdena. Podczas gdy emisariusze ludzkości starają się odkryć, czy wrota stanowią okazję czy zagrożenie okazuje się, że największe niebezpieczeństwo przywieźli ze sobą.


Cykl „Ekspansji” rozpoczął się gdzieś na rubieżach Układu Słonecznego (patrząc z perspektywy ziemskiej), drugi tom pozwolił zaś czytelnikowi odwiedzić matecznik ludzkości, cały czas jednak akcja czyniła zadość twierdzeniom wielu współczesnych astrofizyków (i przedstawicieli innych dyscyplin tzw. „twardej” nauki), iż nigdy nie opuścimy naszego bezpośredniego sąsiedztwa. Autorzy skrywający się jednak za pseudonimem James S.A. Corey’a postanowili jednak wyzbyć się tych ograniczeń przy okazji „Wrót Abaddona” – na dobre i złe.

Treść rzeczonej pozycji pozwala uznać za prawidłowość technikę zastosowaną przy okazji „Wojny Kalibana”, a mianowicie praktykę polegającą na przywiązaniu do jednej znanej już wcześniej postaci – Jima Holdena – oraz wprowadzeniu do osnowy powieści osób zupełnie nowych. Gdzieniegdzie pojawią się również nawiązania do niegdysiejszych bohaterów właściwie-pierwszoplanowanych, lecz dość luźne.

James S


Pewną nowinką jest fakt, że autorzy nieco więcej uwagi poświęcają również postaci (niemal) typowego szwarccharaktera, choć trudno tu liczyć na niejednoznaczności i odcienie szarości właściwe chociażby dla prozy George’a R.R. Martina. Szkoda tylko, że twórcy jednocześnie wyzbyli się jakiejkolwiek tajemniczości zagrożenia, przynajmniej tego o ludzkim charakterze.

Niestety ciąg nieprawdopodobieństw, jak też zbyt dogodnych zbiegów okoliczności sprawia, iż całość jest w coraz mniejszym stopniu przedstawicielem sci-fi, w coraz większym zaś staje się operą kosmiczną, o niespecjalnie angażującym charakterze.

„Wrota Abaddona” to pozycja o dobrym tempie akcji, ani zbyt ślamazarnym, ani zanadto gwałtownym, dość dobrze balansująca pomiędzy perspektywami różnych postaci. Jej największą wadę stanowi niemal brak jakiegokolwiek nowatorstwa, przeciwnie, twórcy podążyli – jakkolwiek z niemałą zręcznością – ścieżkami wytyczonymi przez poprzedników.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow