Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

James S.A. Corey - Przebudzenie Lewiatana

James S.A. Corey - Przebudzenie Lewiatana

Informacje o książce

dots Tytuł : Przebudzenie Lewiatana (Leviathan Wakes)
dots Autor: James S.A. Corey (wł. Daniel Abraham i Ty Franck)
dots Cykl : Ekspansja (Expanse)
dots Tom: I
dots Ilość stron: 544
dots Wydawnictwo: Mag
dots Rok wydania: 2018
dots Cena: 39,00 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 80/100


Witaj w przyszłości!

Ludzkość zasiedliła Układ Słoneczny – Marsa, Księżyc, Pas Asteroid i dalej – ale gwiazdy wciąż pozostają poza jej zasięgiem.

Jim Holden jest pierwszym oficerem lodowca kursującego z pierścieni Saturna na stacje górnicze Pasa. Gdy wraz z załogą trafiają na opuszczony statek, Scopuli, w ich ręce wpada niechciany sekret. Ktoś jest gotów dla niego zabijać i to na skalę niewyobrażalną dla Jima i jego załogi. Układowi grozi wojna, chyba że uda się odkryć, kto i dlaczego porzucił tajemniczy statek.

Detektyw Miller otrzymuje zlecenie odszukania Julie Mao, dziewczyny, która na własne życzenie zrezygnowała z wygodnego życia u boku bogatych i wpływowych rodziców – po to, by walczyć o prawa uciskanych mieszkańców Pasa. Ślady śledztwa prowadzą do statku Scopuli, krzyżując w ten sposób drogi Millera i Jima Holdena. Okazuje się, że dziewczyna może być kluczem do rozwiązania każdej zagadki.

Holden i Miller muszą lawirować między rządem Ziemi, rewolucjonistami z Sojuszu Planet Zewnętrznych i pełnymi sekretów korporacjami, mając wszystkich przeciw sobie. Jednak w Pasie obowiązują inne reguły i jeden mały statek może zmienić los wszechświata.


Fantastykę naukową (literacką, acz nie tylko) zwykło się dzielić na fantastykę, która jest w najlepszym razie a naukowa, często zaś pseudonaukowa bądź wręcz antynaukowa, i którą trafniej byłoby określić mianem „fantasy z mieczami świetlnymi”, oraz „twardą” sci-fi, nie tyle respektującą ustalenia nauk przyrodniczych, co wręcz wysuwając je na pierwszy plan, wywołując skojarzenia ze szkolnymi ławkami, rodzące ciarki na skórze większości potencjalnych czytelników. Tymczasem jest możliwa pewna „droga pomiędzy”, z jednej strony stroniąca od bajkopisarstwa, z drugiej zaś na tyle intrygująca, by przykuć uwagę czytelnika na wiele godzin – a którą to ścieżką postanowili podążyć skrywający się pod łącznym pseudonimem autorzy.

Wielu współczesnych astrofizyków twierdzi, że tak naprawdę ludzkość nigdy nie opuści Układu Społecznego i w istocie nasza kolebka okaże się zarazem więzieniem. I jakkolwiek perspektywa ta może się okazać przygnębiająca dla osób rozmarzonych o międzygwiezdnych podróżach, to wciąż nasze bezpośrednio sąsiedztwo pozostające w naszym zasięgu w absolutnie przytłaczającej części nie zostało nawet spenetrowane przez człowieka. I ten etap potencjalnej przyszłej eksploracji stał się kanwą przedmiotowej pozycji.

James S


Dotychczas zdecydowana większość powieści rozgrywających się poza powierzchnią kuli ziemskiej – ale nie opuszczających sąsiedztwa Słońca – zwykła się rozgrywać w marsjańskiej czy księżycowej scenerii, czasami zahaczając o (zupełnie fałszywie wyobrażone) Wenus i Merkurego. James S.A. Corey (czyli – powtórzmy – Daniel Abraham i Ty Franck) postanowili zabrać czytelnika w może nieco bardziej egzotyczne obszary gazowych gigantów.

Wrażenie to jest jednak poniekąd złudne, akcja zdecydowanej większości książki rozgrywa się bowiem na pokładach takich czy innych maszyn, a to statków kosmicznych, a to stacji, stanowiących nie tylko punkt przesiadkowy, ale w istocie centrum życiowe od kołyski po grób populacji liczonych w milionach. Wraz z upływem czasu (i kart) nieco maleje również efekt tajemnicy, która rozwiązuje się w dość klasyczny, by nie powiedzieć sztampowy i pretensjonalny sposób.

„Przebudzenie Lewiatana” to książka intrygująca, jakkolwiek pierwotnie oferująca więcej niż pierwotnie obiecuje. Obecne są w niej uproszczenia niepozwalające ją uznać za „twardą” sci-fi, ale żadne z nich nie prowadzi do drastycznej zmiany „reguł gry” i rodzi apetyt na ciąg dalszy.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow