Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Ian McDonald - Luna: Wschód

Ian McDonald - Luna: Wschód

Informacje o książce

dots Tytuł : Luna: Wschód (Luna: Moon Rising)
dots Autor: Ian McDonald
dots Ilość stron: 400
dots Wydawnictwo: MAG
dots Rok wydania: 2020
dots Cena: 34,99 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 70/100


Rodziny księżycowych Pięciu Smoków przypominają nieco mafijne rody z „Ojca Chrzestnego”. Kontrolują bogate surowce Księżyca i pogrążeni są w nieskończonej i brutalnej walce o dominację nad nimi. Nagle pokój, który panował na skolonizowanym Księżycu zaczyna się sypać. Którzy następcy tronu Pięciu Smoków zyskają hegemonię? A może ostatecznym zwycięzcą okaże się sam Księżyc, z jego surową próżnią, morderczym mrozem i ostrym promieniowaniem?

Opowieści o wendecie rodów Cortów i Mackenzie mogła znaleźć swe zwieńczenie w przypadku „Wilczej pełni”, bardziej satysfakcjonujące, niźli to miało miejsce w przypadku pierwszej odsłony cyklu, Ian McDonald widocznie jednak uznał, że aż tak otwarte zakończenia nie są w jego stylu i powinien doprowadzić do „właściwego” końca szereg napoczętych wcześniej wątków – takoż „Wschód” ma być niejako zachodem serii.

Autor nie „zapomniał” o żadnym ze swych wcześniejszych bohaterów, także Marinie, co sprawia, iż podobnie jak w przypadku „Wilczej pełni” uwagę swą – oraz czytelnika – co chwilę dzieli nie tylko pomiędzy różne postaci, co nawet i globy. Nie jest to jednak podział równorzędny czy symetryczny, wyraźnie wyróżnia on niektórych aktorów swego dramatu, choć skłonny jestem stwierdzić, że jego preferencje są zbieżne z tymi właściwymi dla czytelnika.

Ian McDonald   Luna Wschod 125038,1


Szkoda tylko, iż kontynuacja niektórych wątków sprawia wrażenie wymuszonej, tak iż warstwa fabularna powieści nie straciłaby tak naprawdę niczego w sytuacji jej braku. Ewentualnie losy danej postaci można by było sprowadzić do dosłownie jednego (pod)rozdziału. Z jednej strony oddać autorowi należy dbałość o kompletność budowy prezentowanego świata, z drugiej jednak skutkuje to kilkoma zbędnymi dłużyznami.

Powyższy feler jest jednak akceptowalny, książka bowiem w istocie nie nuży, akcja posuwa się naprzód w zachęcającym tempie, nie opętańczo szaleńczym, ale też bardzo dalekim od ślamazarności. Pod tym względem „Wschód” może stanowić wręcz swego rodzaju model złotego środka.

„Luna. Wschód” to satysfakcjonujące danie dla osób, które dały się oczarować podboju kosmosu wedle Ian McDonalda – daleką od mieczy świetnych, z poszanowaniem praw fizyki, jednakże wciąż fascynującą i pobudzającą wyobraźnię. I w istocie jest to wreszcie autentyczne domknięcie historii, opatrywanie której didaskaliami byłoby co najmniej zbędne.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow