Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Filip Onichimowski - Człowiek z Palermo

Filip Onichimowski - Człowiek z Palermo

Informacje o książce

dots Tytuł : Człowiek z Palermo
dots Autor: Filip Onichimowski
dots Ilość stron: 255
dots Wydawnictwo: Janka
dots Rok wydania: 2010
dots Cena: 27 PLN
dots Autor recenzji: „Asiunia”
dots Data recenzji:
dots Ocena: 90/100


Filip Onichimowski urodzony w sierpniu 1978 roku w szpitalu w Ostrołęce, od pierwszego roku życia mieszka, pracuje i rozwija wszelką inną aktywność w Olsztynie. Absolwent politologii, miłośnik historii i kultury, założyciel Okazjonalnego Teatru Destrukcji, członek Bractwa Rycerskiego Zamku Olsztyn, jeden z ojców założycieli i redaktorów pisma „Undergrunt”, stypendysta miasta Olsztyn w dziedzinie literatury. Autor zbioru opowiadań „Zalani”, który ukazał się w 2005 roku. W wolnych od życiowych doświadczeń chwilach pisze nadal.

Z początku „Człowiek z Palermo” zapowiada się na kolejną powieść emigracyjną. Bohater Paweł Karlicki wraz z przyjacielem Markiem, zmęczeni życiem w Olsztynie i brakiem perspektyw podążają na zachód. Najpierw busem do Francji (gdzie zbierają jabłka, obserwując przy tym upadek moralny towarzyszek podróży), a potem na Sycylię, gdzie wykonują prace budowlano-remontowe pod okiem niejakiego Runca. Runc, człowiek z koneksjami, które prowadzą do świata przestępczego, uczy chłopaków sztuki przetrwania, stając się dla nich szybko mentorem i przewodnikiem po ziemi, która jak gąbka chłonie krew nieprzystosowanych. Paweł po kilku latach decyduje się na powrót do Polski, do rodzinnego domu w Olsztynie. Na dworcu zostaje napadnięty, pobity i okradziony. Po wyjściu ze szpitala przypomina sobie nauki, które dostał za granicą. W drodze do domu ponownie zostaje napadnięty. Tym razem jednak udaje mu się obronić i nieźle nastraszyć napastników. Na bandziorach z dworca również ma okazje się zemścić i odzyskać część zrabowanych mu pieniędzy. Kiedy wieści o jego powrocie i poczynaniach docierają do biedniejszych, do tej pory okradanych i zastraszanych mieszkańców, zaczyna się budować jego sława. Nie odmawia pomocy gnębionym, przy czym udaje mu się nieco dorobić. W końcu rozpoczyna się wielka walka „mafii” z mafią, na czym musi ucierpieć miasto i jego mieszkańcy. Bohater czyni użytek ze swojej inteligencji, zjednując sobie ludzi, którzy tak jak on nigdy nie byli doceniani za swoje osiągnięcia. Poznając rzeczywistość od najciemniejszej strony dochodzi do przekonania, że tylko najlepsi w każdym fachu zgarniają główne nagrody. Zdobywa się na wynalazczość dostosowaną do rozpoznanej natury świata i stwarza poczucie przynależności sporej grupie odrzuconych.

Filip Onichimowski   Czlowiek z Palermo 183950,1


„Człowiek z Palermo” wpisuje się w ten nurt literatury, który daje diagnozę rzeczywistości, ale nie lekceważy potrzeb czytelnika. Onichimowski buduje świat pełen napięcia i grozy, fascynującej maskarady, świat łatwych podziałów na dobro i zło, ale niełatwych wyborów. Zasadniczo akcja toczy sie w Olsztynie, ale jej dramatyzm rodzi się przede wszystkim ze zderzenia tego co swojskie i tego co światowe, tego co niewydarzone i wulgarne z tym co wytęsknione i święte. Autor posługując się fikcją literacką daje świadectwo tajemnic skrywanych przez rodzinne miasto bohatera. Sam bohater prowadzi nas w świat, który jest nam znany, a jednocześnie zupełnie obcy. Wraz z bohaterem wyruszamy w podróż ucząc się przede wszystkim życia. W podróż, która pokazuje jak gonitwa za władzą odbija się na nie zdającym sobie z niczego sprawy społeczeństwie. Wartka akcja trzyma w napięciu do samego końca, choć koniec wcale nie jest taki jak bym się tego spodziewała. Język jest prosty, swobodny, zrozumiały i jednocześnie mocno pobudzający wyobraźnię. Postaci nadają wszystkiemu dynamikę. Każda postać to inny charakter, inna historia. Każdy posiadał różne doświadczenia i często liczne przestępstwa na sumieniu. Wszyscy jednoczą swoje siły, by zaprowadzić porządek. Całość zapowiadała się cudownie gdyby nie jedno niedopatrzenie ze strony autora. Kiedy „chłopcy”, którym nakopał, zjawiają się pod jego drzwiami, Piotr Karlicki nakazuje im przyjść wieczorem. Akcja jednak pędzi do dnia następnego, kiedy to spotkanie się odbywa. Wszystko ładnie pięknie, a tutaj chwila zamieszania.

Powieść może nie z wampirami i innymi magami, jak to w moim typie, ale zapadła mi w pamięć. Pochłania bez reszty i stanowi przyjemną lekturę na kilka wieczorów. I to nie tylko dla poznania bohaterów, ale także dla innego spojrzenia na niepozorny, otaczający nas świat. Gonitwę za władzą i pieniądzem, ale również za wolnością i miłością.


„Asiunia”
E-mail autora: iskierka8ruda(at)wp.pl
Autor: Asiunia


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow