Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Douglas Adams - Cześć, i dzięki za ryby

Douglas Adams - Cześć, i dzięki za ryby

Informacje o książce

dots Tytuł : Cześć, i dzięki za ryby (So Long, and Thanks for All the Fish)
dots Autor: Douglas Adams
dots Ilość stron: 232
dots Wydawnictwo: Albatros
dots Rok wydania: 2011
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 60/100


Czwarty tom to opowieść o dziewczynie, która przed unicestwieniem Ziemi nie zdążyła nikomu powiedzieć, co cały czas szło nie tak jak trzeba, oraz jak w związku z tym uczynić ze świata dobre i szczęśliwe miejsce. Artur Dent powraca na Ziemię i (jak zwykle) wpada z deszczu pod rynnę. Nic dziwnego, skoro ląduje akurat tam, gdzie przebywa Bóg Deszczu. Czy miejsce, w którym się znalazł, to w ogóle Ziemia?

Przecież osiem lat temu została definitywnie zniszczona przez Vogonów. Dlaczego zniknęły delfiny? Czy to one pozostawiły pożegnalny napis „Cześć, i dzięki za ryby”? Na domiar wszystkiego nasz bohater nieoczekiwanie zakochuje się w pewnej bezgranicznie pięknej dziewczynie, która być może zna odpowiedź na wszystkie pytania. Niestety, gubi kartkę z numerem jej telefonu...


Świat uległ zniszczeniu, no może nie cały, ale dla istot zamieszkujących planetę Ziemia w sumie jest to równoznaczne… ale czy aby na pewno? Douglas Adams ponownie postanowił potrząsnąć czytelnikiem, tyleż po hitchcockowsku, co w swym własnym stylu wywrócić na nice wszystkie jego dotychczasowe wyobrażenia. I tu się pojawia pytanie – gdzie tkwi haczyk? I pytanie nie mniej istotny – gdzie podziały się delfiny?

Czytelnik sięgający pamięcią tomu otwierającego cykl być może nie zapomniał, że tajemnicze zniknięcie tych specyficznych morskich ssaków było sygnałem zbliżonym do obumierających kanarków w kopalnianych sztolniach czy równie śniętych ryb eksponujących swe brzuchy miłośnikom wpatrywania się w powierzchnie różnorakich akwenów i cieków wodnych, mimo więc poniekąd sielskiej atmosfery angielskiego pubu wypełnionego zamroczoną alkoholem gromadą mężczyzn nie sposób nie odczuć pewnego napięcia.

Douglas Adams   Czesc i dzieki za ryby 075621,1


Autor wprowadził również do opowieści nową postać, gdyż uznał, iż tym, czego dotychczas w istocie brakowało w jego powieściach, jest seks. Nie pozostawia on zresztą pod tym względem żadnych pozorów, niemalże bowiem przy przedstawieniu danej osoby informuje on czytelnika o specyficznych okolicznościach przyrodniczych jej spłodzenia, tak by stosownie pobudzić wyobraźnię odbiorcy.

Podkreślić jednak należy, iż brytyjski pisarz bynajmniej nie zatracił swego mocno specyficznego i przyjemnego w odbiorze poczucia humoru. Wbrew pozorom recenzowana pozycja nie jest „pornografią z kosmitami”, przeciwnie, Adams w iście angielskim stylu bawi się metaforami i słynnymi dla nacji Wysp niedomówieniami, całość czyniąc wcale wdzięczną, wręcz elegancką.

„Część, i dzięki za ryby” to dość zaskakujący powrót do uniwersum, przy okazji którego owego całego wszechświata czytelnik uświadczy w bardzo niewielkim stopniu. Zręczność pióra i znakomite poczucie humoru literata pozwala jednak nie dostrzec, iż całość fabularnie jest miałka w wysokim stopniu.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow