Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Dariusz Spychalski - Krzyżacki Poker

Krzyżacki Poker

Dariusz Spychalski, urodzony w 1973 roku autor „Krzyżackiego Pokera”, posiada wykształcenie historyczne. Jest to bardzo przydatne podczas pisania tekstów fantasy, a zwłaszcza fantastyki historycznej, gatunku w którym twórca zadebiutował na polskim rynku. Na razie Fabryka Słów wydała tylko dwie jego książki, „Krzyżacki Poker” tom 1. i 2., lecz początek można nazwać udanym.

„Krzyżacki Poker” wzięty przeze mnie po raz pierwszy do ręki nie wzbudził mojego zainteresowania. Zostałem wręcz zniechęcony, zarówno przez okładkę (szaroburą) jak i sam tytuł (mimo, że nawiązywał niejako do „Cesarskiego Pokera” Waldemara Łysiaka). Pierwsza książka historyka z zawodu należy do wspomnianego wcześniej historical fiction, co kolokwialnie można by nazwać typowym „co by było, gdyby…?”.

Świat przedstawiony w książce dość znacznie różni się od tego znanego nam zza okna i z telewizji, zwłaszcza pod względem historycznym i geopolitycznym. Historia Polski oraz świata została zmieniona przez autora w kilku istotnych momentach, a następnie poprowadzona tak, że w połowie lat 50. XX wieku Polska rozciąga się od morza do morza, posiada kolonie w Afryce, a jej strefa wpływów politycznych jest olbrzymia. Na polu naukowym również idzie nam świetnie, polski sprzęt jest najlepszy na świecie (kiedy czytałem o polskich Żubrach i Łosiach, robiłem to z uśmiechem na twarzy). Przeciwwagą dla chrześcijańskiej Rzeczypospolitej są islamskie kalifaty. Muzułmanom udał się podbój wschodniej Europy i teraz nawet Anglia jest przez nich zajęta. Jednak świat islamu podzielony jest na kilka (kilkanaście?) kalifatów powiązanych ze sobą wiarą oraz paktami. Pisarz nie poświęca temu zagadnieniu zbyt wiele miejsca, skupiając się głównie na Polsce.


Krzyzacki Poker 154115,1



Świat został bardzo ładnie stworzony i opisany. Widać, że praca koncepcyjna była dość spora. Autor nie stara się nachalnie opisać co i jak, ale przede wszystkim dlaczego. Robi to po części w formie przypisów, co jest dość wygodne, przede wszystkim dla autora. Nie musi on dzięki temu wplatać wyjaśnień w dialogi, co bywa zazwyczaj zabawne - jeden bohater tłumaczy drugiemu jakąś oczywistą sprawę, coś co każdy mieszkaniec danego uniwersum powinien wiedzieć. Dzięki temu pan Dariusz uniknął pułapki książek fantasy, polegającej na znalezieniu środka, dzięki któremu będzie można przekazać czytelnikowi to, co powinien wiedzieć o historii, kulturze i polityce opisywanego świata. Przez te przypisy książka wygląda może troszkę popularnonaukowo i nie każdemu się to spodoba, ale jednak stanowi to jakieś wyjście z sytuacji.

Akcja idzie naprzód szybko i praktycznie cały czas się coś dzieje. Są zwroty akcji, a fabuła prowadzona jest tak, że czytelnik jest ciekawy następnej strony. Nie do końca można przewidzieć przyszłe zdarzenia. Stanowi to niewątpliwie plus, gdyż autor nie pozwala znudzić się książką. Mnie rozbawiła wyjątkowo wizja Murzynów jako polskiej szlachty herbowej, żyjącej i walczącej w północnej Afryce. Nie żebym był rasistą, jednak Afrykańczyk mówiący, a nawet klnący po polsku, mający typowo polską fantazję i - co najważniejsze - mieniący się nazwiskiem Skórzewski, robi ciekawe wrażenie.
| 1 | 2 | następna >>


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow